Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

dzień jak dzień ja miała masakryczną nockę i ta pewnie będzie podobna :roll:

to witaj w klubie bidulko

zaglądam, co słychać :kotek:

co słychać? Fidel zeżarł świeży chlebek,dwie stare bułki,jedną schował za łóżkiem ( chyba jakieś zbiory na gorsze czasy

) ,
strat w zwierzętach brak
Pixi zagląda ,podchodzi blisko jak bydlak śpi spokojnie obwąchuje go i idzie spokojnie
najgorzej jak urządzają wędrówki w jednym czasie wtedy starcia są :evil:

wkurza mnie ,że spokojnie rano kawy nie mogę wypić z Pixi na kolanach

a Fidel piszczy do Pixi ,pcha ogromny pysk i a Pixi nadal twarda ,syki ,łapki latają i warczy
już by ta zwierzyna odpuściła sobie dla mojego spokoju !

nie ma tak dobrze :mrgreen:

w końcu to pies i kot :wink:

jakbyś miała mysz i przyniosła do domu kota to tez tak by było :mrgreen:

jak Tom i Jerry w wydaniu kocio - psim :mrgreen:

ja mam jeszcze jedno wydanie syn i córka kolejne pies i kot- i bądź tu spokojna

dom wariatów

przeżyje to jakoś: dzieciaki wyrosną i im przejdzie a zwierzaki czy przejdzie :ryk:

oj już wątpię

a dzieciaki w jakim masz wieku

młodsza córa Zuzia ma 5 lat a Kuba 12

i dzieli kosmos -każdy z innej planety :ryk:

ruda32 pisze:młodsza córa Zuzia ma 5 lat a Kuba 12 i dzieli kosmos -każdy z innej planety

no popatrz a moja Zuzka skończy w czerwcu 4 lata, a Jurek w maju 7 - moi ciągle się leją albo kłócą - Zuza chce mieć wszystko jak brat wieć zamiast lalkami bawi się gormitami i bakuganami :roll:

hm bakugany przerabialiśmy - Kuba w maju 12 , Zuza styczniowa panienka
moi "już" dużo nie leją się ale tak kłócą się ,wyzywają że głowa pęka
samochody Zuza zabierała,awantura mimo,że Kuba już ich nie rusza ale jego
Kuba uczy się wiersza -Zuzia śpiewa
no dom wariatów nie dość ,że dzieci postrzelone to zwirzęta chyba upodobniły się

dlatego na dzieci mówię krzykacze :mrgreen:

a zwierzaki to istny psychiatryk :roll:

idę troszkę pospać może się uda

dobrej i spokojnej nocki życzę :kotek:

dzięki -spokojnych kotów- czy tam spokojnej nocy

no psychiatryk

kuchnia zdemolowana,poprzestawiane krzesła,pozrzucane wszystko ze stołu,ściągnięte kurtki z wieszaka, pościągane kołdry z łóżek,pogryziony plecak syna do szkoły- dzisiejsze straty gdy pies został sam w domu a ....i nasikane w przedpokoju
trzymajcie bo nie wytrzymam :evil:

tylko spokojnie - a długo był sam

od 8 do 13 i wrócił syn ze szkoły kuchnia w opłakanym stanie
syn zostawił plecak wyszedł o 14 o 16 pożarty plecak

Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Kto przegląda forum