Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 10, 2011 20:17 Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

Jak to się stało, że ze zdeklarowanej psiary, od dzieciństwa wielbiącej te psy największe, najwilczurzastsze, najpsiejsze, stałam się kociarą, nie wyobrażającą sobie już życia bez domowego tygrysa? Palce maczał w tym mój mąż, który podstępnie zapoznał mnie (nieufną jak diabli) ze swoim rodzinnym kotem, cudownym, osiemnastoletnim już półpersem Kaprysem:

Obrazek

Zatem kiedy po burzliwych dyskusjach zapadła decyzja: "Będziemy mieć kota" i zaczęliśmy przeszukiwanie sieci, trafiliśmy na ogłoszenie o rozśpiewanej piątce murzynków. Umówiliśmy się na wizytę zapoznawczą, pełni obaw - czy spodobamy się maluchom? a Negrze, ich mamie? a Kindze w ich DT??? A co jeśli nas nie polubią, ofuczą, czmyhną pod szafę, rozpierzchną się po kątach, dając do zrozumienia, że nie chcą mieć z nami do czynienia? 8O

Dzięki Bogu, kociaki sprawiały wrażenie całkiem zadowolonych z naszego towarzystwa ;) . Po godzinnej wizycie mieliśmy jednak mętlik w głowie - którego malucha przygarnąć, skoro (powiedzmy sobie szczerze :mrgreen: ) w zasadzie nie różniły się ani wyglądem, ani zachowaniem? Wyszliśmy już na klatkę schodową, żegnając jeszcze w progu Kingę, a tu znienacka z tupotem małych kocich nóżek wybiegło za nami takie jedno małe, czarne, w jednej chwili chwytając nas tym za serce :1luvu: "Wybrała Was sobie" - stwierdziła z powagą Kinga niczym wyrocznia, identyfikując kociaka jako Rihannę, najmniejszą kitkę z miotu. Nie było odwrotu :mrgreen:

Kilka dni później mała sprowadziła się do nas.
Nie traciła czasu na zbędne wstępy, od razu zaczęła rozstawianie wszystkich po kątach - jej pierwszą ofiarą był kapeć, któremu zdecydowała pokazać, kto tu rządzi:

Obrazek

Zażarcie walczyła też ze swoim śmiertelnym wrogiem, Małym Głodem (odnoszę wrażenie, że Mały Głód jest właściwie wrogiem każdego kota, nieprawdaż? :lol: )

Obrazek

Zdobywała najdziwniejsze szczyty

Obrazek

I szukała miejsca, gdzie będzie jej najwygodniej (moje sugestie nie spotykały się ze zrozumieniem z jej strony)

Obrazek

Zmęczona nadmiarem wrażeń, zasnęła w końcu słodko, z minką "co złego to nie ja":

Obrazek

Potrafi być uroczą, rozkoszną przylepką (zwróćcie uwagę na tę kocią jogę!)

Obrazek

Ale niech to nikogo nie zwiedzie, ma charrrakterrrek ten mały diabeł tasmański, to małe demoniszcze :twisted:

Obrazek

(czy ktoś ma wątpliwości, dlaczego została nazwana Tasmanią?)

Taki to był mały grzdylek:

Obrazek

A teraz to już półroczna dama :kotek:

Obrazek

I razem ze mną przegląda miau :mrgreen:

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 25, 2011 22:50 przez Pasibrzucha, łącznie edytowano 6 razy

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:24 Re: Tasmaniowo

siuuuuuuuuuuuu, zaznaczam :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:27 Re: Tasmaniowo

no w końcu! :dance:
i skończy się spamowanie mi wątku :twisted: :lol:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw mar 10, 2011 20:29 Re: Tasmaniowo

Kocuria pisze:no w końcu! :dance:
i skończy się spamowanie mi wątku :twisted: :lol:

Możesz się teraz zrewanżować w akcie zemsty :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:31 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:
Kocuria pisze:no w końcu! :dance:
i skończy się spamowanie mi wątku :twisted: :lol:

Możesz się teraz zrewanżować w akcie zemsty :mrgreen:


na początek mogę ci zatoastować różowym półsłodkim Moscatel Freegold :ok:
fotki, fotki, więcej fotek!
i życzę powodzenia, focenie czarnych kotów jest bodaj najgorszym rodzajem kociej fotografii, ZAWSZE wychodzą jak czarna plama bądź piekielny pomiot :lol:
mój białas i mój cynamoniaś pozdrawiają czarnucha :ok:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw mar 10, 2011 20:35 Re: Tasmaniowo

Kocuria pisze:
Pasibrzucha pisze:
Kocuria pisze:no w końcu! :dance:
i skończy się spamowanie mi wątku :twisted: :lol:

Możesz się teraz zrewanżować w akcie zemsty :mrgreen:


na początek mogę ci zatoastować różowym półsłodkim Moscatel Freegold :ok:
fotki, fotki, więcej fotek!
i życzę powodzenia, focenie czarnych kotów jest bodaj najgorszym rodzajem kociej fotografii, ZAWSZE wychodzą jak czarna plama bądź piekielny pomiot :lol:
mój białas i mój cynamoniaś pozdrawiają czarnucha :ok:


Co racja, to racja. Z lampą - nienaturalnie, a na dodatek oślepiam Taśkę brutalnie. Bez lampy - czarna plama. A dłuższy czas naświetlania to w praktyce niewykonalne, przy tak ruchliwym kotuchu :P

To ja odtoastowuję likierem krówkowym własnej roboty :piwa:
I pozdrawiam bździągwy ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:37 Re: Tasmaniowo

melduję się 8)
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:38 Re: Tasmaniowo

pluskwa6 pisze:melduję się 8)

bardzo mi miło :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:41 Re: Tasmaniowo

Czarne Diabły Tasmańskie witają Siostrę :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 10, 2011 20:43 Re: Tasmaniowo

alix76 pisze:Czarne Diabły Tasmańskie witają Siostrę :lol:

Ha! No proszę! Czyli skojarzenie było jak najbardziej słuszne, okazuje się :ryk:
Pozdrawiamy!

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:43 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:To ja odtoastowuję likierem krówkowym własnej roboty :piwa:
I pozdrawiam bździągwy ;)


JAK się robi likier krówkowy?!! :crying: <skacze z niecierpliwości>

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw mar 10, 2011 20:46 Re: Tasmaniowo

mam w domu podobnego czarnego diabelka 8)tylko :D mój ma plamkę pod szyją w kształcie półksięzyca ,tzry białe skarpety i białe wlosy w uszach ,reszta ta sama :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 10, 2011 20:49 Re: Tasmaniowo

Kocuria pisze:
Pasibrzucha pisze:To ja odtoastowuję likierem krówkowym własnej roboty :piwa:
I pozdrawiam bździągwy ;)


JAK się robi likier krówkowy?!! :crying: <skacze z niecierpliwości>


Banalnie (przepis autorski, stworzony z myślą "nic tak nie wytłucze mi grypy, jak porządna jajówa" :mrgreen: )
Miksujesz tzw gotową masę krówkową z puszki z 4 żółtkami i cukrem waniliowym, a następnie z wódką (do smaku - ja dałam ok. 0.25). Żółtka w zasadzie można pominąć, zwłaszcza, że chyba będziesz się teraz obawiać salmonelli :)
W zasadzie od razu gotowe do spożycia, gęste, słodkie, aromatyczne, typowo babskie, mniam :1luvu:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:50 Re: Tasmaniowo

mój Bronek też jest czarnuchem
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 10, 2011 20:50 Re: Tasmaniowo

kotx2 pisze:mam w domu podobnego czarnego diabelka 8)tylko :D mój ma plamkę pod szyją w kształcie półksięzyca ,tzry białe skarpety i białe wlosy w uszach ,reszta ta sama :D

Tasia ma 5 białych włosków pod szyją - przypuszczam, że miał to być krawat, ale natura się w ostatniej chwili rozmyśliła ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości