sky_fifi pisze:Agn pisze:A co Wy właściwie macie do cudzej kasy i cudzego sposobu na życie? No co? I - jakim prawem?
Prawda stara jak świat.
Ktoś ma kasę, oni nie mają, a też by chcieli.
Zarobić nie potrafią, a raczej nie chce im się, ale innym zazdrościć i dowalać się chce.

Sky_fifi, ależ przynajmniej niektórzy mają. Pod dostatkiem. I tym się zasłaniają w - jakże altruistycznej -
walce o dobro Mirkowych kotów.
Ale właśnie z tego względu jest to dla mnie kompletnie chore - swoja kasę mają, a
cykają się o cudzą, jak o własną.
Marcelibu - ja nigdy nie patrzyłam na świat tak, jak Ty. I nie próbuj mnie zmusić do rozumienia nawoływaniem, że `wystarczy spojrzeć`, w dodatku `ciut krytycznie`.
Twoja `średnia` o niczym nie świadczy [może poza faktem, że potrafisz tę średnią policzyć]. Liczby, tak jak słowa, muszą mieć odpowiedni kontekst, żeby cokolwiek znaczyły. Jedyny kontekst dla Twojej średniej [czyli liczby] to taki, że znowu Mirka coś zrobiła źle, albo czegoś nie zrobiła i to tez źle.
Ty
se kombinuj w tym celu z tymi liczbami, a dla mnie i tak pozostaje najistotniejszą liczbą ta, która dotyczy ilości kotów, które dzięki Mirce znalazły dom. I żadne Twoje
wyliczanki , jakkolwiek nie byłyby liczone, tego nie zmienią.