DT dla RUDEJ kotki. Kicia u J.D. :)))

Nie ma strachu

jeśli nie zdarzy się trąba powietrzna albo trzęsienie ziemi to właściwie wszystko prawie dograne raczej

**Adopcje: 10 >>**

J.D. pisze:Nie ma strachu jeśli nie zdarzy się trąba powietrzna albo trzęsienie ziemi to właściwie wszystko prawie dograne raczej

Koteczka dojechała cała i zdrowa :ok:

ostrożnie ale spokojnie,bez nerwowości wyszła z transporterka do kojca i schowała się do budki.Przygasiłam światło,zasłoniłam kocykiem częściowo kojec i niech w spokoju spędzi noc.Ma kuwetę ,wodę i suchy pokarm więc nie będę jej przeszkadzac do rana.Mam nadzieję,że po nocy będzie "cóś" w kuwecie....

J.D. pisze:Koteczka dojechała cała i zdrowa ostrożnie ale spokojnie,bez nerwowości wyszła z transporterka do kojca i schowała się do budki.Przygasiłam światło,zasłoniłam kocykiem częściowo kojec i niech w spokoju spędzi noc.Ma kuwetę ,wodę i suchy pokarm więc nie będę jej przeszkadzac do rana.Mam nadzieję,że po nocy będzie "cóś" w kuwecie....

super

Fajnie

**Adopcje: 10 >>**

bardzo cieszę :!:

A w ogóle to ona jest śliczna, bardzo ciekawska, ma piękne oczy - i obnaża zęby, jak się próbuje pokazać palec w okolicy transportera

J.D., Salony Kot i oczywiście kolega Szalony Kot - dzięki wielkie :1luvu:

Kciuki za szybkie osowojenie kici :ok:

i oczywiście domek :ok:

Tymczasem mamy nadzieję na foty, bo kicia jest naprawdę wyjątkowo piękna.

Koteczka jest bardzo spokojna [o matko,nie wykrakać

],je,pije,kuwetkuje ale nie wykazuje jak na razie chęci do baraszkowania po kojcu;leży w pięknej pozie w budce i łaskawym okiem obserwuje co dzieje się wokoło;nie wykazuje nerwowości czy strachu jak coś robię-sprzątam,stawiam jedzonko,zmieniam żwirek,czasem cicho syknie ale ogólnie leżakuje w domku;musimy więc poczekać na fotki....

Super wieści

Za oswajanie :ok:

Co słychać u kici?Jakieś chętne domki są?

Póki co to kita powinna się oswoić...

**Adopcje: 10 >>**

No włąsnie Asiu co u ciebie? jak Sisi ?

"Sisi" jak na razie traktuje człowieka a raczej jego twarz,spojrzenie jak czorta rogatego :evil:

choć jest ciut lepiej bo już nie rzuca się w moim kierunku :ok:

Póki co połączyłam kojec z klatką metalową żeby miała więcej przestrzeni no i żeby nie "zjadała" kojca :mrgreen:

czyli jego drewnianych części.Strasznie prosi do towarzystwa :cry:

;aha-zamówiłam dla niej krople Bacha;pomogły dla Kity to i mam nadzieję,że dla Sisi tez pomogą :ok:

jeszcze na czas podawania kropli-tak przynajmniej z dwie buteleczki- potrzymam ją w zamknięciu;w tym czasie zrobię drugie szczepienie no i zobaczymy;zamknięcie też może powodować stres więc może po wypuszczeniu uspokoi się i powoli będzie się oswajać...

**Adopcje: 10 >>**

samo "moze". Cholerka,zeby tak człek wiedział jak kotu dogodzic :cry:

Ale chyba bym nie wypuszczała. A jeśli to nie do kotów. Pójdzie to juz przepadnie.

DT dla RUDEJ kotki. Kicia u J.D. :)))

Kto przegląda forum