
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
babajaga pisze:Słuchajcie Siostry, dramat jest. Czas mi się chyba zbierać z tego świata. Zapomniałam dziś o drobnym fakcie, że mam zajęcia od 8:30 i pojechałam beztrosko do rektoratu rozliczać podróż służbową a tu telefon, że studenci mnie szukają. Koniec świata. Jeszcze koleżanka oddala mi niedźwiedzia przysługę, przeprosiła studentów w moim imieniu i powiedziała im, że...... "pani doktor jeszcze nie doszła do siebie po powrocie z Holandii"Już słyszę te plotki na wydziale
![]()
Drugi raz w życiu zdarzyło mi się zapomnieć, że mam zajęcia![]()
![]()
Może pić lecytynę albo połykać Ginkofar? Tylko czy ja będę pamiętać, że mam to łykać?
Joarkadio, dawaj imiona!
pomponmama pisze:http://www.youtube.com/watch?v=0i1BWH_H6mc
kupię kotkom żółwika
joarkadia pisze:Miałam dwa takie maluchy na tymczasiewraz z czwórką rezydentów urządzały maratony każdej nocy
![]()
Cukierek (teraz Behemot) i Fuksik rozrabiają już w nowych domkacha mi ich brak
majencja pisze:Tu już jedna Siostra jest zainfekowana.... na 9 miesięcy
joarkadia pisze:Do końca ciąży jeszcze niecałe sześć.... a zainfekowana dzieciakiem do końca życia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 110 gości