Łatek i marcelek KiS cz7-Proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 08, 2011 9:18 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

Kasia a czy próbowałaś na ten katar dawać Sinupret? Nie pomaga moze tak od razu, trzeba parę dni pobrać ale jest super, mówi Ci to weteranka paskudnych, bakteryjnych katarów :evil: tylko bardzo drogi.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto mar 08, 2011 10:15 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 08, 2011 10:27 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

Ja 2 razy do roku miewałam ostre zapalenie krtani. Milkłam wtedy. Polecono mi na poprawę odporności Broncho-Vaxom (też do najtańszych nie należy).
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2011 11:00 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

:ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 08, 2011 11:39 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

Cześć! Kasiu dzięki, Broncho-Vaxom szedł u nas 3 lata.Odpowiedziałam Ci na PM :)
Zawiozłam Marcelka. Strasznie płakał i rzucał się w transporterku. Wyciągał łapki przez kratkę z przodu i próbował mnie pacać po twarzy. Zostawiłam nieboraka u dr. Ewy i uciekłam. Okropnie mi się płakać chce i martwię się o niego. Moje maleńkie ukochane Srebełko...
Po południu powinnam odzyskać swojego laptopa :) No i swoje Srebełko :mrgreen: W wersji ulepszonej ;)
Łatek chodzi po domu i puszy się jak paw. Mam wrażenie, że za chwilę powie: "No! Nareszcie trochę spokoju..." ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 08, 2011 11:40 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

:ok: :ok: :ok: za Marcelka.
Będzie wszystko dobrze. O której będziesz go odbierać?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 08, 2011 11:41 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

maciejowa pisze:Zawiozłam Marcelka. Strasznie płakał i rzucał się w transporterku. Wyciągał łapki przez kratkę z przodu i próbował mnie pacać po twarzy. Zostawiłam nieboraka u dr. Ewy i uciekłam. Okropnie mi się płakać chce i martwię się o niego. Moje maleńkie ukochane Srebełko...

:ok:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto mar 08, 2011 12:08 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

Petka pisze::ok: :ok: :ok: za Marcelka.
Będzie wszystko dobrze. O której będziesz go odbierać?

Od 13 już mogę. Zależy jak dojadę. Muszę czekać na teścia, żeby z małym został w domu, a później do tramwaju dojść. Jak będzie od razu, to jakieś 20 minut i będę u wetki. Gdzieś między 13 a 14 dojadę do niej. Do 15 będę w domu.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 08, 2011 15:08 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

maciejowa pisze:Migdały zbadane. Nie są przerośnięte, ani nawet powiększone. Mały dostaje zapalenie ucha przy katarze. Tak jak kiedyś katar zamieniał się w zapalenie płuc, tak teraz zmienia się w zapalenie ucha. Z dwojga złego chyba wolę to ucho.. Chociaż najlepiej, żeby katar był zwykłym katarem. Niestety, katar to najgorsza choroba u młodego. Leczymy o zwykle jakieś 3 tygodnie w porywach do 4. Gęste, zielone gile nie dające się wysmarkać. Przepraszam za paskudne zwroty, ale inaczej byłoby za łagodnie. Nie pomagają nawet leki rozrzedzające (Mucofluid, Mucosolvan), żadne sole morskie itp, itd. Musi być antybiotyk... I zwykle antybiotyk na zapalenie ucha załatwia sprawę skutecznie. Tyle, że mały się nacierpi, bo uszy bolą. Na szczęście nie długo i środki p. bólowe szybko na niego działają.
Zaczynam się denerwować Marcelkiem. Pochowałam już jedzonko, zostawiłam tylko wodę. Najchętniej zostałabym przy nim przez cały zabieg, ale nie mogę :( Moje malutkie srebełko... Martwię się.

Kaśś,nie martw się,wiesz,jak ja o swoją Mychę się bałam?widząc co się działo po szczepieniu?
Okazało się ,że niepotrzebnie,bo wszystko skończyło się dobrze

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

I za chłopaków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto mar 08, 2011 15:09 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7

maciejowa pisze:
Petka pisze::ok: :ok: :ok: za Marcelka.
Będzie wszystko dobrze. O której będziesz go odbierać?

Od 13 już mogę. Zależy jak dojadę. Muszę czekać na teścia, żeby z małym został w domu, a później do tramwaju dojść. Jak będzie od razu, to jakieś 20 minut i będę u wetki. Gdzieś między 13 a 14 dojadę do niej. Do 15 będę w domu.

Pisz szybciutko jak poszło :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto mar 08, 2011 15:09 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7 Odjajczamy Srebło.

Obrazek

I najlepszego !!!

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto mar 08, 2011 15:29 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7 Odjajczamy Srebło.

witaj milo Kasiu i ekipo :1luvu:
dla jedynej kobiety wszystkiego najlepszego :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto mar 08, 2011 15:43 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7 Odjajczamy Srebło.

Marcelek w domu. Śpi na parapecie w słoneczku. Biedny trząsł się całą drogę. Ale wszystko dobrze. Dostałam lapka. Jestem załamana, straciłam wszystko co na nim miałam. Nie spodziewałam się, że zrobią format... Okropnie dużo czasu zajmie mi skonfigurowanie i odnalezienie wszystkich programów z których korzystam ;(

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 08, 2011 15:45 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7 Odjajczamy Srebło.

maciejowa pisze:Marcelek w domu. Śpi na parapecie w słoneczku. Biedny trząsł się całą drogę. Ale wszystko dobrze. Dostałam lapka. Jestem załamana, straciłam wszystko co na nim miałam. Nie spodziewałam się, że zrobią format... Okropnie dużo czasu zajmie mi skonfigurowanie i odnalezienie wszystkich programów z których korzystam ;(


dla Marcelka buziaczek za dzielnosc :1luvu:
co do lapka to zycze powodzenia :mrgreen: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto mar 08, 2011 15:50 Re: Łatek i Marcelek, KiS 7 Odjajczamy Srebło.

Marcelku :ok: :ok: :ok:
Kasiu możesz dogrzewać Srebełko termoforem lub butelką z ciepłą wodą. Po narkozie może mu być zimno i będzie się trząść.
Jutro będzie już hasać jakby się nic nie stało.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, zuza i 59 gości