Jola_K pisze:opowiem wam historie, tajemnicza, o rasowej kotce rasy swiety kot birmanski, ktora mieszka w domu mojej bylej podopiecznej Alaski..
ponizej obie na zdjeciu, historia dotyczy tej kudlatej kotenki
....
tak pisalam w polowie lutego
przez caly ten czas byla leczona, diagnozowana
wyniki krwi w normie a jednak kotka byla marniutka, miala problemy z poruszaniem sie
a dzisiaj otrzymalam wiadomosc ze Cristal odeszla

[']
od dwoch dni byla w lecznicy, od wczoraj objawy neurologiczne sie nasilily, miala duze problemy z chodzeniem
przed smiercia doszlo slinienie, oczoplas
zostala spakowana i cialko wyslano na badania w kierunku wscieklizny
w przerazeniu czekamy na wynik
Alaska mieszkala w tym samym domu, bardzo sie boje
trzymajcie kciuki za wynik negatywny