jasdor pisze:(...)
Dołożę obrus

Ooooo

Wielkie dzięki

To się dołoży trochę Tosinych kłaczków i wyczes z Ozziego i będę się mogła opcjonalnie przebrać za zdziczałego kota, jakby wersja "zdziczały pies' nie zadziałała

Nikt nic nie napisał, to sobie jeszcze dopiszę. Wczoraj robiłam różne podsumowania. W większości wypadły kiepsko, ale jedno wygląda optymistycznie. Tosia od września zrobiła bardzo wielkie postępy. Już wali człowieka łapą po głowie (no może czasami). Zaczepia tylko łapką, jak jest głodna. Oraz .... tu jakieś werble by się przydały ... już nie obawia się panicznie psów. Co więcej dała chwycić Baltisurowi za kark - to takie przybijanie piątki w Baltisurkowym wydaniu

Najlepiej do tego nadawał się Hakim - Hakim rozkładał się na plecach łapami do góry o Baltek chwytał go zębami za szyję
W zasadzie zmniejszenie walenia łapą po głowie zbiegło się w czasie ze nieśmiałymi spacerkami Tosi po ogródku. Ale nie wiem czy to ma jakiś związek...
Dziś żeby sobie osłodzić te podsumowania postanowiłam sobie upiec ciasto. Włączyłam sobie TV na jakiś program, żeby nie czuć się samotnie (zwierzaki śpią, a M strudzony po meczach udawał się na randkę z książką). Patrzę i oczom nie wierzę, w w tym programie jurorem jest Kora

Przylazł M i stwierdził, że Kora wygląda jak Breżniew i chyba jest na baterie

Młodszemu pokoleniu wyjaśnię, że Kora to wokalistka znana w czasach naszej młodości (co wyjaśnia wygląd)

Niektórzy uważali, że jest świetna i charyzmatyczna, a na dowód uwielbienia kopiowali jej fryzurę. Nie było to trudne, ponieważ wystarczyło użyć maszynki do golenia. Megana z pewnością doceni, że rzeczona wokalistka była wielbicielką szczurków i nawet o nich śpiewała piosenkę
... szumi, szura i szeleści, oddech szczura ścianę pieści.... Oj, widać, że niedobrze ze mną - jak pamięć dawna jest lepsza niż bieżąca, to znak, że należy się owinąć w prześcieradło i pełznąć powoli w kierunku Wólki Węglowej ... I po cośmy się przeprowadzali

Miałabym bliżej ze starego mieszkania
