Ja swojej malej dawalam Animonda vom Feinsten Baby Paté, bo RC byl sporo drozszy, a nie wydaje mi sie, by byl o wiele lepszy. No i w skladzie stoi zboze.
A kocie dzieciaki chyba czasami wysylaja sprzeczne sygnaly, mojej zdarzalo piszczec i mruczec jednoczesnie a ja zachodzilam w glowe, o co moze chodzic.. Tez miala swoje przytulanki, takie, ktorych futerko mozna bylo ciumkac, przy nich lepiej sie jej zasypialo. Chociaz wiadomo, ze najlepiej bylo spac na "mamusce"

a ze tez mialam wakacje wtedy, to karmilam, sikalysmy, a potem siedzialam z kotem na sobie... Ona spala i ja spalam po zarywanych nocach
Wiesz Dorota, bedziesz miec (tak mysle) jeden, powazny problem - przeogromnie pokochasz te kotke. Bedzie Ci ciezko ja wyadoptowac, jesli bedziesz ja miec do tego momentu (bo zrozumialam, ze inny DT wchodzi w gre, i wcale sie nie dziwie, bo ja bylam padnieta a przeciez nic nie robilam pora oporzadzaniem kotki).