Jadziu dzięki za dyżur, Martyna proszę informuj nas wcześniej o takich sytuacjach bo z dnia na dzień trudno kogoś znaleźć na zastępstwo.
Iwetko czy udało Ci się ustalić z panem doktorem czy sugeruje operację Lusi u siebie czy zabierzemy ją do Almavetu?
pani Monika proponuje od wtorku dwa zabiegi dziennie, mam też dobrą wiadomość - w końcu udało mi sie załatwić, że MZUK będzie płacił za sterylki kotek schroniskowych - droga przez mękę wierzcie mi

do "zrobienia" na już mamy sliczną kicię białą z kolorowym ogonem ze schroniska, Frytkę, Mojrę, Bajtkę i pewnie wpadnie nam Mery jesli to ropomacicze to na cito
