ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 04, 2011 21:31 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Super, ogromnie się cieszę, że dają radę.
Wielkie kciuki za dzieciaki :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 16:48 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Niestety piękna srebrna szylkrecia odeszła dziś rano. Czarnulka jest pod opieką annskr i trzymajcie kciuki za mamę zastępczą. Oby kotka przyjęła czarnulkę.
Moje dziewczyny się starały jak mogły, ale braku doświadczenia, chęcią nie były w stanie nadrobić.
Obrazek

Madzik

 
Posty: 347
Od: Wto gru 09, 2003 21:36
Lokalizacja: Gniezno

Post » Nie mar 06, 2011 16:49 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

:( trzymam kciuki
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 06, 2011 19:48 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

[*] kiciuniu maleńka [*]
czarnulko trzymaj sie.

Kochane dziewczyny, takiego maleńtasa trudno utrzymac przy życiu.Nie wiadomo takze jak długo były bez mamy. Niech w piekle smaży sie drań co skazał na smierć boże stworzenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 07, 2011 0:48 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

ASK@ pisze:[*] kiciuniu maleńka [*]
czarnulko trzymaj sie.

... Niech w piekle smaży sie drań co skazał na smierć boże stworzenie.


Piękne słowa i popieram je w całej rozciągłości.

Trzymam kciuki za czarne maleństwo,wiem sama jak ciężko odchować takiego oseska :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon mar 07, 2011 8:41 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Madzik pisze:Niestety piękna srebrna szylkrecia odeszła dziś rano. Czarnulka jest pod opieką annskr i trzymajcie kciuki za mamę zastępczą. Oby kotka przyjęła czarnulkę.
Moje dziewczyny się starały jak mogły, ale braku doświadczenia, chęcią nie były w stanie nadrobić.


Nie wiem, czy to tylko brak doświadczenia, czy też stan tych kociaczków - bo mama zastępcza przyjęła maleństwo natychmiast, zostawiła dwa swoje śpiące tłuściochy (urodzone w piątek 4.03, 2x większe od Misi), maleńką zajmowała się bardzo intensywnie - bez żadnej zachęty, usłyszała małe piszczące i od raz zaczęła wylizywać, wystawiać brzuszek do ssania. Maleńka tuliła się do kotki, chyba szukała sutka... ale..
Z kociakami i kotką siedziałyśmy do 19tej.

Ciągle przystawiałyśmy Misię do sutka, pod koniec miałam wrażenie, że mała "załapała", bo leżała buźką na sutku i deprała łapeczkami. Chyba tylko miałam wrażenie, bo mam wiadomość z piątej rano - "mała całą noc piszczy, kotka ne wie, co robić, biega, przenosi maluszka, wylizuje, ze strzykawki / butelki tez nic chce jeść, kotka zdenerwowana i zmęczona.."



Myślę, że ta kotka to ostatnia szansa, jeśli maleństwo dziś nie "załapie"...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2011 9:53 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Odchowałam kociaka ale z matką. z reguły jak piszczał to bardzo długo a czasem bez przerwy aż padł ze zmęczenia i spał.
Może brzuszek trzeba pomasować, może wzdęty. Wymacaj brzuszek czy się za duzy nie zrobił, połóż kociaka na boku i delikatnie masuj brzusio.
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za czarnulka :)

24102007

 
Posty: 273
Od: Sob lut 12, 2011 21:17
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon mar 07, 2011 9:57 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Spróbuj kociaka naprowadzić na sutek, wyciśnij odrobinkę mleka z sutka i przytknij pysio maleństwa.. Jak poczuje mleko to może załapie..
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 10:01 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

ale jak nie chce też z butelki no to nie wiadomo czy tak weźmie

24102007

 
Posty: 273
Od: Sob lut 12, 2011 21:17
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon mar 07, 2011 10:03 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Aaa.. myślałam, że z butli pił...
Zasada jest taka, że jak kot nie je to musi być karmiony przymusowo, ale czy dotyczy to też osesków?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 11:44 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Hurtem odpowiem - sama wykarmilam kilka osesków, takich od pierwszego dnia - na szybko pamiętam pierwsze Thusday i Wednesday, pierwsza urodzona pod samochodem kolegi, matka uciekła, druga ze śmietnika, zaraz potem małą Andzię - kilkudniową.
W naszej grupie udało się uratować jeszcze kilka - 3 z 4 Spartan, dobę przeleżaly na gruzie, potem parką kilkudniowych Startan 2 wyrzuconych w krzaki, dla ludzkich matek też to byly pierwsze kociaki, a dały radę.

Więc coś tam wiem - jasne, że nie wszystko.

Kocię trafiło do kotki w niedzielę, znaleziono je w środę. Było karmione sztucznie, drugie nie przeżyło. Naprawdę robione jest wszystko, co możliwe. Ale nawet z w optymalnych warunkach, z matką nie wzystkie kociaki przeżywają....

Na wyciskany sutek naprowadzane było wczoraj przez kilka godzin, dziś teź. Masażyk dla wypróżnienia i chusteczką i mamą zastępczą - też. Ogrzewanie - też.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2011 16:00 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

a jak się czuje maleńka?
Jadła, piszczy jeszcze?

24102007

 
Posty: 273
Od: Sob lut 12, 2011 21:17
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon mar 07, 2011 16:03 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

Jadła, ze strzykawki.
Trochę piszczy, trochę śpi,
Zaraz do niej jadę - ale wiadomości będą jutro znikama z netu do rana.

Kciuki i ciepłe myśli potrzebne jak rzadko kiedy - bardzo proszę
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2011 16:07 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 07, 2011 16:21 Re: ŁÓDŹ - dwa kociaki (jednodniowe) wyrzucone na śmietniku !!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za kociczkę !
Będzie dobrze, musi być! :kotek: :1luvu:

24102007

 
Posty: 273
Od: Sob lut 12, 2011 21:17
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Fatka, Owen497 i 102 gości