alma_uk pisze:heh... u mnie odwrotnie. wszyscy znajomi maja koty z charakterem, moj byl nie lepszy, ale mi to nie szkodzi nic

za to przymilasow typowych nie spotkalam. zawsze kota z charakterem:)
Kocham je wszystkie,a posiadam dwa charakterne rudego Bazyla i Śnieżynkę inaczej przeze mnie nazywaną Zołzą oraz jej dziecko największego z moich kotów Niuńka który jest stateczny ,spokojny nigdy nie zadrapie ,nie ugryzie.Śnieżynkę zabrałam z podwórka i była nie lada wyzwaniem i jest do dziś,ja ją uwielbiam ale wszyscy którzy do mnie przychodzą mówią,że tylko ja jestem w stanie wytrzymać z takim kotem.Dzisiaj rzuciła się na mnie i podrapała bo próbowałam podać Zosi tabletkę na robaki i ta się broniła i darła.Śnieżynka przybiegła z pokoju i rzuciła się na moja nogę ,mam niezłe rany.Kiedyś niechcący nadepnęłam kotu na ogon, rzuciła się na psa, a później na syna który był w pobliżu. Dobrze ,że syn duży chłopak ,ale przy dzieciach byłaby niebezpieczna.Poza tym jest cudowna i kocha mnie bardzo ,jest zawsze blisko ,śpi w łóżku.
