H2E2 cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 05, 2011 18:18 Re: H2E2 cz.III

Ale koty to już musiał zabawiać HSB :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 05, 2011 18:25 Re: H2E2 cz.III

o to ładnie :)
zwłaszcza ta kapiel i winogrona.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 18:34 Re: H2E2 cz.III

Jestem miłośnikiem winogron :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 05, 2011 18:53 Re: H2E2 cz.III

hej kochani :1luvu: jak weekend - bo nasz bardzo interesujący :evil:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 05, 2011 22:27 Re: H2E2 cz.III

sliver_87 pisze:
shalom pisze:Ale ciekawa rozmowa mnie ominęła. Ja we wrześniu idę na czechosłowacką, albo na zaburzenia afektywne albo psychotyczne, może zobaczę na własne oczy schizofrenie. Ale trochę straszycie tymi napadami :roll:
Ludzie są niemili dla upośledzonym czy w ogóle jakoś zaburzonych. My ostatnio w sklepie mielismy jednego dnia wielu takich pacjentów. Przyszli z opiekunami na wycieczkę, zakupy. Bardzo wolno szło z nimi przy kasie, bo opiekunowie uczyli ich jak to sie robi, jak liczyć, jak to jest z resztą i takie tam. A głupie babsztyle z tyłu oczywiście kręciły oczami bo im się spieszyło :evil:

Wrócę do wcześniejszych parafilii. Nie wiem dokładnie jak jest, ale jak robiłam prezentacje według ICD-10 to transseksualizm był wśród parafilii, tak jak i inne ciekawe rzeczy, np podglądactwo :wink: ale było zastrzeżenie ze zaburzeniem do leczenia tak naprawdę wśród tych parafilii jest w zasadzie tylko pedofilia itp, reszta to prywatna sprawa danej osoby, a leczy się to tylko wtedy gdy człowiek sam zgłasza to jako swój problem, przyczynę cierpienia. Czyli nikt z rodziny nie może wysłać transseksualistę na leczenie, nie można go zmusić, jedynie on sam jeśli ma z tym problem, źle się z tym czuje to może sie zgłosić na psychoterapię.

ale shalom, transseksualizmu nie da sie wyleczyc psychoterapią- oczywiscie, tylko w przypadku gdy ktoś na 100% nic jest. jedyny sposob to operacyjna zmiana płci fizycznej, by była zgodna z psychiczna..

Ale kto powiedział że terapia miałaby wyleczyć transseksualizm? 8) może źle się wyraziłam, bo myślałam że to oczywiste. Nie da się wyleczyć. Ale tacy ludzie przychodzą na terapię jeśli mają problem z akceptacją nowego siebie, jeśli mają problem z brakiem akceptacji ze strony innych, lub jeśli nie są pewni czy tak mają i nadal szukają swojej tożsamości. Zresztą tak samo działa to również z homoseksualistami. NAwet gdyby któryś chciał zeby go wyleczyć to się nie da, a gdyby ktoś próbował to narusza etykę itp. Bo na którymś tam ważnym kongresie z psychologii ustalono że tego się nie leczy, to nie choroba.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 05, 2011 22:31 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:
sliver_87 pisze:
shalom pisze:Ale ciekawa rozmowa mnie ominęła. Ja we wrześniu idę na czechosłowacką, albo na zaburzenia afektywne albo psychotyczne, może zobaczę na własne oczy schizofrenie. Ale trochę straszycie tymi napadami :roll:
Ludzie są niemili dla upośledzonym czy w ogóle jakoś zaburzonych. My ostatnio w sklepie mielismy jednego dnia wielu takich pacjentów. Przyszli z opiekunami na wycieczkę, zakupy. Bardzo wolno szło z nimi przy kasie, bo opiekunowie uczyli ich jak to sie robi, jak liczyć, jak to jest z resztą i takie tam. A głupie babsztyle z tyłu oczywiście kręciły oczami bo im się spieszyło :evil:

Wrócę do wcześniejszych parafilii. Nie wiem dokładnie jak jest, ale jak robiłam prezentacje według ICD-10 to transseksualizm był wśród parafilii, tak jak i inne ciekawe rzeczy, np podglądactwo :wink: ale było zastrzeżenie ze zaburzeniem do leczenia tak naprawdę wśród tych parafilii jest w zasadzie tylko pedofilia itp, reszta to prywatna sprawa danej osoby, a leczy się to tylko wtedy gdy człowiek sam zgłasza to jako swój problem, przyczynę cierpienia. Czyli nikt z rodziny nie może wysłać transseksualistę na leczenie, nie można go zmusić, jedynie on sam jeśli ma z tym problem, źle się z tym czuje to może sie zgłosić na psychoterapię.

ale shalom, transseksualizmu nie da sie wyleczyc psychoterapią- oczywiscie, tylko w przypadku gdy ktoś na 100% nic jest. jedyny sposob to operacyjna zmiana płci fizycznej, by była zgodna z psychiczna..

Ale kto powiedział że terapia miałaby wyleczyć transseksualizm? 8) może źle się wyraziłam, bo myślałam że to oczywiste. Nie da się wyleczyć. Ale tacy ludzie przychodzą na terapię jeśli mają problem z akceptacją nowego siebie, jeśli mają problem z brakiem akceptacji ze strony innych, lub jeśli nie są pewni czy tak mają i nadal szukają swojej tożsamości. Zresztą tak samo działa to również z homoseksualistami. NAwet gdyby któryś chciał zeby go wyleczyć to się nie da, a gdyby ktoś próbował to narusza etykę itp. Bo na którymś tam ważnym kongresie z psychologii ustalono że tego się nie leczy, to nie choroba.

wszystko rozumiem. drobne nieporozumienie wyszło z tego :):):)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 22:39 Re: H2E2 cz.III

Spoko :D mi do głowy nie przyszło po prostu ze można to zrozumieć inaczej, bo mam zakodowane jak amen w pacierzu.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 17:57 Re: H2E2 cz.III

Jak wszystkim mija weekend? Bo ja dzisiaj leniuchuję. Mam jakiś spadek formy i najchętniej schowałabym się w mysią dziurę. Koty śpią, każdy w swoim wybranym miejscu. Na mnie czeka sterta prania do schowania :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 18:08 Re: H2E2 cz.III

Nie pójdę składać prania- na kolanach mam Helgę :P
Elza robi się cwana. Chyba prowadzi z nami walkę psychologiczną. Aktualnie w dwóch kuwetach mamy żwirek drewniany, w dwóch bentonitowy. Wczoraj wymyłam kuwety z bentonitem, poszłam po worek ze żwirkiem a w tym czasie Elza wskoczyła w drewniany żwirek i nasikała. Mimo przygotowanego sprzętu, zdołałam złapać tylko dwie ostatnie krople :evil:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:13 Re: H2E2 cz.III

Cwaniara :twisted: a jak w ogóle sprawuje się zwirek drewniany? przekonałaś się? ja bardzo. Kupiłam opakowanie 40 l i mam do teraz i myślę że starczy do końca marca, a mam od 2 stycznia 8)

U nas dziś powolutku leniwie, ale nie bezczynnie. Porządki, obiadek, nauka, praca, kotecki dotrzymują towarzystwa, a Frejcia odkąd zrobiło mi się bardzo smutno okazuje mi więcej uczuć, kochana :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:17 Re: H2E2 cz.III

Przekonałam się do drewna, HSB też. Mamy juz ostatnie zapasy bentonitu, który zużywam w dwóch kuwetach.
No ja mam za sobą pracowitą sobotę(m.in. dlatego mam teraz górę prania do schowania), dzisiaj też od rana byłam aktywna. Ale jestem już zmęczona i od kiedy przyjechaliśmy z biurkiem, leżę i odpoczywam.
Elza ma zaległe badanie moczu. Chyba z miesiąc sie bujamy, by złapać cokolwiek do badania. Jak sie wkurzę, zawiozę ją na wyciskanie. Choć wolałabym tego uniknąć.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:20 Re: H2E2 cz.III

Poinformuj ją co ja czeka jeśli nie uda się złapać siuśków to może uda się po dobroci :twisted:

Ty masz tylko górę do schowania, a ja do prasowania :? co więcej ta góra się powiększa i czeka od bardzo dawna
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:23 Re: H2E2 cz.III

Ja mam niewiele rzeczy, które trzeba prasować i te prasuję, gdy mam zamiar za chwile je założyć. HSB sam prasuje swoje koszule.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:39 Re: H2E2 cz.III

Dla tych, co poczuli wiosnę
Obrazek Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 19:42 Re: H2E2 cz.III

Śliczne :-)
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33333
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości