Cammi pisze:kosma_shiva pisze:a no przepraszam - badziory to taki słowotwór-nowo-twór, który wszedł w użycie u mnie w domu
to połączenie badziewia, pierdoły i gratu

fajne
mnie się spodobał - ja bym prostacko powiedziała: klamoty
czy ktoś miałby ochotę/siłę/determinację - zrobić bazarek z książek, które jeszcze mi zostały?
mogłabym je na Kocimską za tydzień przywlec
tylko nie na Kocimską!!! błagam! to nie starozakonny sklepik pt szwarc, mydło i powidło tylko kociarnia a tam to na wstępie można sobie wybić zęby o fanty bazarkowe. Bardzo, bardzo proszę aby jutro i w poniedziałek wynieść stamtąd jak najwięcej tego co w kociarni zbyteczne. We wtorek będzie Magda z ekipą i przecież nie można pokazać takiego złomowiska ...
Edit_f, zajrzysz jutro do swoich podopiecznych? Może wzięłabyś jakieś bazarkowe rzeczy dla mjs, bo pisała wcześniej, że może powystawiać tylko nie ma co
Lutro, oni zajmą się odpowiednio chorym kotem (cóż ta Madame znowu wymyśliła

w piątek było ok poza stanem zapalnym pęcherza, od którego nie umiera się na następny dzień)?
Kocurio, bo chyba nie zdążyłam podziękować jeszcze za kulki (już w strzępkach ale zabawa była przednia

)