Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 04, 2011 14:58 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

jozefina1970 pisze:Norweskie leśne też mi sie podobają, raz, że norweskie a dwa, że leśne :-)
Ale takie niebieskie cudko mniam :1luvu:

He he, ja juz mam niebieskie cudo :D :P

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pt mar 04, 2011 19:24 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Weihaiwej pisze:
jozefina1970 pisze:Norweskie leśne też mi sie podobają, raz, że norweskie a dwa, że leśne :-)
Ale takie niebieskie cudko mniam :1luvu:

He he, ja juz mam niebieskie cudo :D :P

Twoje cudo niebieściutkie jest genialne. Mi się bardzo podoba, właśnie przez ten dłuższy włos :):)

Sunshine- Brytole jak dla mnie to takie kluseczki są zaspane, wole jednak widzieć życie w tych kocich ciałkach i dzikości trochę a nie spanko :)

Ciągle siedze nad licencjatem, już mi mózg paruje.
Prace o transseksualiźmie skończyłam...Moje kotuszki są takie kochane, drzemke poobiednia miałam a one tak sie tuliły. Nawet Xelmuś kochany :)

Józefina- masz całkowitą rację, mnie też to ujęło.Ale najbardziej ujęło mnie w tych kotach coś innego. ?Ich przyjacielskość i łagoność. Tak. Łagodność. Nie wiem czy o tym pisałam. Ale początkowo rozglądaliśmy się za MCO. Babka miała włąśnie też Norwega- kocura hodowlanego. I wyobraźcie sobie jak on się opiekował cudnie kociętami MCO, jak je wołał, lizał, przytulał!! Coś niesamowitego. I kontaktowośc tamtego kota. To dało mi do myślenia. :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 9:06 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 05, 2011 13:50 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Bombillka nie dała nam spać od wpół do piątej. Chodziła po mnie tak uporczywie, ze myślałam, że zwariuję. I te jej zimne łapusie, które zawsze musiała postawić akurat na mojej szyji!
Apropos sprzątania i odkażania, tak dzis wyszorowałam kuchnie, że aż lśni. Jestem z tego zadowoloba bardzo. Powiało świeżością i wiosna może przychodzić :)
Myłam balkon, Xelmo korzystał i pierwszy raz wyszedł u nas na balkon. Bardzo był zaciekawiony tym, co się dzieje w świecie. Ale jednak mieszanko to ostoja bezpieczeństwa więc jak tylko usłyszał cos co go przestraszyło pobiegł spowrotem do mieszkania :)

Udanego weekendu życzą zbóje :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 17:44 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ostatni weekend karnawału a M.ój idzie do pracy. Ja zostaję z kotuchami w domu.
Upiekłam za to napoleonkę!! Albo napoleonka? Nie wiem jak poprawnie :)
Grunt, że wygląda smakowicie. Nie próbowałam całości, bo się chłodzi w lodóweczce, ale wieczór będzie na pewno miły:)
Koty, napoleonek i jak :mrgreen:
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 17:47 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Cześć z wieczorka :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob mar 05, 2011 17:59 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Cześć Erin :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob mar 05, 2011 19:54 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Weihaiwej pisze:He he, ja juz mam niebieskie cudo :D :P

Wiem :twisted:
sliver_87 pisze:Józefina- masz całkowitą rację, mnie też to ujęło.Ale najbardziej ujęło mnie w tych kotach coś innego. ?Ich przyjacielskość i łagoność. Tak. Łagodność. Nie wiem czy o tym pisałam. Ale początkowo rozglądaliśmy się za MCO. Babka miała włąśnie też Norwega- kocura hodowlanego. I wyobraźcie sobie jak on się opiekował cudnie kociętami MCO, jak je wołał, lizał, przytulał!! Coś niesamowitego. I kontaktowośc tamtego kota. To dało mi do myślenia. :)

Takie są kochane? :1luvu:
sliver_87 pisze:Grunt, że wygląda smakowicie. Nie próbowałam całości, bo się chłodzi w lodóweczce, ale wieczór będzie na pewno miły:)
Koty, napoleonek i jak :mrgreen:

Smacznego i miłego wieczorka :-)
Też posprzątałam, zmieniłam pościel, wyprałam pościel i pierwszy raz w tym sezonie wysuszyłam na dworze :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob mar 05, 2011 22:40 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

U nas by się porządki mega przydały, zamiast tego same przyjemności,
Dobrze wiedzieć ze ostatni weekend karnawału :P ja jakoś w ogóle nie przywiązuje do tego wagi. Bawimy się wtedy kiedy my mamy ochotę.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 8:32 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Dzień dobry :)
Ja też usłyszałam o tym w telewizji, wcześniej nie miałam świadomości :)
Cieszę się, że dzisiaj znowu piękny dzień, wybieramy się do znajomych akiciarzy, którzy mieszkają na terenie parku krajobrazowego - czeka nas wspaniały spacer :) Wstałam wcześnie, popijam kawę, TŻ jeszcze śpi. Koty szalały dziś w nocy chyba od 5, w końcu zamknęłam sypialnię, ale wtedy specjalista Bizu probował zrobić pod drzwiami podkop :twisted:
Nie pozostało mi nic innego jak wstać i cieszyć się razem z nimi :)
Cokolwiek robię z wodą, zawsze mam asystentkę - Mię :) Myje ze mną żeby, włosy, garnki :P Jest przy kąpieli i zagląda do szklanki z wodą. Zdarza jej się wylegiwać w umywalce, a na wodę lecącą z kranu poluje :)

Sliver, jak Twoje koty reagują na wodę?
Ostatnio edytowano Nie mar 06, 2011 18:57 przez Weihaiwej, łącznie edytowano 1 raz

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Nie mar 06, 2011 12:23 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Oj zazdroszczę takiego spacerku. My mieliśmy wczoraj sobie zrobić po parku ale pogoda się zepsuła :?
U mnie wczoraj koty się lekko wykąpały :P tzn podłoga była mokra bo się woda z wanny wylała i wychodząc spod wanny musiały się przeczołgać po tej kałuży. Konan szorował się pół godziny, zabawnie chodził i trzepał łapkami bo mu się nie podobało. A Frejka jest zafascynowana wodą, długo potrafi wpatrywać się w kapiące kropelki 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2011 14:22 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Doberek koteczki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 07, 2011 10:22 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Dzień dobry Dziewczyny!

Ja dziś również wstałam wczesnie- przed 7, Bombilla od 5 juz mnie budziła. Z taką upartością mnie budzi, że 8O Dobrze, że piękne słonko już świeciło :)
Koty w nastrojach zabawowych baaardzo. Ja już góóóóóóóóóóóóóóre prania wyprasowałam.
Przeraziłam się też, bo uświadomiłam sobie, że mam 6 tygodni na napisanie pracy licencjackiej. A mnie nadal sie nie chce...

Wei- jeśli chodzi o wodę, zdecydowanym faworytem jest Xelmo- woda mu niestraszna, nawet po kąpieli, którą mu zafundowaliśmy. Xelmo tak jak Mia, siedzi przy mnie gdy myję naczynia, gdy wodę do czajnika nalewam, wtedy najczęściej wstawia łepek też pod kran i nie boi się tego, że woda leci mu po główce- ale on ma takie futerko, że strasznie cięzko mu je zamoczyć.
Tak samo obserwuje nas jak albo ja albo M.ój się kąpiemy :)
Lubi wodę. Jak gdzieś stoi płyn jakiś w naczyniu zawsze łapki powsadza,by sprawdzić CO TO :)
Bombillka znowu bardziej z rezerwa podchodzi, w kąpieli nie towarzyszy. Czaem tylko jak myje nauczynia to podejdzie i ogląda. Ale broń boże żeby ją jakaś kropelka dosięgła!! :)

Ja chyba dzisiaj M.ojego wyciągnę na spracer, bo rzeczywiście pięknie jest i żal marnować ten czas w domu. Zobaczymy.
Odebrałam tez moje firanki. Cudne są, ale tak samo jak cudne tak się obawiam co koty na to.
Stroczyki wciąż stoją :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 07, 2011 10:26 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Koteczki z pewnością docenią Twoje firaneczki! :D :lol:
Pokażesz? :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 07, 2011 10:45 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Witajcie z rana Słoneczka! Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 38 gości