Melisa jest niesmialym slodziakiem

Lubi sie bawić - najbardziej w dwie zabawy.
Jedna wymyśliła sobie sama - wyjmowala chrupki (granulki kociej karmy), podrzucala je i lapala. Wiec mój TZ zaczął jej strzelać chrupkami jak kapslami, a ona biega za nimi i poluje. Sama zachęca teraz do tego - wyciąga łapka chrupkami z miski i patrzy z nadzieja

Druga ukochana zabawa to wędka, ale na drapaku - biega po nim, chowa sie, skacze po piętrach. Jak biorę wedke do ręki, to ona już biegnie na drapak

Niezbyt lubi być glaskana, chociaż przychodzi na kolana czasem. Najbardziej lubi leżeć obok człowieka i dotykać go bokiem.
Mój TZ uważa, ze Meliska to jego kotek i mówi, ze ona ma oczka elfa
No i Melisa kocha Maniusie

ale nie ma tyle wariackch pomysłów. Wiecej śpi. Bo Mania potrafi przez większość dnia nie spać, tylko kombinować.
Mania już spokojniejsza dzisiaj. Nie wiem, czy to możliwe, ze tak jej przeszło, czy jeszcze da czadu. Na razie mniej wyje i dupke nastawia, jak sie ja głaszcze

Ha - napisze następny wpis o Emmie
