Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

Dorcia , no nie żartuj, że nie ma dla niej chętnych domków :mrgreen:

Od początku śledzę losy mikrokotków i od początku w nich jestem permanentnie zakochana :1luvu:

Zresztą sądzę, że nie ja jedna :1luvu:

ametyst55 pisze:Dorcia , no nie żartuj, że nie ma dla niej chętnych domków
Od początku śledzę losy mikrokotków i od początku w nich jestem permanentnie zakochana Zresztą sądzę, że nie ja jedna

Oj tak, nie tylko TY :mrgreen:

Potwierdzam! :1luvu:

Też potwierdzam, tylko nawet minikotka już nie wcisnę u siebie

Czasem te zakochane siedzą cicho i tylko podczytują :1luvu:

Bianka 4 pisze:Też potwierdzam, tylko nawet minikotka już nie wcisnę u siebie

O to! To! Mam dokładnie to samo

Ja bym wcisnęła z przyjemnością, ale mam niestety inne powody (życiowe oczywiście) :twisted:

ja też ją pokochałam zresztą jej nie sposób nie kochać :wink:

Ona jest taka trochę inna, taka wyjątkowa - prawda dorciu? ja cale zycie mam koty, ale takiej całusnej jeszcze nie. Ona tak obejmuje łapkami i całuje i taka podlizunka jest. Jak narozrabia, to zaraz pokocha, pocałuje i jak tu na nia sie gniewać? a przy tym nie jest taka zajadła, taka bezczelna, jak potrafią byc niektóre. Taka cytrusia, ale z wdziekiem :1luvu:

Haaaalloooo, czy jest tu ktoś niezakocony?????
Ona musi zostać w społeczności tego forum, albo być w domku, który nam będzie dostarczał wiadomości o jej życiu. Mam rację? Oj, tylko tak sobie marzę, że fajnie by było. Bo tu nie ma ludzi co skrzywdzą, tu byłoby jej najlepiej. Na pewno jest ktoś, kto pokocha i da jej domek na resztę życia. Prosiem baaaaardzo. To skarb jest przecież :wink:

A co u Tinusi, Never, czy cos sie stało?

Jak znajdziecie mi sponsora na domek (taki ze 100m2) to biorę je obie od razu :wink:

Bardzo bym chciała

Mnie brakuje tylko samochodu, żebym mogła swobodnie dojeżdżać do dobrego weta i od razu je biorę :1luvu:

Przepiękne fotki :1luvu:

Ona sie chyba lubi z ratlerciem . A jak wypiękniała, urosła :roll:

już taka prawdziwa panna z niej

cudna

Przepraszam, mam powazne problemy z robotą, rzadko zaglądam na forum. Tinka brała atybiotyk, bo kichala strasznie i miala wielkiego gluta. Zielonego

Ale juz jest ok. Caly czas bierze środki na wzmocnie, za chwile drugie odrobaczenia (odwlekło się przez kichanie). Z tego co słyszałam to nadal rozrabia, cały czas wchodzi na stól i pakuje się do talerza, spi raczej na fotelu, w łózku juz nie,rozrabia za 10-ciu. Kiedy chorowała była przez 1 dzie zamknięta w łazience zeby nie zaraziła rezydentów, i bardzo zle to zniosła, tęskniła. Ona kocha inne koty. Moze ją jutro zobaczę, bo nie widziałam jej jeszcze w tym tygodniu, i nawet nie mialam kiedy zapytac co u niej.

Jakbyś miała jakieś fotki, wstaw chociaż jedną :oops:

Kochane maluchy :1luvu:

Tolka Demolka :wink:

chciała dziś w nocy pobawić się moim okiem :twisted:

położyła mi się na twarzy ,po chwilach miłosnych uniesień :1luvu:

zaczęła bawić się swoim długaśnym ogonkiem i cap mnie za ślip

chwała jej za to że go nie wydłubała :mrgreen:

mam tylko czerwone ,bez wylewu .

pinokio_ pisze:Ona jest taka trochę inna, taka wyjątkowa - prawda dorciu? ja cale zycie mam koty, ale takiej całusnej jeszcze nie. Ona tak obejmuje łapkami i całuje i taka podlizunka jest. Jak narozrabia, to zaraz pokocha, pocałuje i jak tu na nia sie gniewać? a przy tym nie jest taka zajadła, taka bezczelna, jak potrafią byc niektóre. Taka cytrusia, ale z wdziekiem

Haaaalloooo, czy jest tu ktoś niezakocony?????
Ona musi zostać w społeczności tego forum, albo być w domku, który nam będzie dostarczał wiadomości o jej życiu. Mam rację? Oj, tylko tak sobie marzę, że fajnie by było. Bo tu nie ma ludzi co skrzywdzą, tu byłoby jej najlepiej. Na pewno jest ktoś, kto pokocha i da jej domek na resztę życia. Prosiem baaaaardzo. To skarb jest przecież

A co u Tinusi, Never, czy cos sie stało?

To ,prawda to kot jeden jedyny w swoim rodzaju ,chodząca miłość i wdzięk ,a tak potrafi mną zakręcić że nawet i 4 saszetki różnego rodzaju jej otworzę po to tylko żeby wylizała sosik lub zjadła galaretkę :spin2:

jakie ona robi piruety ,jak spogląda z pod oka ,jak przechyla tą główkę przebierając przy tym łapkami ,to trzeba zobaczyć bo opisać trudno . :1luvu:

Ulubione danie ?.........pierś z kuraka ,surowa ,to musi być codziennie ,nie wołowina tej nie lubi ,albo nie trafiłam na taką która by księżniczka chciała zjeść :wink:

problem z jedzeniem suchego bo...wyjada psi Royal

nie ważne że mam koci dla dorosłych i dzieci ..ona pójdzie do psiej michy.
Bielucha też lubi ,trzeba przed nią chować nasze jedzenie bo też nie pogardzi ,a ja jestem szkoły że wędlin nie daje ,a np. serek topiony to jest pychota,masełko też.
Myślę że powinnam ją zaszczepić w tym tyg.ale tą decyzję zostawię swojej wetce.

TOLCIA MOŻE IŚĆ TYLKO DO DOMKU GDZIE NIE MA MAŁYCH DZIECI A SĄ INNE KOTY LUB PSY ALE KOTOLUBLNE

A GDYBY MOJA SYTUACJA BYŁA INNA TOLKA ZOSTAŁA BY Z NAMI NA ZAWSZE :cry:

Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

Kto przegląda forum