VVu pisze:A jak piszą, to albo mirka_t te osoby odstrasza (np. bogu ducha winny Waldemar), albo stają się "zwolenniczkami/zwolennikami" bezkrytycznymi. I, oczywiście, w drugą stronę też to działa, niestety. Przykre to, oczywiście.
Jako neutralny obserwator, poszukujący na forum głównie informacji mających mi pomóc w poprawnej obsłudze moich trzech kotów nie wypowiadam się wiele, bo:
- w wątku obecnie nie ma już prawie informacji merytorycznych, o których można by rozmawiać
- jak się odzywam to często frakcja zwalczająca mirkę_t uznaje mnie za członkinię "chórku" i próbuje wgnieść w ziemię, co generuje spam, którego nie lubię
Sama mirka_t mi nie straszna, zawsze odpowiada mi uprzejmie - pewnie dlatego, że ja zachowuję formy w stosunku do niej. Nie otrzymała ode mnie żadnych darowizn i nie utrzymujemy kontaktów towarzyskich. Moja pomoc kotom w potrzebie do tej pory ograniczyła się do przekazania 1% na kocie fundacje, przy czym już nie pamiętam, które to były. Natomiast członkowie frakcji zwalczającej już kilkakrotnie mnie obrazili i całkiem możliwe, że były to osoby, które dostały ode mnie ten 1%, chociaż głowy nie dam, bo już nie pamiętam kogo wsparłam.