
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Reda pisze:Kot się nie pojawia pod naszym domem od soboty. Od poniedziałku nie widziałam też innych kotów. Kotka, do której przychodziły pod okno nie jest już chyba wypuszczana. Inna sprawa, że od poniedziałku jestem stale zajęta, więc nie mam czasu się przyczaić. Wieczorami mąż wynosi im karmę, rano nie ma po niej śladu.
Edyta, potrzebujecie pewnie tę klatkę łapkę? Będę w okolicy Bema w sobotę po południu, wtedy mogę ją oddać.
Reda pisze:Nie:( Nic się zupełnie nie zmieniło - koty gdzieś wybyły. Nie ma ani jednego. Jedzenie zwykle znika, ale nie wiem, czy nie zjadają go psy:(
Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 98 gości