Nasz Pięciokot. cz.16 ... DT...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 01, 2011 14:39 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Kinga, gdzie ten tran kupilas? podalabym swojej wlochatej zarazie bo szykuje mi sie zmiana futra z zimowego na letnie a w tym roku natura ja szczodrze futrem obdarzyla wiec moga byc filce :roll:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto mar 01, 2011 20:01 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

W zoologicznym. Firmy Johnson's, nazywa sie dokladnie ""cod liver oil capsules", cos tam pierdu pierdu ze naturalny suplement diety, ze kwasy omega 3, na pudeleczku, takim kartonowym, plaskim, prostokatnym, o zielonych brzegach rozjasniajacych sie do bieli na sciance czolowej, jest laciaty czarno-bialy pies i bury kot. Kosztowal 2,19. Aha! 40 kapsulek. Malutkie, dosc latwe do polkniecia - moje koty zaczynaja je rozgryzac same, ale rezygnuja jak im sie zelatyna w pyszczach zaczyna kleic, tak ze podaje metoda wrzutowa. Jak mi sie tpo skonczy, zaczne poawac ludzki tran, chocby z Saversa, ale co drugi dzien bo dawka w kapsulce jest wieksza, albo zobacze jaka to dawka, porownam z kocia kapsulka i dostosuje podawanie. Chyba ze uda mi sie upolowac tran "zywcem", bez kapsulek - byloby jezcze prosciej bo taki "surowy" to one by chyba chetnie same lizaly. Smierdzi ryba jak nieszczescie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 01, 2011 22:03 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

W Holland and Barrett widzialam plynny tran. Tutaj jest ich strona http://www.hollandandbarrett.com/pages/ ... 138&left=1 U mnie w miescie jest tych sklepow od ciula i ciut :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto mar 01, 2011 22:07 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Na klejące się do podniebienia kapsułki żelatynowe jest rada. Pomazać masełkiem albo innym tłuszczykiem i gładko wchodzi kotu do żołądka. Przetestowane. :)

kinga w. pisze:Firmy Johnson's, nazywa sie dokladnie ""cod liver oil capsules", cos tam pierdu pierdu ze naturalny suplement diety, ze kwasy omega 3

No, te pierdu pierdu to właśnie to. :D Daj im tak przez tydzień raz dziennie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39402
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 01, 2011 22:12 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

U nas chyba nie widzialam, ale u nas nawet Primarka nie ma. Za to jest taki sklepik ze zdrowa zywnoscia, ziolami i takimi tam pierdolami - moze tam byc. A nie to w aptece... O ile bez recepty sprzedadza, bo z tym bywa paranoja jak widzialam przy okazji szukania... masci na blizny. Juz pomijam ze panienka chciala mi koniecznie sprzedac krem nawilzajacy zamiast tlustego. Czasem mnie tym bawia. Wiesz co? Pamietasz co mi pisalas na temat pracy? Ze na moim miejscu... Cos moze z tego wyniknac.

MariaD, ale jak one to gryza, wtedy im przeszkadza ze sie lepi. Przy metodzie wrzutowej wsio ryba. Przy okazji zauwazylam ze Shadow piguly lyka opornie - mam z nim niezla jazde przy tym.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 01, 2011 22:32 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

MariaD - a co sadzisz o takim tranie dla ludzi w plynie?

Kinga - napisz pw o pracy :)

ja wlasnie mam takie dlaludzi kapsulki tranu, ale sa one ogromne i watpie zeby mi sie udalo przeforsowac je przez przelyk koty zainteresowanej. Wczoraj odrobaczalam towarzystwo i moja ksiezniczka wolala siedziec 5 minut z tapsa w pyszczku niz polknac. Spienilo jej sie to, oplula sie, podrapala TZ i nie spala ze mna w lozku :lol:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto mar 01, 2011 22:53 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

A dziurka w kapsulce i wylac? Moje matolki taki "bosy" tran z rozgryzionej kapsulki z rozkosza zlizuja. Jesli w "ludzkiej" kapsulce nie jest odpachniony, to powinien zasmakowac. Pisze PW.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro mar 02, 2011 9:41 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Przyszlo zarelko dla koteckow - moj pierwszy internetowy zakup w UK z reszta - 20kg Porta21. Te karme znaja z Polski wiec bezpiecznie, a ostatnio mialy Purine One i jakos nie bardzo wchodzila. Wsypalam od razu w michy i widze godna aprobate - cieszy. Cieszy tez ekonomia zakupu - 2,9 funta/kg, czyli cena nizsza niz placilam w kraju. W sumie cena miernej karmy...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro mar 02, 2011 10:01 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

moje jedzą ludzki, ale to lekomani - sępią sami jak ja jem, więc co kilka dni dostają po tabletce jako "przysmak" ;-)

A płynnego nie chcieli :-(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro mar 02, 2011 10:11 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Zreja zelatyne? Faktycznie maniacy. Moich kluje w zeby, ale jak juz poczuja ten "zapach" tranu...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro mar 02, 2011 10:22 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

nasze też jedzą ludzki tran :mrgreen: pierw zabawa turlaniem po podłodze, potem się zajadają :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro mar 02, 2011 10:30 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Pozazdroscic. Kurcze, moje tez by jadly bo zaczynaja, ale traca zainteresowanie jak tylko kapsulka zaczyna sie kleic. Jak to zelatyna. wiec biore takiego obglamanego kulka i robie wrzutke. Poza Shadowem przyjmuja z pokora, a Shadow jeszcze nie opanowal ze w tej kwestii sie nie dyskutuje. Mark wczoraj byl, narzeczony Almy -zdziwiony ze kotu tran. Za to ja zobaczyl ile futra traci Shadow przy zwyklym glaskaniu to sie za glowe zlapal - kilka ruchow reki po kocim grzbiecie i garsc klakow na tylku. Jesli go zlapac za siersc i pociagnac, zostaje w rece solidna porcja wlosow. A ja mowilam ze Futro sie sieje...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 04, 2011 10:43 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Poduszki... Sa wszedzie. Na parapecie w salonie, skad nie spadna podparte oparciem kanapy, na szafce nocnej Rajmunda, na mojej toaletce, na polce we wnece naszej sypialni, na szafie... To byl madry zakup - sterta "jaskow" za pare pensow na licytacji, takich "dziennych" w ciemnych, grubych poszewkach z jakiegos weluropodobniego czegos... Polozone w ulubionych kocich miejscach, zostaly natychmiast z luboscia zaanektowane. Hino spiaca na cokoliku toaletki, na wielkiej, bialej, wlochatej poduszce, wyglada jak dekoracyjny pluszak. Klaczek ma wreszcie miekko pod dupskiem na swojej ulubionej szafie (dotychczas mial tam kocie kocyki, ale sie zwijaly czesto. Same.), z nocnej szafki jest fajny widok za okno, tam sie ogony zmieniaja. Na polce lubi spac Futro - duza polka, gleboka i szroka, spokojnie na dwa koty, ale dama nie lubi sie bratac. Wczoraj dala po pysku Klakowi zeby sobie nie myslal - lezala na mnie kiedy czytalam w lozku ksiazke, on chcial sie wcisnac po swojemu miedzy moja twarz a nia - krotki strzal uswiadomil mu, ze Futro jego sztuczki juz zna i nie akceptuje. Patrze na Miyuki zwinieta na parapecie - wyglada na zadowolona, a skoro kot jest zadowolony...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 04, 2011 11:48 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

Piekne widoki masz :1luvu:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 04, 2011 12:01 Re: Nasz Pięciokot. cz.16 Szesc kotow i wiosna :)

No, tez mi sie podoba. Akurat Miyuki ma dar wdziecznego ukladania sie do snu - zwija sie w klebek i jakos tak uklada glowe ze lezy niemal na ciemieniu, albo przykrywa sobie pyszczek lapa. Robi to z premedytacja jak sadze bo przeciez nie zasypia sie natychmiast po ulokowaniu dupska na mojej poduszce, co? A ona wlasnie tak robi i jest demonstracyjnie oburzona, kiedy roszcze sobie prawa do odrobiny miejsca.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Sigrid i 86 gości