Marcelek amputowana łapka.... schronTrzcinkaPOMOCY!!!!

Marcel jest młodym koteczkiem ,trzeba go ratować

tak właśnie trzeba trzeba strasznie cierpi to widać w Jego oczkach

Do góry Marcelku :ok:

zaznaczam

czy widział go weterynarz ?

To ta tylna łapka? bo słabo widać. A ile on ma lat? Może to było jakieś złamanie i źle się zrosło?

Ma ok 2 lat. W tym albo w przyszłym tyg ma mieć usuwany guz i wtedy będzie wiadomo czy złośliwy czy nie ;/

tak widział Go wet w Kociarni mają weta na etacie.. nie jest po wypadku był kotem domowym nie jest to tez złamanie jest to ewidentnie guz.. który rośnie...

Oby się okazało, że to nic złego :ok:

I za dom dla kociaka :ok:

Gdzie on ma tego guza?
Jak domowy, to może to poszczepienne?

Biedny kocio

wiecie co ja myśle, że wetka jednak się zna troche lepiej niz ja

więc ONa mówiże rto guz poza tym jakby to było poszczepienne to nie rozrosłoby się tak bardzo że Kociak na łapce nie staje.. guyż jest od wewnątrz dlatego może nie widać, postaram się zrobic lepsze zdjęcia jak będę we wtroek..

Asiu a kotek ma jakieś imię :?:

Ale gafę strzeliłam :oops:

pomyliły mi się te biedaki

Marcelek:)

a kiedy zabieg?

Catnaperka pisze:Ma ok 2 lat. W tym albo w przyszłym tyg ma mieć usuwany guz i wtedy będzie wiadomo czy złośliwy czy nie ;/

niestety Kotek musiał mieć amputowaną łapke... teraz koniecznie trzeba mu znaleźć dom.. On nie wie pewnie co się dzieje...:/ okazało się że guz powstał na skutek złamania złamana kość która się źle zrosła spowodowała narośl która rosła i rosła i sprawiała wielki ból kotkowi... a ludzie są świniami którzy doprowadzili do takiego stanu!!!!

Marcelek amputowana łapka.... schronTrzcinkaPOMOCY!!!!

Kto przegląda forum