Haker1 pisze:Fasolko przyszedłem przekonać Twoją Dużą, aby kupiła dla ciebie trochę rybki.
A prawdziwe mało jest pyszne. U nas w domu jest - Duża sporo piecze - bułki, chleb i potrzebuje czasami masło.
Pycha, uwielbiam masło i rybę.
U nas gorzej z żółtym serem, nie ma takiego w domu, albo rzadko jest, a tak bym wykradł troszeczkę, dawno nie jadłem.
Haker masłolubny
Hakerku, duża mówi, że zaraz by była awantura, bo Frania, Pralcia i Florka nie mogą jeść rybki. Masła nie ma, bo duża nie używa wcale masła, tylko dzisiaj, jak robiła zapiekankę, to Frania się dała naciąć i zjadła trochę takiego smarowidła do brytfanny. Ser żółty czasem bywa, ale rzadko. W ogóle duża to je dziwne rzeczy, normalny kot by tego nie tknął. Fasolka (byłam na Twoim wątku
