ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2011 7:42 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Duże mrozy i chłopak nie wytrzymał.. :?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 8:55 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Fundacja KOT pisze:totalna klapa
porażka na całej linii
kompletny paraliż

samochód nie żyje od soboty


Na dobre padł czy ma jeszcze szansę?
Pewnie jesteście kompletnie uziemione. :roll:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 10:02 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Samochód to przy takiej ilości łapanek jest niezbędny, rzeczywiście klapa na całej linii, oczywiście ze stony samochodu. Teraz zaczyna się powoli robić cieplej, szkoda, że właśnie teraz się zepsuł, dodatkowo jeszcze Wasze chore fyndacyjne koty, z którymi trzeba jeździć do weta :( Co Wy teraz zrobicie?

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 12:02 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

golla pisze:Inne metody mówisz, jak złapiecie to chyba skorzystam z Waszych porad i spróbuję jeszcze raz Białą z garaży(...).

akurat na Białą to już próbowaliśmy wszystkiego co nam przyszło do głowy, konwencjonalnie i niekonwencjonalnie, tytuł Miss Niełapalna należy do niej, ale spróbujemy jeszcze
justyna p pisze:Duże mrozy i chłopak nie wytrzymał.. :?

no właśnie w mrozy sobie dobrze radziliśmy, padł całkiem po pierwszej cieplejszej nocy, kiedy było -5, narazie wkurza mnie swoim widokiem pod oknem i czeka na sholowanie
PearlRain pisze:
Fundacja KOT pisze:kotka jest na piątkę: je, pije, robi komplet do kuwety
(na szóstkę to jeszcze by musiała warczeć jak się zbliżamy do klatki)

nie lepiej jakby rzucała się z pazurami ? :wink:

i takie się zdarzają, choć dosyć rzadko, najczęściej siedzą w klatce w transporterkach za zasłonką i nie chcą mieć z nami nic wspólnego; oczywiście wolimy takie rzucające się z pazurami, niż mruczące i pchające się na rączkę złapane na ulicy "dzikusy"
golla pisze:Co Wy teraz zrobicie?

na krótką trasę fundacja-wet mamy możliwość pożyczać samochód alternatywny, który pali jedyne 30l benzyny/100km :roll:
wczoraj musiałyśmy złapać ciężarną i pomogła nam w transporcie koleżanka, która ma drogi i luksusowy samochód, więc oprócz "normalnej" schizy, że zwieje nam kot lub nie doczeka do zabiegu i się rozsypie, doszła nam jeszcze schiza, że zniszczymy jej skórzane siedzenia sprzętem lub zarysujemy lakier

czyli podsumowując - nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej :roll:

i tym optymistycznym akcentem zbieram się na TRAMWAJ :cry:

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 12:08 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Co to kuźwa jest co pali 30l/100km?
TIR ?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 12:23 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

szkoda gadać
fajnie sie nim jeździ, nie powiem, od stacji do stacji :mrgreen:
wczoraj musiałyśmy jechać do radcy prawnego i po drodze wypuścić jednego kota (dlatego samochodem); na trasie Rubinkowo-Centrum nie starczyło paliwo za 30 zł

tymczasem muszę spadać, bo mi tramwaj zwieje i kolejka u doktora przepadnie :|

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 12:24 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

A ja nadal jestem ciekawa co to za auto konkretnie. :wink:
Chociaż na pw proszę. :twisted:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 02, 2011 13:09 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Tramwajem cienko to widzę. Szlak by to.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 03, 2011 15:05 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Byłam wczoraj u rodziców. Szkoda, że nie miałam aparatu przy sobie. Wiecie jak Maciek z cmentarza się zmienił?
Kolejny szczurowaty kot, wydłużył się, morda chuda. Śmiesznie wygląda. Teraz się wyciągnął i pewnie zacznie powoli masy nabierać i zrobi się wielkie kocisko, zwłaszcza, że jest już wykastrowany.
Zapomniał już jak to jest na cmentarzu, teraz żyje i ma dobrze jak pączek w maśle. Jego główne zajęcie to pieszczoty, skakanie po nogach mojej mamy i noszenie w mordzie zabawek. Synuś mamusi. :twisted:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 03, 2011 15:24 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Miło to słyszeć. :kotek:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 03, 2011 23:38 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

w czwartek popołudniu koto-samochód został zreanimowany i postanowiłyśmy z lidiyą załatwić po pracy kilka spraw, między innymi zaplanowałyśmy złapać Trzecią,
właśnie stamtąd wróciłyśmy

to co się wydarzyło na cmentarzyku to była wielka kompromitacja

warunki do łapania idealne, cisza, spokój, żadnych przeszkadzaczy, bo Pierwsza wpadła tylko przelotem,
miałyśmy kilka różnych przysmaków i ok. 40 dkg kawałek schabu do umieszczenia za zapadką w klatce (kiedyś złapałam jedną oporną na 1 kg wołowiny)
kotka klatką z jedzeniem nie interesowała się w ogóle, międzyczasie pobiegła sobie na cmentarzyk (i zaklinowała się brzuchem między szczebelkami bramy :?)

do klatki zachęciła ją dopiero odrobina waleriany
zaczęła co chwilę włazić i wyjadać ścieżkę z kawałeczków mięsa, była w klatce kilka razy
my siedziałyśmy i marzłyśmy w samochodzie
było ciemno, więc żeby cokolwiek dojrzeć wytrzeszczałyśmy oczy, aż nas zaczęły boleć głowy, od czasu do czasu włączałam na moment światła samochodu
potem bardzo długo kotka siedziała przed klatką i się myła, tzn. tak to wyglądało, a w rzeczywistości...włączyłam światła i wtedy lidiya powiedziała, cyt:
"TY, ONA JE TEN SCHAB"
po czym kotka wzięła kawał mięsa w zęby i zwiała

jutro składamy podanie o emeryturę

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 04, 2011 8:00 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

8O 8O Co za inteligentna cholera!!
A ten duży brzuch to.. :strach: :strach: :strach: ???
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 04, 2011 9:44 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Fundacja KOT pisze:w czwartek popołudniu koto-samochód został zreanimowany i postanowiłyśmy z lidiyą załatwić po pracy kilka spraw, między innymi zaplanowałyśmy złapać Trzecią,
właśnie stamtąd wróciłyśmy

to co się wydarzyło na cmentarzyku to była wielka kompromitacja

warunki do łapania idealne, cisza, spokój, żadnych przeszkadzaczy, bo Pierwsza wpadła tylko przelotem,
miałyśmy kilka różnych przysmaków i ok. 40 dkg kawałek schabu do umieszczenia za zapadką w klatce (kiedyś złapałam jedną oporną na 1 kg wołowiny)
kotka klatką z jedzeniem nie interesowała się w ogóle, międzyczasie pobiegła sobie na cmentarzyk (i zaklinowała się brzuchem między szczebelkami bramy :?)

do klatki zachęciła ją dopiero odrobina waleriany
zaczęła co chwilę włazić i wyjadać ścieżkę z kawałeczków mięsa, była w klatce kilka razy
my siedziałyśmy i marzłyśmy w samochodzie
było ciemno, więc żeby cokolwiek dojrzeć wytrzeszczałyśmy oczy, aż nas zaczęły boleć głowy, od czasu do czasu włączałam na moment światła samochodu
potem bardzo długo kotka siedziała przed klatką i się myła, tzn. tak to wyglądało, a w rzeczywistości...włączyłam światła i wtedy lidiya powiedziała, cyt:
"TY, ONA JE TEN SCHAB"
po czym kotka wzięła kawał mięsa w zęby i zwiała

jutro składamy podanie o emeryturę


Ale numer. :? Szkoda, że nie wyszło, tak to sprawa sterylek byłaby już tam załatwiona. :( Ta trzecia cwaniara to twarda sztuka. Kurcze, no... :(

justyna p pisze:8O 8O Co za inteligentna cholera!!
A ten duży brzuch to.. :strach: :strach: :strach: ???


Nie mam 100% pewności, ale one wszystkie trzy mają spore brzuchy już od grudnia. Jak na koty bezdomne sporo dostają do jedzenia i trochę się podtuczyły. No chyba że to ciąża...
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 04, 2011 9:45 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

cwana z niej bestia, coś mi się zdaje, że długo będzie się ją łapać :?

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt mar 04, 2011 9:45 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. DrugaKotkaZłapana

Jak jej się udało ominąć zapadkę, żeby jej nie dotknąć, bo przecież mięcho było za zapadką 8O Jest jeszcze szansa, że jak zobaczy, że w tym czymś typu klatka mozna dostać przysmaki to wejdzie drugi raz. Co za pech. Ja miałam też przypadek z kotką, która jak drzwi opadały to uderzyła łapą i wyleciała, była szybsza. MAŁPA, w ogóle to MAŁPY :lol:, dobrze, że po drzewach nie skaczą.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anstrzel, Bestol, egw, Google [Bot] i 317 gości