Niezwykłe Zosia i Klara:) - specj. od chorób ukł.pokarmowego

Widok szczęśliwych kotów mnie rozczula :1luvu:

Mam nadzieję, że naszym też sie poszczęści

Alez one ładne :1luvu:

Najlepsze co mogło je spotkać :1luvu:

to domek który je adoptował razem :1luvu:

Magda dobra robota :ok:

tak powinno wyglądać ich zakończenie :1luvu:

piękne kituńki :1luvu:

, super domek!

z nieśmiałością, ale walę gdzie się da

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=124916&p=7169367#p7169367

Moje osobiste koty potrzebują pomocy :oops:

super że dziewczynka ma ujemne testy

Domek napisał, że z Zosieńką już się unormowało, nie wymiotuje, częściej i bez oporów wychodzi z szafy, w której uwielbia spać. Ale jest jeden problem - leje na łóżko......

magdajedral pisze:Domek napisał, że z Zosieńką już się unormowało, nie wymiotuje, częściej i bez oporów wychodzi z szafy, w której uwielbia spać. Ale jest jeden problem - leje na łóżko......

Co te koty mają z tym sikaniem?
Ale wiem, że zapalenie pęcherza pojawia się ze stresu.
A u nas Buba prawie miała Dom, ale okazało się że to tylko dom

Też chcę takie domki dla naszych kotów :placz:

Po dzisiejszej wizycie jestem tak zdołowana, że wyć mi sie chce . Widzę ciemność

Madziu - tak na marginesie - list doszedł :1luvu:

jasdor pisze:Też chcę takie domki dla naszych kotów
Po dzisiejszej wizycie jestem tak zdołowana, że wyć mi sie chce . Widzę ciemność
Madziu - tak na marginesie - list doszedł

Dorota co się stało?

Z dotarcia listu - cieszę się.
Z powodu dołowania już nie bardzo. Dorotko musi być dobrze. Tak już w życiu bywa - raz lepiej raz gorzej, a zobacz ile już dla tych futerek zrobiłyście. Kiedyś się ułozy, na pewno. Jeśli Zosi i Klarze sie udało to i tym Waszym bidom się uda.

najszczesliwsza pisze:
jasdor pisze:Też chcę takie domki dla naszych kotów
Po dzisiejszej wizycie jestem tak zdołowana, że wyć mi sie chce . Widzę ciemność
Madziu - tak na marginesie - list doszedł

Dorota co się stało?

Nie dam rady opisać, jak chcesz to skocz na Krosno w podpisie. BETON ku...a, gadanie ze ścianą, a koty cierpią zimno, ból i głód u kobity, ktorej pomagamy.

Lanie na łóżko może być też spowodowane problemami ze wzrokiem. To się wydaje może i durne, ale Gilda z P. tak miała.

A czy cały czas powiększone źrenice też są tego objawem u kotów? Bo Zosia jak była u mnie to miała je cały czas takie duże, czarne.... Zresztą widać na zdjęciach.

magdajedral pisze:A czy cały czas powiększone źrenice też są tego objawem u kotów? Bo Zosia jak była u mnie to miała je cały czas takie duże, czarne.... Zresztą widać na zdjęciach.

Magda nie wiem, to może być wszystko i nic te źrenice.
Myślę, że to ze stresu, przejdzie...
Albo i nie, moim nie przechodzi...

Niezwykłe Zosia i Klara:) - specj. od chorób ukł.pokarmowego

Kto przegląda forum