
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
naline pisze:Joluka, a jakie masz główne wymagania co do domku, że nikt nie spełnia? Pytam się jakby może jacyś potencjalni chętnie byli. Domek z kotem innym? Bez dzieci małych?
Bo po takiego przystojniaka, to tłumy powinny stać i bić się.
joluka pisze:naline pisze:Joluka, a jakie masz główne wymagania co do domku, że nikt nie spełnia? Pytam się jakby może jacyś potencjalni chętnie byli. Domek z kotem innym? Bez dzieci małych?
Bo po takiego przystojniaka, to tłumy powinny stać i bić się.
Nie mam chyba jakiś szczególnych i wygórowanych wymagań... - jak każdego naszego tymczasa oddam tylko razem z sercem wydartym z piersi......![]()
![]()
A tak na poważnie - było sporo zapytań, ale takich sygnalizacyjnych i niekonkretnych. Po prośbie o opis domu, warunków, rodziny lub wypełnienie ankiety adopcyjnej już cisza i zero odzewu. Parę osób, które się zgłosiły deklarowało się jako zdecydowane, ale ja się w efekcie nie zdecydowałam, bo:
- rodzina z malutkim 9-miesięcznym dzieckiem oczekiwała, że kot będzie się do dziecka przytulał i pozwalał się bez problemu głaskać (u nich nawet byłam z wizytą przedadopcyjną, bo miałam nadzieję, że przekonam samą siebie...) - ale nie mogę dać gwarancji zachowania kota w stosunku do malucha, bo w domu nie mamy malutkich dzieci, a sama bardziej niestety wyobrażam sobie dystans ze strony kota do małego dziecka (przynajmniej na początku - a może przez parę lat dorastania...
![]()
),
- Pani która bardzo chciała przyjechać po Manuela, bo mężowi bardzo spodobał się ze zdjęcia, nawet okno może by osiatkowała po długiej rozmowie... - ale jej poprzedni kot nawet na kanapę nie wskakiwał i ona też by chciała teraz takiego "naziemnego"...(Manuel wyjątkowo wysoko potrafi....
),
- trzecia rodzina wydawała się najfajniejsza, z dwoma już kotami - ale wypuszczanymi codziennie do przyblokowego ogródka na warszawskim blokowisku.......![]()
Marzy mi się dla Manuela dom z innym kotem - bo on po pierwsze kociaste uwielbia, po drugie przy kotach zdecydowanie szybciej się ośmiela do człowieka, po trzecie bez kotów rozniósłby chyba dom, bo u nas zamknięty w pokoju konsekwentnie tego próbował...![]()
I dla jasności - dom może być spokojnie "zadzieciony" - bo Manuel jest absolutnie nie agresywny, zębów i pazurów nie używa - ale tylko dom z rozsądnymi rodzicami, którzy nie oczekują od kota, że będzie przytulanką.
Jakoś Manuel nie ma szczęścia - chociaż jest naprawdę bezproblemowym i nie kłopotliwym kociakiem - ale sensownych propozycji dotąd brak... albo jak twierdzi nasza córka zadomowił się u nas i absolutnie nie jest zainteresowany przeprowadzką![]()
vega013 pisze:Manuel wie, co robiSama powiedz - gdzie miałby lepiej niż u Was?
naline pisze:Czyli wymagania normalne
Dziwi mnie, że ludzie oczekują od kota, że będzie się ocierał o 9 mc dziecko. Co kot to obyczaj
Właśnie czytam, że to taki szaleniec małyi domyślam się, że się zadomowił. Podobnie jak moja Paluchowa tymczaska, która już 3 miesiąc zaczęła u mnie i dopiero teraz mogę ją zaszczepić, później sterylka i długa historia
trzymam za Manuela
joluka pisze:albo jak twierdzi nasza córka zadomowił się u nas i absolutnie nie jest zainteresowany przeprowadzką![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 25 gości