Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2011 12:53 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Iwonami pisze:Weterynarz powiedział mi wczoraj, że każdego kota da się oswoić, tylko czasem trwa to dłużej, czasem krócej. Co do tego wczorajszego kocurka był dobrej myśli.
Mimo wszystko, będę dzisiaj próbować złapać tego drugiego. Jest chyba jakieś schronisko w Konstancinie, może tam przyjmą te kociny.


Nie wolno oddawać dzikunów do schroniska, to dla nich trauma i pewna śmierć.
Najlepsze wyjście dla tych kotów to - moim zdaniem - wykastrować je i znaleźć im dobre miejsce do wypuszczenia.
Oswaja się tylko kociaki, takie 3-miesięczne, raczej nie większe.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro mar 02, 2011 13:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

seidhee pisze:
Iwonami pisze:Oswaja się tylko kociaki, takie 3-miesięczne, raczej nie większe.


A moja kotka? Miała 4 lata i była strasznie dzika. Trzeba ją zobaczyć dzisiaj. Oswajanie trwało, owszem, dzisiaj siada każdemu, kto przychodzi do domu na kolana, przytula się, mruczy - nie różni się niczym od kota domowego. U mojej siostry jest tak samo, ma trzy koty dzikie, tzn. były dzikie, dzisiaj to są kochane przytulanki. Moja koleżanka ma cztery dzikusy piwniczne.
Ani jeden kot nie jest teraz inny niż koty oswojone od zawsze. Ja sama obserwuję karmiąc dzikusy, jak się oswajają, przyzwyczajają, bawią, dają głaskać.
Więc często i te starsze dają się oswoić. Mojej siostry koty miały 6 miesięcy, gdy je zabierała do domu, koleżanki były ponad roczne, te które ja teraz ratuję mają 7 miesięcy, więc jestem dobrej myśli.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 02, 2011 13:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Iwonami pisze:
seidhee pisze:
Iwonami pisze:Oswaja się tylko kociaki, takie 3-miesięczne, raczej nie większe.


A moja kotka? Miała 4 lata i była strasznie dzika. Trzeba ją zobaczyć dzisiaj. Oswajanie trwało, owszem, dzisiaj siada każdemu, kto przychodzi do domu na kolana, przytula się, mruczy - nie różni się niczym od kota domowego. U mojej siostry jest tak samo, ma trzy koty dzikie, tzn. były dzikie, dzisiaj to są kochane przytulanki. Moja koleżanka ma cztery dzikusy piwniczne.
Ani jeden kot nie jest teraz inny niż koty oswojone od zawsze. Ja sama obserwuję karmiąc dzikusy, jak się oswajają, przyzwyczajają, bawią, dają głaskać.
Więc chyba nie zawsze jest tak jak piszesz.


Piszę na podstawie doświadczeń innych osób i tego, co czytam na forum. Sporo osób ma koty, które nie oswoiły się, bo za późno zostały wzięte do domu. I żyją teraz w mieszkaniu, ale nikomu nie dają się dotknąć, a każda choroba to ogromny problem.
Może te koty, o których piszesz, były kiedyś domowe i zaufały człowiekowi od nowa? Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie słyszałam o takich przypadkach, o jakich piszesz. Co oczywiście nie znaczy, że nie istnieją. Niemniej ja przenigdy nie zdecydowałabym się zabrać do domu dorosłego dzikusa.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro mar 02, 2011 13:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Można próbować, nic nie stoi na przeszkodzie i, jak piszesz, czasem się udaje. Ale na ogół DT ratują koty domowe, które sobie nie radzą na ulicy niż na siłę oswajają dzikie. Przykłady, o których pisała ASK@, to raczej wyjątki niż zasada działania.
W czasie potrzebny do oswojenia (ewentualnego!) dzikuna DT może uratować kilkanaście lub kilkadziesiąt innych kotów. To zajęcie raczej dla cierpliwego i zdeterminowanego DS ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 02, 2011 13:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Iwonami opisujesz o swoijej koci,ze oswoiła sie ale trwało to latami. Ale nie DT tu jest potrzebny ale od razu dom stały. W DT nie przebywają latami koty przeznaczone do adopcji. No chyba,ze zdarzy sie nieprzewidziany wypadek i jakiś zostanie. DT nie moze sobie pozwolić na długoletnie,swiadome oswajanie.Na generowanie miejsca i środków. Na ominięcie wtedy na ulicy domowego wyrzutka lub malucha.
Nie przeczę,ze takowe koty sie zdarzają.Cały czas mam nadzieję,że np.moja tymczaska Bianka zmieni się.
Ale w takim wypadku powinnaś szukać od razu domu stałego poprzez ogłoszenia i postawienie sprawy jasno w nim. Trzeba liczyć na pewnego rodzaju cud-które zdarzają sie.
Jesli mozesz zgarnąć je do domu ,to weź. Mozna wtedy mieć obraz sytuacji.Jak kot sie zachowuje, jak korzysta z kuwety.
Szukanie miejsca w azylach,schronach dla kotów nie oswojonych skazuje je na depresję,stres a często na śmierć. Kot dziki ,żyjący w zamknięciu i duzym skupisku innych kotów najczęsciej odchodzą. Przestaja jeść ,pić iz apadaja na zdrowiu.
By jakiś DT czy DS zdecydował sie na przygarniecie takiego kota to musi coś o nim wiedzieć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 02, 2011 14:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

W świetle naszej tutaj dyskusji, postanowiłam, że zdobędę się na ten heroizm, jak sobie dam radę - nie wiem - i wezmę te koty do domu i zobaczę jak się będą zachowywć. Kocurek jest już w lecznicy. Okularkę będę dzisiaj łapać.
Wg mnie te koty nie są dzikie, ale nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.
Będę Was informować o rozwoju sytuacji, oczywiście jeśli Was jeszcze sobą i tymi kotami nie zmęczyłam..... :(
Ostatnio edytowano Czw mar 03, 2011 4:12 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 02, 2011 14:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Jak już pisałam, to watek pomocy kotom - pisz, może wymiana doświadczeń pozwoli nam na najlepsze rozwiązania dla tych biedaków :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 02, 2011 14:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Iwonami - dobrze, że bierzesz do siebie te koty na próbę oswojenia. Nasze domy tymczasowe są zapełnione i nie mają miejsc na kolejne zwierzęta. Tym bardziej, że zaraz będzie wiosna i kocięta, którym koniecznie trzeba pomóc, bo inaczej na pewno umrą.

JEŚLI koty okażą się jednak zbyt dzikie by je wyadoptowywać - stanowczo NIE umieszczaj ich w żadnym azylu czy schronisku. Dla dzikiego kota jest to ogromny stres, narażenie na choroby i więzienie do końca życia, bo dzikus szansy na dom nie znajdzie.

Możesz im za to pomóc umieszczając gdzieś w okolicy dotychczasowego miejsca bytowania budki dla kotów. Instrukcję jak je zrobić masz tu: viewtopic.php?f=1&t=67461&hilit=Budki+dla+kot%C3%B3w A w tym wątku masz informację o możliwości zakup pudeł: viewtopic.php?f=1&t=119926&hilit=budki

Mam jednak nadzieję, że uda Ci się koty oswoić i wyadoptować, za co trzymam kciuki.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 02, 2011 15:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

A ja miałam jeszcze nadzieję, że gdy koty będą oswojone, to mi pomożecie znaleźć dla nich dom, co nie oznacza, że sama także nie będę szukała. Niestety, źle wszystko zrozumiałam - wydawało mi się, że gdy koty wysterylizuję, wykastruję, założę książeczki zdrowia to któryś z Jokotowych domów tymczasowych pomoże mi umieścić koty w domach u ludzi.
Dlatego bardzo mi przykro gdy czytam to, co napisał(a) "jopop".

Nasze domy tymczasowe są zapełnione i nie mają miejsc na kolejne zwierzęta. Tym bardziej, że zaraz będzie wiosna i kocięta, którym koniecznie trzeba pomóc, bo inaczej na pewno umrą.
Mam jednak nadzieję, że uda Ci się koty oswoić i wyadoptować, za co trzymam kciuki.

Mnie się raczej nie uda ich wyadoptować, nie mam nikogo znajomego kto nie ma gromady kotów albo psów w domu :(
Teraz jeśli dobrze rozumiem, problem adopcji jest tylko mój.
Ostatnio edytowano Czw mar 03, 2011 4:14 przez Iwonami, łącznie edytowano 2 razy
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 02, 2011 16:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Iwonami pisze:A ja miałam jeszcze nadzieję, że gdy koty będą oswojone, to mi pomożecie znaleźć dla nich dom, co nie oznacza, że sama także nie będę szukała.


Nie twierdzę, że nie pomożemy. Wklej zdjęcia to poprosimy zaprzyjaźnionych ogłaszaczy o liczne ogłoszenia. Damy Ci wzory umów adopcyjnych, poradzimy Ci jak rozmawiać z potencjalnymi domami. Jeśli będziesz mieć wątpliwości co do nowych opiekunów - pewnie ktoś z nas będzie mógł załatwić wizytę przedadopcyjną.

To jest pomoc.



No chyba że liczyłaś na wersję "zróbcie to za mnie" - to faktycznie, przeliczyłaś się.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 02, 2011 16:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Ponieważ przestaje być miło, to raczej zamilknę....

Skróciłam niektóre moje wpisy o wątki bardzo osobiste. Proszę mi nie mieć tego za złe.
Ostatnio edytowano Czw mar 03, 2011 4:16 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 02, 2011 16:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

Alix, rozmawiałem ze znajomym leśniczym i on ma odpowiednie zezwolenia. i może pomóc w naszym problemie.. Nie musimy jechać sami z siekierą. Bo to niebezpieczne i takie zwierze mogłoby się odgryźć i pozarażać .

On to załatwi razem z lekarzem weterynarii. taki odstrzał jest jedyną metoda w przypadku nagłej stwierdzonej "wścieklizny".
trzymam kciuki .


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro mar 02, 2011 17:16 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

SKUCHA :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro mar 02, 2011 18:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

ja pierdziu... ksiondz.

:mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro mar 02, 2011 18:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Skarbek w DS, Zuzia z nami!

AYO - spox :wink: ! Pozory czasem mylą :twisted:
Salvadore, jeszcze nie znasz Kota B.???
Wracając do meritum wątku - Zuzia dzisiaj wyszła przy obcym! Jak się pojawiam, to w-zasadzie-kota-nie-ma, ale za chwilę zapomina, że się boi i wychyla się skądeś. Bawi się i kopie w żwirku - wzorowo!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 32 gości