Iwonami pisze:Weterynarz powiedział mi wczoraj, że każdego kota da się oswoić, tylko czasem trwa to dłużej, czasem krócej. Co do tego wczorajszego kocurka był dobrej myśli.
Mimo wszystko, będę dzisiaj próbować złapać tego drugiego. Jest chyba jakieś schronisko w Konstancinie, może tam przyjmą te kociny.
Nie wolno oddawać dzikunów do schroniska, to dla nich trauma i pewna śmierć.
Najlepsze wyjście dla tych kotów to - moim zdaniem - wykastrować je i znaleźć im dobre miejsce do wypuszczenia.
Oswaja się tylko kociaki, takie 3-miesięczne, raczej nie większe.