Jaskół-Nieśmiałek, Antoś, Kedi-szukamy domków!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 01, 2011 5:24 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

magdaradek pisze:cudne wieści :ok:

myślę, że Inusia szybko się w Waszym domu odnajdzie :piwa:

dagmara-olga pisze::piwa:
cieszę się razem z Wami!




magdaradek nie może być inaczej :)

dagmara-olga ja to dopiero szczęśliwa jestem :D
Niemal założyć się jestem gotów,
bo wątpliwości moich to nie budzi,
że gdzie jest dom szczęśliwych kotów,
tam jest i dom szczęśliwych ludzi.

MonikaS73

 
Posty: 35
Od: Nie lut 27, 2011 16:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 01, 2011 20:24 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Kasiu ratunku ... ta mała łobuziara bardzo mało je, dopiero teraz jak wróciłam z pracy pierwszy raz widzę że w ogóle coś wcina te moje dziecko :cry:
wodę pije, przychodzi się miziać, włazi na kolana, traktorzy na cały pokój, ale z apetytem to u niej kiepsko :cry:
co jej dać oprócz tej suchej karmy którą dostałam od Ciebie i wymieszałam ze swoją...
może jakieś saszetki jej kupić ??

PS zauważyłaś może jak była u Ciebie, że podczas jedzenia zgrzyta bardzo ząbkami ??
albo coś jej przeszkadza albo ... aż myśleć nie chcę ... jutro z nią pójdę do Żyrafy, niech Magda jej w paszczulkę zaglądnie, bo ja ogromna panikara jestem :oops: i wolę na zimne dmuchać :oops:
Znowu pomyślą że mi odbija, ale am to gdzieś, zdrowie moich dzieci najważniejsze jest :twisted:
Ona powinna mieć na imię Furia albo Demolka, właśnie wszystkie koty z komody poleciały na podłogę :mrgreen: :mrgreen:
Niemal założyć się jestem gotów,
bo wątpliwości moich to nie budzi,
że gdzie jest dom szczęśliwych kotów,
tam jest i dom szczęśliwych ludzi.

MonikaS73

 
Posty: 35
Od: Nie lut 27, 2011 16:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 01, 2011 21:16 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Monika ona bardzo chętnie je mokre. Może być lepsza saszetka, może być przemrożona wołowinka, albo kurzy cyc. Przy jedzeniu mięska wręcz warczy na inne koty :twisted:
Nie zauważyłam, żeby zgrzytała zębami. Nigdy aż tak jej nie obserwowałam przy jedzeniu.
Monika nie porównuj ilości, jakie ona wcina z tym, co jedzą Twoje chłopaki :wink:
U mnie normalnie jadła i robiła kupska. Kup jej jakąś lepszą saszetkę, tylko nie dawaj całej na raz. Kicia może mniej jeść ze strasu, dobrze, że wogole je :)
Dziś koleżanka z lecznicy powiedziała mi, że paciorkowca można zaleczyć, ale nigdy do końca wyleczyć :( Przepraszam, że werowadziłam Cię w błąd, zrobiłam to nieświadomie :( Byłam pewna, że to cholerstwo da się utłuc na amen.
Może poczekaj z tą wizytą w Żyrafie z tydzień? Niech się malutka zaaklimatyzuje. Niech nabierze nieco odporności. Jak ją wyniesiesz na dwór może się przeziębić, bo teraz jest na to podatna.
W próbce z ucha Jaskóła pan wet wykrył świerzba 8O Jestem w ciężkim szoku. Pan wet z Kalisza nic nie widział, inne koty mają czyste uszy (oprócz Inki, ale tam ten paciorkowiec). Jakiś upośledzony musi być ten świerzbowiec. Poza tym nie działała na niego iwomektyna i inne odrobaczacze i oridermyl.
Co do oridermylu to obiło mi się o oczy gdzieś na miau, że zmienili skład. Podobno zastosowali mniej skuteczny składnik. Może to i prawda. Tylko szkoda, że tyle kasy na te cholerne, niedziałające maści wydałam :roll:
Jaskół dostał do uszu płyn na całe zło. Nie pamiętam, jak się nazywa :oops: Mam mu porządnie wyczyścić uszy i zapodać po 0,2 cm na ucho raz na tydzien. Podobno wybija wszystko :twisted: Oby :roll:
No i Jaskół jest upierdliwie miziasty i towarzyszący. Niestety tylko wtedy, gdy jesteśmy sam na sam :roll: Ewentualnie może być Marcin, moja mama, ostatecznie tata. Zdarza mu się wyjść przy kimś, kto w miarę reguralnie przychodzi.
No to będziemy czyścić te nieszczęsne uszyska.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Wto mar 01, 2011 21:45 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Nie mówię że nie je wcale, tylko że jakoś tak maleńko, a może mi się wydaje :roll:
Ok zrobię jak mówisz, poczekam tydzień, nie chcę żeby niunia się rozchorowała.
A o uszka się nie martw zrobię co w mojej mocy, żeby chociaż zaleczyć paskudztwo.
Właśnie chłopaki bawili się w ... uduszę cię myszo jedna... Inusia przyglądała sie zabawom, raz nawet na momencik dołączyła ale zaraz się wycofała z sykiem i warczeniem :D
To mała cholernica :mrgreen: chciałabym, ale się boję :mrgreen:
a tak niby zagląda do chłopaków do drugiego pokoju a jak któryś za blisko drzwi podejdzie zaraz syczy warczy i ucieka z wrzaskiem :roll:
jeszcze dzień lub dwa i myślę że będziemy mieć w domu zgodne stadko :D
w każdym razie z Florkiem już były noski noski :1luvu: piękny widok :1luvu:
Niemal założyć się jestem gotów,
bo wątpliwości moich to nie budzi,
że gdzie jest dom szczęśliwych kotów,
tam jest i dom szczęśliwych ludzi.

MonikaS73

 
Posty: 35
Od: Nie lut 27, 2011 16:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 01, 2011 22:14 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Po przeprowadzce może jeść mniej, często tak bywa, ma teraz ważniejsze kwestie "do ogarnięcia" :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 17:02 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Moniko co u Was? Inusia się oswaja? Robi mrukotka?
A ja coś wiem, ale nie wiem, czy Wam powiedzieć 8)
No może powiem 8)
Najprawdopodobnie jutro Sami jedzie do nowego domu do Łodzi :mrgreen:
Jeśli nie jutro, to pojedzie w niedzielę ze mną i z Marcinem. Jadę jeszcze dziś go zaszczepić, żeby nowy domek miał spokój na rok :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Śro mar 02, 2011 17:08 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

mocno kciuki trzymamy!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 02, 2011 17:17 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

ojej, super :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

kciuki żeby wszystko się dobrze poukładało :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 17:36 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Jesteśmy po szczepieniu. Sami ze stresu zlał się w transporterek, a ja oczywiście zapomniałam włożyć podkładu :evil:
On się strasznie boi pakowania w transporter i wożenia, pewnie nie chce trafić do schronu :(
Teraz grzecznie się czyści :) Musi być na jutro śliczny :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Śro mar 02, 2011 17:46 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

ale to taki super hiper dom, co chce Samiego i tylko Samiego???? :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 17:59 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

magdaradek pisze:ale to taki super hiper dom, co chce Samiego i tylko Samiego???? :D

To taki dom, który dzwonił po Jaskółka, ale ponieważ może mieć jednego kota to zdecydował się na Samiego :D Wie, że koty się fochują i że się wtedy nie podchodzi i wogóle. Ja nie mogę się już doczekać relacji, jak on rozkwitnie bez innych kotów :D
Ostatnio nawet domek znalazł kota, ale domku mama zaanektowała i nie chce oddać :mrgreen:
Domek już zakupy zrobił według wskazówek, transport został zorganizowany na jutro, bo domek chce kochać Samiego od zaraz. Transporter zorganizowany, odpowiednia kuweta, żwirek, miski, jedzonko - no po prostu kocia schiza.
A dziś był u mnie mój tato i Sami władował mu się na kolana i nie chciał zejść :1luvu: Mruczał, ocierał się i wogóle :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Śro mar 02, 2011 18:00 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Kasia a Sami do Łodzi się wyprowadza czy gdzieś indziej?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 18:00 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

magdaradek pisze:Kasia a Sami do Łodzi się wyprowadza czy gdzieś indziej?

Do Łodzi wraca :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Śro mar 02, 2011 18:01 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

hehe

to jeszcze Jaskół i Antoś do wydania?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 18:02 Re: Jaskół(leczymy), Sami(kochamy)Inka ALARM! Zdj. str. 49!

Dziewczyny a mogę podpisać standardową umowę adopcyjną, jaką zwykle podpisuję, ze mną jako z wyadoptowującym, czy muszę tam wpisać schronisko i mieć Wasz wzór umowy? Bo domek oczywiście z chęcią podpisze umowę.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 47 gości