anulka111 osobiście przywiozła nam do domu Feliwaya, dostalismy też tabletki Synolux i na dodatek 100,00 w pakiecie

ludzie, jak ja Wam wszystkim się odwdzięczę za to całe dobro, które dla nas robicie, będę Wam dłużna do końca życia

z aktualności: leki chorutkom zapodane, kroplówka się grzeje, trzymajcie kciuki, coby udało mi się ją podać Bonifaciowi

edit: uff... kroplówka podana ale łatwo nie było, bronił się chłopak

, w sumie to ja mu się nie dziwię, taaakąą igłą dostać w skórę

bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie, wszelakiego rodzaju, kochani jesteście
Bonifacio po kroplówce się ciut-ciut zdenerwował i zjadł trochę chrupek a teraz leży w pokoju na sfinksa, nie lubię tej pozy u kotów, tak leżą chore koty
