Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:Nawet tak się białaczką nie zakazi. Lizanie, seks, bójki - tyle. Jeśli jestem w stanie tego uniknąć w stosunku do obcych kotów to nie ma możliwości zarażenia się białaczką. Bo to wcale nie jest takie "proste" żeby się kot białaczką zaraził
I właśnie o to mi chodzi - o sposób zarażenia. Musza być ku temu szczególne warunki/zdarzenia.
Mietek jest zaszczepiony bo miał PCR-y i "skorzystaliśmy z okazji", Sibel nie miała PCRów tylko ujemne paskowe więc istnieje niewielkie ryzyko że może mieć (jej nam nie wolno zaszczepić z innych przyczyn).
KrufkaMała pisze:Ja też patrzę na skład ale tu akurat składu nie ma - tzn w necie dlatego pokusiłam się na krótką analizę w oparciu o wartość odżywczą. Białko może być też podniesione przez dosypanie białka roślinnego... Smacznego kitulcom życzę, mój też na takie wynalazki rzuca się jak szczerbaty na suchary, mąż zaczął go ostatnio rozpieszczać saszetkami i widzę że sucha już w ząbki kłuje... ech faceci (kot też facet)
Magis pisze:I na koniec: nie spotkałam ani jednego weterynarza (a też przewinęło się ich przez "moje ręce" trochę), który by powiedział - proszę nie szczepić na białączkę.
Gibutkowa pisze:A jakie są różnice białkowe w karmie, która zawierałaby 50% mięsa ale jedna karma miałaby w składzie mięso kurczaka a druga mięso wołowe - jaki poszczególne karmy miałyby poziom białka zwierzęcego? Jest różnica związana z gatunkiem mięsa?
Szalony Kot pisze:EDIT: Ja bym im poleciła Kizię i Mizię, dziewczynki są śliczne
http://allegro.pl/kizia-i-mizia-kochane ... 61911.html
tillibulek pisze:Szalony Kot pisze:EDIT: Ja bym im poleciła Kizię i Mizię, dziewczynki są śliczne
http://allegro.pl/kizia-i-mizia-kochane ... 61911.html
rzeczywiscie bardzo urokliwe panienki![]()
![]()
pokaże je znajomej...
Pani Martyno, czy Pani Barbara ma jakieś świadczenie (renta, emerytura)? Jesli nie trzeba koniecznie by zarejestrowała sie w PUPracy, bedzie miała ubezpieczenie. Nastepnie trzeba pobrać z Gminnego Centrum Pomocy Rodzinie druki do wypełnienia by Jej ustalic stopień niepełnosprawności. Musi się z tym zgłosić do swojego lekarza rodzinnego, który opisze Jej stan zdrowia. Wypełnione druki trzeba oddac do Komisji Orzekającej o Niepełnosprawności która obejmuje działaniem ta miejscowość gdzie Pani Barbara mieszka. Mam nadzieję, że Pani Barbara ma meldunek. Potem trzeba czekac na wezwanie komisji i zgłosic sie na wyznaczony przez nia termin. Orzeczenie wydaje sie tego samego dnia. Od stopnia niepełnosprawności zależy czy GOPS przyzna Pani Basi zasiłek socjalny. Mam nadzieję, że tamtejsze pracownice socjalne zaangazują sie w rozmowy z odpowiednimi służbami. Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 628 gości