Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 01, 2011 19:45 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Biedactwo! Masz kaftanik? Żeby tylko nie był za mocno zawiązany :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 01, 2011 19:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

troszke mi przeszkadza i czasami chodze do tyłu,moja Duża mnie pilnuje,bo czasem mam ochotę z niego wsykoczyć,jutro jadę na zastrzyk,nie lubię zastrzyków.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 01, 2011 19:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dobrze, że Duża jest z Tobą. O tym, jak Pralcia i Frania były sterylizowane, do dziś krąży legenda. Pralcia, jak została przywieziona do domu, nie miała kaftanika. Ale ona jest taka mądra, że położyła się wzdłuż dużej na pleckach, a nosek wsadziła dużej do oka i zasnęła. Duża nie wie, jak to zrobiła. To może sobie pośpij spokojnie :1luvu: Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 01, 2011 20:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Współczuję Wam dziewczyny! My, kocury, tak źle naszej kastracji nie przechodzimy :roll:
Duża mówi, że tylko śmiesznie chodzimy po znieczuleniu :lol:
Odpoczywaj, Zuziu
zatroskany Badyl
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Wto mar 01, 2011 20:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Wiesz, Badylku, duża mówi, że kocurki są biedne. Jak są niewykastrowane, to podobno biją się nawet bardziej, niż koteczki.
Fajnie, że mamy domy, prawda? Dom to najważniejsze dla kotka :kotek:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 01, 2011 20:41 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Skoro tak mówisz, Fasolko, ja nie pamiętam czy się wcześniej więcej biłem, moja Duża też nie wie, bo wtedy jeszcze mnie nie znała;)
Dom to najważniejsze! Pewnie, że masz rację, mądra Fasolko! Tak dobrze mieć domek, i miseczkę pełną jedzenia i wody, i ciepłe miejsca do leżenia i dobrych Dużych do głaskania i zabawy :) Każdy kot powinien tak mieć!
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Wto mar 01, 2011 22:42 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Witaj Fasolko! :1luvu: :oops:

caldien pisze:Współczuję Wam dziewczyny! My, kocury, tak źle naszej kastracji nie przechodzimy :roll:
Duża mówi, że tylko śmiesznie chodzimy po znieczuleniu :lol:
Odpoczywaj, Zuziu
zatroskany Badyl

A ja miałem taką operację jak dziewczyny :( Bo pan doktor powiedział, że jestem wn... wnen... wnętrem (czy jakoś tak) i jedno jajko mi się schowało w brzuszku :oops: I musieli mi brzuszek ciąć. I też założyli kaftanik. Zielony! Ale jak Duzi spali w nocy to ja sobie ten kaftanik zdejmowałem :D

Ogryzek już wykastrowany

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5920
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto mar 01, 2011 22:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Ogryzek :ryk: :1luvu: jakie fajne imie dla kotka :1luvu: :ryk: zabawne

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto mar 01, 2011 22:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Bo Duża sobie wymyśliła, że jak ma już kotkę Pestkę, to do kompletu "jabłka" musi być Ogryzek...

O. zawstydzony :oops:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5920
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto mar 01, 2011 23:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

znakomite macie imiona :1luvu: :1luvu: takie oryginalne :1luvu: :1luvu:
Fasolka tez fajnie :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto mar 01, 2011 23:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Cześć Ogryzku!
Podoba mi się Twoje imię bardzo! I Pesteczka też ma śliczne imię. To teraz wam Jabłuszka do paczki brakuje :wink:
Rozcinali Ci brzuszek? Współczuję! A najgorszy ten kubraczek (dobrze, że nie różowy), ale widzę, żeś porządny kocur i do ładu ze złośliwościami Duzych potrafiłeś dojść :ok:
Chociaż moja Duża mówi, że i kołnierz i kubraczek to żadne złośliwości, ale ja się nie zgadzam :evil:

Duża mówi, że trzeba wyłączyć komputer i iść spać. Ja będę polować, ale wam, moi koci koledzy i koleżanki mówię dobranoc.
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Śro mar 02, 2011 5:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Alyaa pisze:Bo Duża sobie wymyśliła, że jak ma już kotkę Pestkę, to do kompletu "jabłka" musi być Ogryzek...

O. zawstydzony :oops:

Nie wstydź się, masz fajne imię :D Przecież ja mam na imię Fasolka, bo byłam chuda jak szparag - tak duża powiedziała. A kiedyś jeden duży pytał się, czy my wszystkie mamy imiona na F, jak duża powiedziała, że ma Franię, Florkę, Fasolkę... i zaraz powiedziała, że przecież ma jeszcze Pralcię.
Kubraczka też się nie wstydź. Ja miałam kubraczek w pieski, wyobrażasz sobie, co za nietakt? Ten kubraczek był pożyczony. A Żabot, która niedawno u nas mieszkała, miała granatowy kubraczek, nowy ze sklepu. I tak go sobie zdjęła 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 02, 2011 9:33 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Sarayu pisze:A moja Duża ostatnio aż trzy dni spędziła w domu. I dzisiaj też wcześniej wróciła, ale smutna jakaś..

A co się stało?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 02, 2011 9:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Alyaa pisze:Witaj Fasolko! :1luvu: :oops:

caldien pisze:Współczuję Wam dziewczyny! My, kocury, tak źle naszej kastracji nie przechodzimy :roll:
Duża mówi, że tylko śmiesznie chodzimy po znieczuleniu :lol:
Odpoczywaj, Zuziu
zatroskany Badyl

A ja miałem taką operację jak dziewczyny :( Bo pan doktor powiedział, że jestem wn... wnen... wnętrem (czy jakoś tak) i jedno jajko mi się schowało w brzuszku :oops: I musieli mi brzuszek ciąć. I też założyli kaftanik. Zielony! Ale jak Duzi spali w nocy to ja sobie ten kaftanik zdejmowałem :D

Ogryzek już wykastrowany

śćiujugryzku!
Inka

Inka chciała powiedzieć: Ceść, wuju Ogryzku :)
Duża tłumacząca

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 02, 2011 9:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Duża mówi, że żałuje, że nie znała mnie w czasach gdy ja miałam kaftanik i że to nie ona wybierała mi imię. Mówi, że czuje że coś straciła. Jak ją ugryzę to może to odzyska? :twisted:
Obrazek
Obrazek

Sarayu

 
Posty: 341
Od: Pt sty 07, 2011 18:26
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości