Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:Zofia&Sasza powyższe świadczy o tym, że nie masz pojęcia jak wydaję koty. Nie masz pojęcia o moim domu.
Zofia&Sasza pisze:mirka_t pisze:Zofia&Sasza nie wiem co miałabym Tobie odpisać, bo nie potrafię zrozumieć Twojego zszokowania.
To wyjaśnię. Rozumiem, że DT może nie dysponować pieniędzmi na testy FeLV/FIV (choć ze względu na niemożność izolacji kotów myślę, że powinnaś znaleźć na to pieniądze). Nie rozumiem jednak wydawania z premedytacją kotów nietestowanych do DS. Zawsze można poprosić DS o sfinansowanie testu. Wydanie kota nietestowanego naraża nie tylko rezydentów. Naraża także jego samego. Nie wiadomo jak zachowa się DS jesli w którymś momencie choroba kota wyjdzie na jaw.
O tym, że jest to zwyczajnie nieuczciwe pisać nie będę...
Olinka pisze:Ponieważ jest to jak widzę kolejny wątek na temat i dla dobra kotów, to i ja się dopiszę.
Agn - mieszadełko doszło, dziekuję!
Mogę tearz mącić a mącić...
mirka_t pisze:Niezręczna sytuacja zaistnieje jeśli będzie wiadomo, że któraś z kotek ma FeLV, bo co z nią zrobię? Twoje zapewnienie, że informacja taka zostanie między nami nic mi nie daje. Nie znam Ciebie, każdy może mówić co chce. Opinia publiczna czyli forum jest łagodniejsza jeśli nie zna się dokładnego stanu zdrowia kotów.
Zofia&Sasza pisze:mirka_t pisze:Niezręczna sytuacja zaistnieje jeśli będzie wiadomo, że któraś z kotek ma FeLV, bo co z nią zrobię? Twoje zapewnienie, że informacja taka zostanie między nami nic mi nie daje. Nie znam Ciebie, każdy może mówić co chce. Opinia publiczna czyli forum jest łagodniejsza jeśli nie zna się dokładnego stanu zdrowia kotów.
Rozumiem na podstawie tego cytatu, że gdyby już w DS okazało się, że kot jest FeLV dodatni, nie mogłabyś przyjąć go z powrotem? A gdyby okazało się to jeszcze przed wydaniem - nie miałabyś co z nią zrobić?
Agn pisze:(...)
Poza tym, wolałabym jednak znać całość tych PW, a nie tylko wklejone fragmenty - łącznie z odpowiedziami Jek.
Amika6 pisze:Agn, już wczesniej zauważyłam to co podkreśliłaś, ale i bez odpowiedzi Jek też można domyśleć się jakie deklaracje składała.
Chciała podłożyć świnię Mirka_t i sama sobie przy okazji strzeliła niezłego gola.
Już z tego widać, co warte Jej słowa.
Jek pisze:(...) Mirko - odpowiesz na moje pytania by uzyskać odpowiedź na swoje? A może twoja troska była tylko na pokaż, dla odwrócenia uwagi od śmierci jednego i choroby następnego z twoich "kocich" lokatorów? Nie pierwszy zresztą raz by tak było....
mirka_t pisze:Jek przypomnę punkt 9 umowy
"Adoptujący wyraża zgodę na umożliwienie Właścicielowi sprawdzenia stanu, w jakim znajduje się w/w kot, w terminie wskazanym przez Właściciela.".
Magaaaa jest chętna. Śliwka powinna być w czasie wizyty u Ciebie.
O styl mirki_tmirka_t pisze:No i mamy jasność. Kłamałaś cały czas. Kłamałaś o wysłaniu aneksu do umowy.
Nie jesteś godna nawet mojego splunięcia.
mirka_t pisze:No i mamy jasność. Kłamałaś cały czas. Kłamałaś o wysłaniu aneksu do umowy.
Nie jesteś godna nawet mojego splunięcia.
mirka_t pisze:Jek przypomnę punkt 9 umowy
"Adoptujący wyraża zgodę na umożliwienie Właścicielowi sprawdzenia stanu, w jakim znajduje się w/w kot, w terminie wskazanym przez Właściciela.".
Magaaaa jest chętna. Śliwka powinna być w czasie wizyty u Ciebie.
Jek pisze:![]()
![]()
A co aneks ma z tym wspólnego? Chyba się "troszeczkę" zapędziłaś. ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 88 gości