Zabrała moje serce i poszła sobie. Kasia [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 27, 2011 11:44 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Alusal chyba jeszcze mam, mogę podesłać. Zamiast ipakitiny (po której moje miały srake) dawałam rubenal. Wg mnie to własnie rubenal najlepiej u moich zadziałał.
Wyślę Ci to co mam.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie lut 27, 2011 16:06 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Avian pisze:Alusal chyba jeszcze mam, mogę podesłać. Zamiast ipakitiny (po której moje miały srake) dawałam rubenal. Wg mnie to własnie rubenal najlepiej u moich zadziałał.
Wyślę Ci to co mam.
Bardzo dziękuję. :D

Kasiek dziś rano wydziumał ćwierć saszetki Renala Royala. Zajęło jej to półtorej godziny, część kawałków wylizała do absolutnego sucha. Ale zrobiła to wszystko samodzielnie. Po dwóch godzinach podsunęłam łyżeczkę pasztetu Troveta i też zostało wydziumane samodzielnie. Nawet prawie całe. I tak po troszku, po troszku, coś tam wpada do brzusia. Po posiłku Słoneczko umyło się! :D

Moje futra trzyma krótko. Jak tylko schodzi z posłania w mieszkaniu robi się pusto. Wystarczy, ze spojrzy. Jeśli już ktoś koniecznie musi obok niej przejść, robi to szybciutkim truchcikiem na paluszkach, możliwie najszerszym łukiem. :lol: (Złośnica od Szekspira też miała Kaśka na imię, o ile dobrze pamiętam... :mrgreen: )
Kundel ma u niej względy.
Bardzo się cieszę, że żadne z moich nie próbuje z nią konfrontacji. Jakby czuli, że nie trzeba się przejmować jej zadziornym zachowaniem i należą się jej specjalne względy.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 27, 2011 16:45 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Aniu, poniewaz dzisiaj odpada, a w tygodniu to Ty masz duzo biegania do weta, to wymyslilam :wink: zostawie Ci w lecznicy co tam mam, tylko pamietaj, zeby sie upomniec, oni moganie pamietac :wink:

planuje jutro siooo Muczaczy zlapac, wiec i tak musze tam podjechac - a przynajmniej na Ciebie nie nakicham :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lut 27, 2011 16:51 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Beata pisze:Aniu, poniewaz dzisiaj odpada, a w tygodniu to Ty masz duzo biegania do weta, to wymyslilam :wink: zostawie Ci w lecznicy co tam mam, tylko pamietaj, zeby sie upomniec, oni moganie pamietac :wink:

planuje jutro siooo Muczaczy zlapac, wiec i tak musze tam podjechac - a przynajmniej na Ciebie nie nakicham :wink:
Dzięki :1luvu:
Ja też będę jutro w lecznicy. Wieczorem z Kasią.
Za Muczaczę :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 27, 2011 16:57 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

tylko Ipakitine sie nie podziele :oops: , bo mam juz malo, wlasnie sprawdzilam
moge dac Alusal - ale D. mowila, ze on cos wyplukuje (nie pamietam, wapn?) i trzeba przy jego podawaniu dodatkowo suplementowac...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lut 27, 2011 17:09 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Beata pisze:tylko Ipakitine sie nie podziele :oops: , bo mam juz malo, wlasnie sprawdzilam
moge dac Alusal - ale D. mowila, ze on cos wyplukuje (nie pamietam, wapn?) i trzeba przy jego podawaniu dodatkowo suplementowac...
Avian mi obiecała przysłać. Jesteście bardzo kochane! Aż słów mi brak... :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 27, 2011 17:31 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

a jak się czuje Kaśka ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 14:00 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

lapanie siooo przelozone na jutro rano, zle sie jeszcze dzisiaj czulam... wiec jutro zostawie w lecznicy
tym razem na pewno, bo koty juz marudza, ze malo zwirku w kuwecie :twisted: (malo zwirku i dosypanie calej nowej piaskownicy rano to najpewniejszy sposob lapania kocich siuskow, jaki znam :wink: )

jak tam u Was?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lut 28, 2011 14:15 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Żarełko wysłane priorytetem :D

Zdróweczka dla koteczki !
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lut 28, 2011 15:32 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Aniu jak dziś sie czujecie?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 28, 2011 16:48 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Beata pisze:lapanie siooo przelozone na jutro rano, zle sie jeszcze dzisiaj czulam... wiec jutro zostawie w lecznicy
tym razem na pewno, bo koty juz marudza, ze malo zwirku w kuwecie :twisted: (malo zwirku i dosypanie calej nowej piaskownicy rano to najpewniejszy sposob lapania kocich siuskow, jaki znam :wink: )

jak tam u Was?
Nie ma sprawy. I tak latam codziennie :)


Avian pisze:Żarełko wysłane priorytetem :D

Zdróweczka dla koteczki !
Dzięki :D


dorcia44 pisze:a jak się czuje Kaśka ?
ASK@ pisze:Aniu jak dziś sie czujecie?
Kasiulek dziś znowu słabiej.
Jest ciągła huśtawka: odrobinę lepiej, potem znów gorzej.
Wczoraj przez cały dzień udziamała samodzielnie prawie pół puszki Troveta, trochę łaziła po mieszkaniu, straszyła koty. Dziś nic. Zawieszała się nad miską. I nic. Strasznie biedniusia z niej kruszynka. Jest taka drobniusieńka, ze strach na nią patrzeć, żeby samym spojrzeniem krzywdy nie zrobić.
Na kroplówkach jest bardzo spokojna. Nawet nie trzeba jej trzymać. Nawet jak dostawała Duphalyte. Przytula się tylko do kocyka i leży spokojnie. Tak samo jest przy karmieniu strzykawką – podtrzymuję jej tylko główkę. Żadnej walki, szarpania. Jest taka słodka i kochana, że aż nie do wiary. Głaskana mruży oczy i mruczy. :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 16:52 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

trzymajcie sie dziewczyny. Kasiu nie dawaj się :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 28, 2011 16:56 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka, a rozmawiałaś z wetką o famidynie? Ktoś już w wątku ją proponował, może po niej kicia będzie miała większy komfort i lepiej pójdzie jej z jedzeniem? Nam famidynę poleciła Doktor Neska Suszyńska i Patka ją dostaje cały czas.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 28, 2011 17:13 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Zapytam. Jadę w sobotę z Kasią. Wypytam o wszystko, co podpowiadałyście.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 21:32 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Famidynę włożyłam do paczuszki 8)
I troche alusalu, ipakitiny i rubenalu.

Przy karmieniu kota nerkowym jedzeniem bardzo ważne jest aby zjadał zalecaną dzienną dawkę - jeśli koteczka waży 3 kg to np te małe puszki kattovitu powinna zjeść przynajmniej jedną dziennie. Trovet przynajmniej pół puszki. Może być w małych porcyjkach, byle zjadała ile trzeba!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 10 gości

cron