Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

[MariaD]

Casica - zacytuj mój post, ten chamski, w którym zdradzam tak strasznie dużo szczegółów z życia prywatnego Jek.

Usunęłaś go, ale mam w zapisanych, gdy pisałam do Ciebie pw. Nie zacytuję, bo nie uważam za stosowne ujawnianie czyichś prywatnych informacji uzyskanych na wizycie przedadopcyjnej. Moge Ci przypomniec znowu na pw na życzenie.

Czy przeprosiłaś Jek?

Edit: nie waqżne czy dużo czy jedną - ważny jest fakt.

[magaaaa]

Casica - zacytuj mój post, ten chamski, w którym zdradzam tak strasznie dużo szczegółów z życia prywatnego Jek.

Niestety nie mogę, został usunięty. Nie wiem przez kogo.

I to jest właśnie rozmowa bez tematu.
A liczba postów wzrasta

[MariaD]

Casica - zacytuj mój post, ten chamski, w którym zdradzam tak strasznie dużo szczegółów z życia prywatnego Jek.

Niestety nie mogę, został usunięty. Nie wiem przez kogo.

I to jest właśnie rozmowa bez tematu.
A liczba postów wzrasta

Przypomniałam Ci na pw.

[magaaaa]

Marysiu, nie wiem czego tam Marysia chce, ale tak na przyszłość:
- Marysia ma u mnie ignora; więc generowany przez Marysię bezsens szczęśliwie mnie omija;
- Marysi PW (sporo) wywalam bez czytania -
Więc niech może Marysia da już sobie spokój, co?
Maaarysiuuuuu...

[seidhee]

Marysiu, nie wiem czego tam Marysia chce, ale tak na przyszłość:
- Marysia ma u mnie ignora; więc generowany przez Marysię bezsens szczęśliwie mnie omija;
- Marysi PW (sporo) wywalam bez czytania -
Więc niech może Marysia da już sobie spokój, co?
Maaarysiuuuuu...

Zacytuję Ku pamięci.

[mrr]

Marysiu, nie wiem czego tam Marysia chce, ale tak na przyszłość:
- Marysia ma u mnie ignora; więc generowany przez Marysię bezsens szczęśliwie mnie omija;
- Marysi PW (sporo) wywalam bez czytania -
Więc niech może Marysia da już sobie spokój, co?
Maaarysiuuuuu...

Zacytuję Ku pamięci.

MariaD, jeśli tylko Jek się zgodzi, opublikuj ten post.

[mirka_t]

...I żeby od razu zdusić w zarodku ewentualną nagonkę za opublikowanie PW - Mirka wyraziła na to zgodę w jednym z poprzednich wątków. Kto ciekawy, niech szuka ...

Wróciłam i poszukałam.

"Maile możesz publikować. Tylko wszystkie co do jednego." http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6710712#p6710712

A co Ty zrobiłaś? Wkleiłaś fragmenty w dodatku nie mam w nich mowy o tym o czym według Ciebie pisałam. Nie ma mowy o obawie przed niewydaniem kotek do adopcji.

Nie jesteś warta mojej uwagi.

[Agn]

...ciach...

Kolejny post bez treści, więc nie odpowiadam, zgodnie z przyjętym założeniem

Nie komentujesz, komentując.
Po prostu nie wiesz co odpowiedzieć, więc obwieszczasz, że ignorujesz.

Fajne.

[sky_fifi]

A licznik bije, jest już 17477

[casica]

...ciach...

Kolejny post bez treści, więc nie odpowiadam, zgodnie z przyjętym założeniem

Nie komentujesz, komentując.
Po prostu nie wiesz co odpowiedzieć, więc obwieszczasz, że ignorujesz.

Fajne.

Wolne żarty. Chcesz jak zwykle zwekslowac rozmowę na manowce, żeby odwrócic uwagę od nieprawidłowości.
Napiszesz coś konkretnego, sensownego, odpowiem.
Na posty bez treści odpowiadać nie zamierzam

[mrr]

A licznik bije, jest już 17477

A licznik bije, jest już 74

Długo tak można. A to podobno wątek o kotach do adopcji?

[Agn]

...ciach...

Kolejny post bez treści, więc nie odpowiadam, zgodnie z przyjętym założeniem

Nie komentujesz, komentując.
Po prostu nie wiesz co odpowiedzieć, więc obwieszczasz, że ignorujesz.

Fajne.

Wolne żarty. Chcesz jak zwykle zwekslowac rozmowę na manowce, żeby odwrócic uwagę od nieprawidłowości.
Napiszesz coś konkretnego, sensownego, odpowiem.
Na posty bez treści odpowiadać nie zamierzam

To co Ty postrzegasz jako nieprawidłowości to czysta fikcja. Jak napiszesz coś konkretnego i sensownego, to może też odpowiem. Jak na razie punktuję tylko Twoje nonsensy. Nie żebym pałała jakąś chęcią dyskusji z Tobą.

[Jek]

Jek nadal kłamiesz. Mimo upublicznienia mojego PW do Ciebie kłamiesz. Nie wynika z niego, że obawiam się problemów z wyadoptowaniem kotek. Obawiałam się tego co pocznę z tymi kotkami, tego że będą musiały trafić do klatki tak jak było z Kropką lub trzeba będzie je uśpić. W dodatku ostrzegałam Ciebie, że jeden test ujemny nie daje gwarancji. Dobrze o tym wiem i tłumaczę to ludziom, którzy obawiają się dokocić nosicielem.

Aneksu do umowy nie otrzymałam do dnia dzisiejszego.

Teraz nikt zapewne nie ma wątpliwości, że chodziło Ci o nagonkę.

Mirka, zastanów się zanim zaczniesz kogoś pomawiać. PW wymieniłyśmy kilkadziesiąt, mam wkleić wszystkie? To znów zgłosisz modowi że nie na temat. W tresci tych które wkleiłam nie zmieniłam nic - możesz poprosić moda o sprawdzenie. A z usypianiem kotów nie masz przecież problemów?
PW co do treści aneksu też pewnie mam, mam wkleić? Miałaś przecież podać mi co chcesz żebym w nim napisała, a najlepiej przygotować swój a ja podpiszę. Zrobiłaś to?
Nagonka na ciebie - a po co mi to? Prosiłam tylko abyś ty i twoja "rącza kawaleria" nie wycierała sobie mną twarzy. Nie umiałaś się/ich powstrzymać a teraz ci nie pasuje? To zacznij się zastanawiać zanim zaczniesz, w celu odwrócenia od siebie uwagi, obrzucać błotem.

Pamiejt/cie: kto wiatr sieje, burzę zbiera.

[mirka_t]

Miałaś przecież podać mi co chcesz żebym w nim napisała, a najlepiej przygotować swój a ja podpiszę. Zrobiłaś to?...

Nie. Nie miałam przygotować. Zleciłam Tobie przygotowanie i wysłanie. Zresztą podobno wysłałaś i list zaginął. Pierwszy raz nie dotarła do mnie przesyłka pocztowa.

Chyba będzie lepiej jeśli wkleisz całą naszą wymianę zdań. Nie musisz w tym wątku. Możesz w wątku Śliwki. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4357379#4357379

Wklei i nie będziesz musiała się wiecej produkować.

[sky_fifi]

A licznik bije, jest już 74

A nie, już 76

Prześledź moje posty na temat udzielania informacji Mirce a potem zabierz głos w dyskusji, dobrze? Bo zakładam ze to nie jest próba zaszczucia mnie tylko zwykła niewiedza.
Mam nadzieję że za słowa nikt mnie nie będzie łapał? To tylko daje wiatr w żagle....

Jek, ja Twoje wypowiedzi czytam TU i TERAZ.
Może kiedyś, SETKI stron wcześniej, lata temu, coś było. Ale kto się przekopie przez to trollowanie?
Napisz słówko o tych kotach, bo po tej całej dyskusji zaczęłam sie naprawdę niepokoić, bo jak się nie ma nic do ukrycia, to się nie ściemnia, że dyskusje, obraza, itp.
Przecież tak naprawdę chodzi o koty. ?