» Nie lut 27, 2011 22:00
Re: Szarotek - prawie "ślepy" młody w schronie.PILNE .Torun
witam.
jestem pracowniczką schroniska (opiekunką Szarotka).wszelkie informacje są przekazywane osobą aktywnym na forum.
1.Szarotek z pojedynczymi osobnikami-kotami dogaduje się dobrze.Jednak w sytuacji Szarotek kontra większa ilość kotów przestaje jeść, atakuje każdego kota, który się zbliża i jest bardzo zestresowany.Dlatego najlepszym wyjściem było umieszczenie go w dużym kontenerze dla jego bezpieczeństwa i komfortu.Codziennie ma swobodny dostęp do korytarza, na którym stoi kontener tak więc może pochodzić i "pozwiedzać".Ma też w tym czasie kontakt z 2 kotami (kocurem i kotką), z którymi ma bardzo poprawne stosunki.Jednak jak ktoś wcześniej wspomniał jest to nieobiektywna ocena zachowania wobec kotów ponieważ warunki domowe znacznie się różnią i schroniskowe koty są pozytywne dla innych a domowe nie zawsze tolerują nowego kota w domu.
2.Co do psów to jedyny kontakt jaki miał z nimi Szarotek to podczas wychodzenia na dwór i to nie był dobry kontakt bo psy zazwyczaj goniły Szarotka.Jednak myślę, że to wiele zależałoby od psa, bo kot by się dostosował jeśli pies byłby łagodny.
2.Kot ma umówioną wizytę u weterynarza w czwartek.Będzie miał ogólny przegląd zdrowia i jeszcze raz badanie wzroku.
3.Co do jego pobytu w schronisku.Warunki ma bardzo dobre codziennie pełna miska (dostaje karmę wyższej jakości taką jak purina), codziennie ma swój czas na pobieganie, zapoznanie się z kotami, które siedzą na dużym wybiegu.Każdego dnia jest kochany i przytulany przeze mnie, w weekendy wolontariusze na zmianę zajmują się nim prawie cały dzień.Kontener jest duży i wygodny, codziennie zmieniane ma koce, poduszki, jedzenie, wodę i czyszczoną kuwetę.Warunki ma bardzo dobre.
4. Co do mojej pracy która jest na tym forum oceniana: proszę najpierw przyjść do schroniska zobaczyć jak wyglądają jego warunki, porozmawiać ze mną a później oceniać.Bardzo dziękuje dziewczynom które rozpoczęły ten wątek i założyły wątki adopcyjne na różnych stronach jednak ta pomoc była NA MOJĄ PROŚBĘ tak więc proszę nie pisać że ja się tym nie interesuję i nie zajmuję.
Dziękuję wszystkim, którzy próbują pomóc Szarotkowi w jakikolwiek sposób. A szczególnie dziewczynom, które czynnie angażują się w jego adopcje i zbiórkę pieniędzy na rzecz badań.
Zapraszam do schroniska wszystkich którzy chcieliby zobaczyć kotka i chwilę go pogłaskać bo dla niego to też dużo znaczy.Mile widziana jest też karma i koce.
Co do chętnych do adopcji to do schroniska dzwoniła jedna osoba, która później się nie odezwała.I jak wiadomo ludzie przychodzący do nas po zwierze wolą zdrowego kota więc bez waszej pomocy byłoby ciężko.
W razie jakichkolwiek pytań jestem dostępna na facebooku - Zofia Zapałowska.
Pozdrawiam