baczek87 pisze:Wcale tak nie myślałem, kiepskie z ciebie medium. Moja rada to zacznij myśleć to naprawde nie boli.
Będę próbować. Obiecuję.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
baczek87 pisze:Wcale tak nie myślałem, kiepskie z ciebie medium. Moja rada to zacznij myśleć to naprawde nie boli.
baczek87 pisze:To byłoby jedyne wyjście dla mnie, próbowałem zadzwonić do koleżanki ale nie odbiera. Tylko że ja nie mam na usg ani na pierwszą wizytę, to co mi to da że pokryjesz koszty leczenia. A ceny usg takie mi podano, nie muszę wiedzieć czy wszędzie tyle kosztują, może są tańsze miejsca, co nie zmienia postaci rzeczy że ja mam wypłatę 10 marca i albo kotki muszą się męczyć do tego czasu, albo nie wiem co zrobić. Znajomy mi powiedział że zawsze moge je oddać do schoniska, że niby je znalazłem i tam im pomogą. Tylko jak oddać kotki do których się już przywiązałem.
Bungo pisze:
Poproś swoją znajomą, która uzyskała tu pomoc - a więc forumowicze ją znają - by odezwała się w tym wątku i potwierdziła Twoją sytuację. Zajrzyj też na podforum "weci polecani" i spróbuj skonatktować się z którymś z nich. Może zgodzi się na odroczenie płatności. W tej chwili podstawą jest zrobienie badania moczu i ew. krwi oraz obejrzenie kotek przez weta. To nie są jakieś dramatyczne koszty.
Jeśli to sie nie uda to mam następującą propozycję. Ponieważ ccę pomóc Twoim kotom, podaj nazwisko i tel do wybranego weta. Spróbuje umówić się z nim, że pokryję koszty badań laboratoryjnych (bez usg) i pierwszej wizyty przelewając pieniądze na jego konto.
baczek87 pisze:Jak narazie nie było tu żadnych rad
PcimOlki pisze:USG u dr. Atamaniuka na UP kosztuje 50zł. Badanie moczu, które należało by wykonać najpierw, jeszcze mniej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot] i 73 gości