Carlito szuka nerkowego puebla. Proszę ZAMKNĄĆ wątek...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 24, 2011 10:02 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

smarti pisze:Carlito ma ujemne wirusówki,przynajmniej tyle na razie..

Niestety -
kreatynina wzrosła - jest teraz 4,7
mocznik spadł - 168

na resztę wyników muszę czekać do jutra.

czyli wykluczono białaczkę i fiv?
super :ok:

i mocznik ładnie spadł :ok:
a co jeszcze badaliście: morfologię i pełen jonogram?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lut 24, 2011 10:07 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Marzenia11 pisze:23.02 - Sfora wizyta u weta (morfologia (edit: wraz z jonogramem 80zł, mocz na posiew 75zł, mocz badanie 30zł, testy fiv/felv 100zł, kroplówka 20zł, Rubenol 60tabl. 55zł, Efa Olie 35zł) - 395zł


wyniki będą dzisiaj (oczywiście oprócz posiewu) - wczoraj tylko morfo ogólne i profile oraz wirusówki
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 24, 2011 10:08 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Marzenia11 pisze:
casica pisze:
Marzenia11 pisze:Smarti zrobila testy z krwi a nie paskowe wiec czekamy na wynik.

Z tego co pisze smarti nie były to jednak testy z krwi.
Przynajmnije postaraj się nie wprowadzać w błąd.


A gdzie to smarti napisała? Wynik testu paskowego jest znany po 10 minutach i wystarczy poczekać w gabinecie.... Nie sądziłam, że tego nie wiesz, to podstawowe informacje...
Klinika ma własne laboratorium i zrobiła w nim badanie w kierunku wirusówek pobierając krew.
Osobiście wiem, że czeka się dłużej jeśli wet wysyła krew do labu - jeśli badaja na miejscu pewnie wynik jest szybciej.

To jest dokładnie ten sam test, tyle że wykonany w labie, a nie u weta. To co zapewne rozumiesz przez "testy z krwi", to test PCR, czyli badanie krwi na obecność DNA/RNA wirusa. To trwa kilka dni.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 24, 2011 10:25 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

smarti pisze:To są testy wykonane z krwi.W Sforze nie wykonują badań paskowych.



edit: napiszę tak - ja się nie upieram, wiem tylko, ze na pewno nie został zrobiony test paskowy, bo można by go zrobić w trakcie wizyty (taki jest charakter tych testów) - jeśli jednak został wykonany jeszcze jakis inny to najlepiej tam zadzwonić i wypytać, a potem napisać tutaj w wątku - telefon jest na tej stronie:

http://www.vet-sfora.waw.pl/kontakt.php
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 24, 2011 11:20 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Marzenia11 pisze:
smarti pisze:To są testy wykonane z krwi.W Sforze nie wykonują badań paskowych.



edit: napiszę tak - ja się nie upieram, wiem tylko, ze na pewno nie został zrobiony test paskowy, bo można by go zrobić w trakcie wizyty (taki jest charakter tych testów) - jeśli jednak został wykonany jeszcze jakis inny to najlepiej tam zadzwonić i wypytać, a potem napisać tutaj w wątku - telefon jest na tej stronie:

http://www.vet-sfora.waw.pl/kontakt.php

Powtarzam, to jest TAKI SAM test na obecność przeciwciał.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 24, 2011 11:38 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Jesooo, kobity :twisted:

No więc ja dzwoniłam do Sfory (czasem też z ich usług korzystam) - na Zwierzynieckiej. Nie znam danych kota smarti, ani danych smarti i daleko mi do tego, ale powiedziałam pani doc w czym rzecz (czy test paskowy, czy do labu?)
Odpowiedź: nie robili ostatnio paskowych (na Zwierzynieckiej, bo jest filia na Pradze), bo nie mają na stanie. Oddają do labu. Wynik po jednym dniu.
Mam nadzieję, że to coś wyjaśniło. :D

A teraz prywata: osobiście uważam, że DT smarti ma za dużo roboty (dużo "ciężkich" koteczków), ze się stara, ale że - w mojej opinii i bez podtekstów - już trochę przerasta.
Dlatego wszelkie rady i sugestie, zwłaszcza osób doświadczonych należy traktować jako cenne. I nie leczyć przez net, bo to TYLKO rady, ale jako CENNE brać do serca i konsultować z wetami. Za dużo badań (np. oznaczeń w morfologii) jest lepsze niż za mało badań. I mniej kłucia kota.
I dla dobra kota (i kotów u smarti) powinno się trochę uspokoić emocje, skupić się na meritum, a nie przerzucać się złośliwościami.

Do Ciebie Marzenia11 też bardzo uprzejma prośba, żebyś czasem jaśniej coś napisała za pierwszym razem, a nie w trzech postach musiała objaśniać. To poprawi komunikację, będzie mniej czepialstwa, utarczek, a na kocie będzie się można skupić. A jak czegoś nie jesteś pewna, to po prostu tak napisz ("nie jestem pewna"), a nie orzekaj ze stanowczością i czasem obrażeniem się. (to akurat z mojej strony dotyczy niegolenia łapki do wenflonu czy pobrania krwi - podałam to jako przykład, a nie powód do dalszej dyskusji i przepychanek).

Po prostu nam wszystkim będzie się tu lepiej rozmawiało, spokojniej, a Carlito jest tego wart. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lut 24, 2011 12:15 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

dziewczyny-widzę konieczność napisania jeszcze raz.
W Sforze na Trakcie nie robią w ogóle testów paskowych.
Mają swoje lab i wszystkie badania krwi robia na miejscu.
(Tylko mocz odbiera lab-wet.)

Wynik testów jest po 4 godzinach,wyniki morfo natychmiast.

Wszystko co piszę na tym wątku piszę wyłacznie w celach informacyjnych a nie po to aby zasięgnąć porady czy leczyć kota przez internet.
Jednak mądre rady zawsze biorę pod uwagę i je konsultuję, nie tylko w odniesieniu do leczenia kotów.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw lut 24, 2011 12:38 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

joshua_ada pisze:J
Do Ciebie Marzenia11 też bardzo uprzejma prośba, żebyś czasem jaśniej coś napisała za pierwszym razem, a nie w trzech postach musiała objaśniać. To poprawi komunikację, będzie mniej czepialstwa, utarczek, a na kocie będzie się można skupić. A jak czegoś nie jesteś pewna, to po prostu tak napisz ("nie jestem pewna"), a nie orzekaj ze stanowczością i czasem obrażeniem się. (to akurat z mojej strony dotyczy niegolenia łapki do wenflonu czy pobrania krwi - podałam to jako przykład, a nie powód do dalszej dyskusji i przepychanek).

Po prostu nam wszystkim będzie się tu lepiej rozmawiało, spokojniej, a Carlito jest tego wart. :ok: :ok: :ok: :ok:


Akurat to zły przykład - bo w kwestii niegolenia łapy w pierwszym poście który napisałam na ten temat podałam nazwiska wetów którzy łapy golą (co wiem bo byłam tam z kotami i miały golone łapy) i jednego który nie goli ale się wypowiedział w tej sprawie. No i poprosiłam o nazwiska wetów którzy łap do wenflonów nie golą i po 3 postach (ale to ode mnie nmie zależało) w końcu je dostałam.
Także w tej kwestii to tak wygląda.
Net jest specyficznym środkiem przekazu i spokojnie mozna cos napisać oczywistego dla siebie jakoś skrótowo mając przekonanie, że się napisało jasno. Jednak nie dotyczyło to przykładu z goleniem łapy. Cytowac siebie już nie będę - można odnaleźć moje posty na ten temat w tym wątku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 24, 2011 13:22 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Prosimy o rozsyłanie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Szalony Kot pisze:Allegro dla Carlitka: http://allegro.pl/charytatywna-koty-pod ... 36474.html
[/quote]
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 25, 2011 13:17 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Czy Carlito jest rezydentem?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lut 25, 2011 13:30 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Nie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 25, 2011 13:44 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Nie? To w takim razie jest to jakaś przedziwna sprawa. Pamiętam wyraźnie post smarti, w którym pisała, że Carlito zostanie u niej - niestety, w czasie podziału wątków ten post zniknął. Zostały natomiast gratulacje dokocenia dla smarti...

Pytam dlatego, że żądania zapłaty prawie 800 zł za Carlita + allegro na rezydenta są dla mnie mało zrozumiałe, a pamiętam wyraźnie, że takie oświadczenie ze strony smarti padło.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lut 25, 2011 13:55 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Liwia_ pisze:Nie? To w takim razie jest to jakaś przedziwna sprawa. Pamiętam wyraźnie post smarti, w którym pisała, że Carlito zostanie u niej - niestety, w czasie podziału wątków ten post zniknął. Zostały natomiast gratulacje dokocenia dla smarti...

Pytam dlatego, że żądania zapłaty prawie 800 zł za Carlita + allegro na rezydenta są dla mnie mało zrozumiałe, a pamiętam wyraźnie, że takie oświadczenie ze strony smarti padło.

Ale to chyba było o Promyku :roll: a potem wyszło od dziewczyn że lepiej aby smarti była DT i mogła więcej kotów brać na DT.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 14:11 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

Tak? Gratulacje odnoszą się do Carlita, i taki post pamiętam... Chyba, że był jeszcze post o Promyku?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lut 25, 2011 14:17 Re: Carlito szuka nerkowego puebla. DT Smarti, jak leczyć?

smarti pisze:Jeżeli tak ruru mówisz to znaczy że tak jest-w takim razie ten wniosek mojej wet.Ani się nie sprawdził.
pozostaje tylko zdziwienie dlaczego po 1-szej jej kroplówce u nas była taka skokowa poprawa,skoro była to 5-ta kroplówka-to ją wciąż dziwi.
ale dla mnie to wszystko jest już mało ważne.

Ważne jest że nawet najlepsza specjalistka od nerek w Wawie nie wniosła nic nowego do leczenia Carlita.Stwierdziła też że tok postępowania mojej wet.Ani był słuszny .Owszem należało ocenic jeszcze dodatkowe parametry ale to wie specjalista od nerek a znalezienie takiego zajęło trochę czasu
Kotek póki co czuje się świetnie .
Jest na kroplówkach do dziś.
Jutro i pojutrze następne kompleksowe badania wszyscy troje weci podejmą decyzję co dalej.
Powiedziano mi że przy takim zadawnionym zniszczeniu nerek jakie wynika z USG dr.Marcińskiego zajmujemy się przedłużeniem mu życia o ile się da w komforcie.Optymistycznie mam spodziewać się roku-dwóch,pesymistycznie-nie napiszę...
Oczywiście tym samym Carlito staje się moim rezydentem-wiadomo że nikomu go już nie oddam a będzie u mnie żył jak królewicz..
Nerki już nigdy nie będa jak nowe.
Zamówili mi lek zatrzymujący zwłóknienie nerek który bedzie brał do końca życia.
Poza tym jest na pewno starszy niż przypuszczano.
Ma bardzo zepsute ząbki-jeden,jak wiadomo już został wyjety(ręką 8O ),i jeszcze jeden jest do wyrwania jak tylko to bedzie możlwe jednak trzeba to zrobić bo bez tego nerki beda padać coraz bardziej.
Trochę to błędne koło ale nie mamy wpływu na rzeczywistość.
Czy ktoś słyszał o dobrym kocim stomatologu?
Szukam kogoś kto wyrwał by mu ten zab w znieczuleniu miejscowym-podobno nie ma takiego co by się podjął znieczulenia miejscowego u kota ale nie takie rzeczy na tym forum już czytałam,więc może..
edit,literówki
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 312 gości