Gerard za tęczowym mostem.

[Neigh]

Szalony Kocie, a co to ma do rzeczy ?

Ja jestem w pewnym sensie "związana" z Neigh wieloma innymi sprawami...
Dogo...

Bo jakbyś była, to byś wiedziała, że do Neigh wędruje Cynamon i Julka, jak tylko pójdą aktualne tymczasy. Choćby to.

My sie z Przyjacielem_Koni znamy:-)........I ona wie, ze jak sie rzuci do mnie "rude, trudne" to ja niemal zawsze wymiękam......
Bo ja mam atawistyczne pragnienie posiadania rudego kota......noo. Ale nigdy nie miałam. To znaczy miałam - kilka tymczasów, ale wszystkie domy znalazły. A ile razy sobie obiecywałam......że ten to tylko do domu cud. I jak na złość zawsze taki dzwoni:-)

Ale tym razem nie pęknę. Muszę zakończyć sprawę strychu. Kotom obiecałam, a to święty układ.

Przyjacielu_koni odzywaj się! Wiem komu można spróbować upchnąc:-) Ale oficjalnie nie napiszę, bo mnie zabije......

[Patti:)]

Na Gerardowym bazarku tym razem muffinki

[Neigh]

Na Gerardowym bazarku tym razem muffinki

Mniaaaaaaam i tłusty czwartek za pasem:-) zapraszamy:-)

[kasumi]

No to trzymam kciuki

[Szalony Kot]

To ja przepraszam w takim razie, ale mimo wszystko miejsca Cynamona i Julki bronić będę

[Neigh]

To ja przepraszam w takim razie, ale mimo wszystko miejsca Cynamona i Julki bronić będę

Broń, broń ......w końcu wiesz im szybciej wyadoptuję strychową bandę tym szybciej dam Ci spokój ogłoszeniowo, tak?:-)
Masz święte prawo domagać się końca tej paradzie kocich atrakcji

[Szalony Kot]

To ja przepraszam w takim razie, ale mimo wszystko miejsca Cynamona i Julki bronić będę

Broń, broń ......w końcu wiesz im szybciej wyadoptuję strychową bandę tym szybciej dam Ci spokój ogłoszeniowo, tak?:-)
Masz święte prawo domagać się końca tej paradzie kocich atrakcji

Ja się nie skarżę przecież :> Póki faceta nie mam, to jakoś machnę ręką na te prace po nocach i worki pod oczami

[Neigh]

To ja przepraszam w takim razie, ale mimo wszystko miejsca Cynamona i Julki bronić będę

Broń, broń ......w końcu wiesz im szybciej wyadoptuję strychową bandę tym szybciej dam Ci spokój ogłoszeniowo, tak?:-)
Masz święte prawo domagać się końca tej paradzie kocich atrakcji

Ja się nie skarżę przecież :> Póki faceta nie mam, to jakoś machnę ręką na te prace po nocach i worki pod oczami

A co w tym facet przeszkadza? Weź......KAŻDY jeden też ma jakies rozrywki - a to autka, a to piłka, a to rowerek.....Wiesz faceci to dojrzewają tak do 7 roku życia, a potem się wyłącznie starzeją....

[Szalony Kot]

Nie no, po prostu mnie na urodę te nocki nie pomagają

[Neigh]

Niestety operacja z piątku także odwołana ( w piątek tylko kolejna kontrola). Do biotinu doszo co drugi dzień dexalone? ( też w zastrzykach ) + kołnierz

No i oczywiście także moj kiepskawy w związku z tym nastroj.

[Szalony Kot]

Ech. Trzymaj się Neigh. Już niedługo się uda Tobie i Wytrzeszczowi, trzymam kciuki mocno

[Neigh]

Nie wiem o co chodzi.............dr. Dominika też nie........ale nie jest dobrze........

Udało nam się uspokoić kupy. Już są niemal dobre.
Niestety zalewa się wściekle dalej.............łącznie z regularnym laniem pod siebie, Okolice susiaka nadal zaognione.......spuchnięte i biedne.

Wytrzeszcz bez humoru, głęboka depresja z powodu kołnierza. Tym samym mój nastrój też nie lepszy.

Nie wiem - nooo cholera nie wiem co mu jest...........

W piatek kolejna kontrola. MA BYĆ LEPIEJ TAK?

[Nemi]

Nie wiem czy to pomoże ... ale nasz Baltiś też siusiał na potęgę i przeciekał ... i miał rozwolnienie ... Pomogło wyszycie i długie stosowanie antybiotyku o szerokim spektrum. No bo jak dzieciak ma mieć humor jak ciągle mu się chce siusiu Strasznie trzymam kciuki za Wytrzeszcza

[Neigh]

Ja też mam nadzieję, że pomoże. Najważniejsze na razie to jest doprowadzenie go do stanu umożliwiającego operację.....

[Szalony Kot]

Neigh, masz jakieś możliwości komuś coś przekazać, powiedzieć..?

Spójrz na to: http://allegro.pl/pilnie-sprzedam-persa ... 61255.html

Niekastrowany i pani na nasze rady kastracji powiedziała, że nie może go przecież wykastrować, bo jakby kto chciał do hodowli...
Bez rodowodu.