Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 25, 2011 17:52 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

W końcu powiało optymizmem z Drańskiego wątku :) , oby tak zostało jak najdłużej :ok: :ok: :ok: :wink:
Wygłaskaj rozmruczanego przystojniaka w moim imieniu :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt lut 25, 2011 18:25 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Ponoć praca uszlachetnia a lenistwo uszczęśliwia :twisted: Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2011 18:27 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Kibicowałam po cichu. Super, że się udało :ok:
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 18:28 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wielbladziu! Barrrrrdzo sie ciesze :D

AgaPap pisze:Jak ktos znajdzie sposób na kłaki kocie na podłogach, meblach, dywanach, ubraniach itp. to zbije majątek, wiec od razu radzę opatentować :mrgreen:



Zbieraj siersc! Wspaniale pileczki dla kotow z nich sie robi!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 25, 2011 18:33 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wielbłądzio pisze:Całkiem serio: bardzo, bardzo się cieszę. Nieważne, że kasa marna, nieważne że daleko i że praca zmianowa. Ważne, że znów będę wśród ludzi (wierzę, że pracownicy biblioteki będą 'nieco' rozumniejsi niż niezapomniana mamusia Przemusia :twisted: ), że nareszcie będę robić coś fajnego (może w końcu do czegoś mi się w życiu przyda ta moja badziewna polonistyka ;)) i że znów będę miała - małą bo małą, ale zawsze - swoją własną, samodzielnie zarobioną kasę. (...) STANOWCZO wolę być samodzielna i nawet biedować za te swoje własne 1,5 tysiąca niż być zdaną na czyjąkolwiek łaskę bądź niełaskę.
Inna sprawa, że zamiast 1,5 wolałabym chociaż ze 2,5 :roll: Bo ta bielizna Intimissimi :1luvu: , szpilki z Venezii :1luvu: , perfumy Guerlaina :1luvu: ... :oops: :oops: :oops: To się nazywa uzależnienie od kupowania :oops:



Biblioteka? :twisted:
Polonistyka? :twisted:
Po trzydziestu dwoch latach pracy bedziesz miala 1,8 :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 25, 2011 19:15 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Brawo, Wielbłądziu. Trzymam kciuki za całokształt. :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lut 25, 2011 19:16 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wielbłądzio pisze:Przepraszam, dopiero niedawno wróciłam z ZUS-u (dlaczego ZUS pracuje tylko do 15.00...? człowiek się nawet porządnie wyspać nie może, trzeba było zwlec się z wyrka JUŻ koło południa :twisted: :wink: ale cicho, nie zazdrośćcie mi, to mój przedostatni dzień 'wolności'. bo jeszcze tylko poniedziałek, a od wtorku już do roboty...).
Okazuje się, że nie było najmniejszego problemu ze skróceniem zwolnienia, nie potrzeba nawet żadnego zaświadczenia lekarskiego, wystarczyło moje podanie - prośba o zaprzestanie naliczania zasiłku wraz z końcem miesiąca, ponieważ od marca będę pracować. I tyle. Wypytałam 'panienkę z okienka' na wszelkie możliwe sposoby, poszła nawet z kimś się skonsultować. Najwyżej będzie na nią :mrgreen:
Bomba.
Całkiem serio: bardzo, bardzo się cieszę. Nieważne, że kasa marna, nieważne że daleko i że praca zmianowa. Ważne, że znów będę wśród ludzi (wierzę, że pracownicy biblioteki będą 'nieco' rozumniejsi niż niezapomniana mamusia Przemusia :twisted: ), że nareszcie będę robić coś fajnego (może w końcu do czegoś mi się w życiu przyda ta moja badziewna polonistyka ;)) i że znów będę miała - małą bo małą, ale zawsze - swoją własną, samodzielnie zarobioną kasę. Bo nie ma nic bardziej upokarzającego niż konieczność żebrania po rodzinie, ew. pożyczania od kogo się da. Te dwa i pół miesiąca spania i zadręczania się myślami wystarczająco dały mi w kość.
Cóż, no i chyba po raz kolejny okazało się, że ni cholery nie nadaję się na kurę (wielbłądzicę???) domową, siedzącą całymi miesiącami na d. na wychowawczym, podcierającą tyłki piszczącym i bałaganiącym dzieciom, gotującą obiadki i piekącą coraz to nowe słodkości, od których coraz bardziej rośnie jej dupsko oraz błagalnie wyciągającą rękę do męża/niemęża o każde 50 złotych na waciki i pieluszki dla latorośli. STANOWCZO wolę być samodzielna i nawet biedować za te swoje własne 1,5 tysiąca niż być zdaną na czyjąkolwiek łaskę bądź niełaskę.
Inna sprawa, że zamiast 1,5 wolałabym chociaż ze 2,5 :roll: Bo ta bielizna Intimissimi :1luvu: , szpilki z Venezii :1luvu: , perfumy Guerlaina :1luvu: ... :oops: :oops: :oops: To się nazywa uzależnienie od kupowania :oops:

Maciej mruczy. Byłabym bardzo zdziwiona i zaniepokojona, gdyby któregoś pięknego dnia wziął i zaprzestał.

Gratuluję pracy :ok: :ok: :ok:

A skąd ty wzięłaś to zaczernione przeze mnie wyobrażenie n/t wychowywania dzieci 8O 8O 8O To chyba model sprzed 20 lat, bo cała reszta poza oczywistym wycieraniem tyłków maluchów (zanim ich nie nauczysz, jak to zrobić samemu), to mocno nieaktualna. Obiady bierze się z miasta (od czegoś są trojaki i "katering" typu stołówka, czy też inny tam punkt zbiorowego żywienia), bo na dwie d...py nie opłaca się gotować (za drogo wychodzi). Starsze dzieci najczęściej zapisuje się na obiady w szkole, zaś maluchy i tak karmisz gerberkami (bo przecież nie dasz dziecku naszpikowanej chemią marchewki z supermarketu :roll: ). Na pieczenie słodyczy czasu nie ma - musisz się zająć dziećmi, kotami oraz swoimi zainteresowaniami. Na wychowawczym ponadto możesz spokojnie wykonywać pracę, pod warunkiem, iż nie uniemożliwia ci ona sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem (w praktyce: możesz pracować od rana do nocy, a do dzieci zaangażować niańkę, pod warunkiem, że masz dość oleju w głowie, żeby się nie zwierzać wszystkim dookoła, w szczególności kolegom ze swojego macierzystego zakładu pracy oraz najlepszym przyjaciołom :twisted: ) - w ten sposób nie musisz prosić o drobne na waciki dla siebie, bo pampersy to tatuś malucha ma OBOWIĄZEK kupować bez proszenia :twisted: :mrgreen: W ten sposób można być i matką i "siedzieć" na wychowawczym i być samodzielną :ok: :ok: :ok:

Ja na wychowawczy się of cours nie wybieram :mrgreen:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt lut 25, 2011 19:45 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Jak już gorzej być nie może-to musi być tylko lepiej :D .
Super ,że masz pracę :mrgreen:
I już nie przetapiaj Draństwa na smalec :lol: .
Za Kasię :piwa:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lut 25, 2011 20:04 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Kasiu, gratuluję! :dance:
Naprawdę bardzo, bardzo się cieszę. Ostatnio co prawda z braku czasu nie zaglądałam, ale myślę o Tobie i szalenie mi ulżyło, jak zobaczyłam wspaniałe wieści :D. Zwłaszcza że praca chyba naprawdę zapowiada się dużo przyjemniej.

Dorota pisze:
Wielbłądzio pisze:Całkiem serio: bardzo, bardzo się cieszę. Nieważne, że kasa marna, nieważne że daleko i że praca zmianowa. Ważne, że znów będę wśród ludzi (wierzę, że pracownicy biblioteki będą 'nieco' rozumniejsi niż niezapomniana mamusia Przemusia :twisted: ), że nareszcie będę robić coś fajnego (może w końcu do czegoś mi się w życiu przyda ta moja badziewna polonistyka ;)) i że znów będę miała - małą bo małą, ale zawsze - swoją własną, samodzielnie zarobioną kasę. (...) STANOWCZO wolę być samodzielna i nawet biedować za te swoje własne 1,5 tysiąca niż być zdaną na czyjąkolwiek łaskę bądź niełaskę.
Inna sprawa, że zamiast 1,5 wolałabym chociaż ze 2,5 :roll: Bo ta bielizna Intimissimi :1luvu: , szpilki z Venezii :1luvu: , perfumy Guerlaina :1luvu: ... :oops: :oops: :oops: To się nazywa uzależnienie od kupowania :oops:



Biblioteka? :twisted:
Polonistyka? :twisted:
Po trzydziestu dwoch latach pracy bedziesz miala 1,8 :twisted:
Mój tata po 19 latach pracy jako nauczyciel ma chyba właśnie 1,8 :roll:

Bo to głupi człowiek się uczy całymi latami, na studia jakieś idzie. A było po podstawówce od razu do zawodówki iść, potem na kurs operatora dźwigu albo koparki - i byłaby kasa :mrgreen:
Ja świeżo po studiach dziennikarskich w gazecie zarabiałam circa 1200. Oczywiście na umowę "o współpracę wydawniczą", mowy nie było o luksusach w rodzaju etatu :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt lut 25, 2011 20:12 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

behemotka pisze:
Dorota pisze:Biblioteka? :twisted:
Polonistyka? :twisted:
Po trzydziestu dwoch latach pracy bedziesz miala 1,8 :twisted:


Mój tata po 19 latach pracy jako nauczyciel ma chyba właśnie 1,8 :roll:



To mniej wiecej tyle co ja po 32.
Nie zartuje.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 25, 2011 20:18 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Lubię biblioteki :D . Wszystkiego dobrego, Wielbłądziu, na nowej drodze życia :ok:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lut 25, 2011 20:27 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Biblioteka? :twisted:
Polonistyka? :twisted:
Po trzydziestu dwoch latach pracy bedziesz miala 1,8 :twisted:


Mój tata po 19 latach pracy jako nauczyciel ma chyba właśnie 1,8 :roll:



To mniej wiecej tyle co ja po 32.
Nie zartuje.
Wierzę, że nie żartujesz. To naprawdę przygnębiające. Właśnie w ten sposób zobrazował to mój wspaniały wykładowca, doktor nauk politycznych i ceniony politolog, kiedy opowiadał, że z perspektywy czasu, patrząc na swoją karierę i osiągnięcia, ma prawdziwy dylemat, czy zachęcać syna do nauki, czy wysłać na kurs operatora dźwigu :(. To mądry facet i wiem, że z szacunku do edukacji zachęci dziecko do studiów, ale sam fakt usłyszenia podobnego tekstu z ust tak inteligentnego człowieka potrafi wpędzić w dołek ideologiczny :roll:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt lut 25, 2011 20:34 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Gratulacje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 25, 2011 20:52 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

Wspaniałe wieści :D
Gratulacje i powodzenia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lut 25, 2011 21:09 Re: Jedyne takie Dranie. Koniec lenistwa, mam nową pracę :)

gratuluję Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 31 gości