MariaD pisze:mirka_t pisze:Od tej pory ten, kto będzie uważał, że dany kot powinien mieć wykonane konkretne badania, podawane konkretne leki niech pokryje ich koszt.
Pieniądze, jakie otrzymuję od darczyńców bez wskazania konkretnego celu będę wykorzystywała dla dobra kotów wedle własnego uznania tak jak robiłam do tej pory. (...)
Nie jest to wyłudzenie ale szantaż moralny.
Moim zdaniem ani jedno, ani drugie.
Wet decyduje, jakie badania powinno się robić. Tylko i wyłącznie wet prowadzący danego kota. Jeżeli ktoś z forum zażyczy sobie jakieś nadprogramowe badania, nie zlecone przez weta, to powinien pokryć koszty swojej zachcianki. Nota bene, moja wetka, do której mam pełne zaufanie, z całą pewnością nie zgodziłaby się na leczenie moich kotów zgodnie z zaleceniami forumowiczek, które zwierzaka na oczy nie widziały. Mogę przedyskutować z nią sugestie z forum lub wiadomości znalezione w necie, ale decyzja należy do wetki. Mirka też ma swojego weta, który leczy koty nie czekając na wskazówki z forum.