No to jesteśmy po badaniach.
Sioo Broszki nie udało się złapać
Zupełnie zignorowała kuwetę z granulkami i obsikała różne kąty pokoju w którym ją zamknęłam na noc
wyniki badań:
- osłuchowo wetowi nie podoba się serduszko: słychać arytmię i szmery, ale na usg nic niepokojącego nie widział,
- widział za to że wątroba jest w gorszym stanie niż w styczniu i pęcherz również ma zmienioną strukturę, wielkość i grubość ścianek.
- osłuchowo oddech nieładny: płyciutki, szybki i "szmerowy"... rtg pokazało że jest gorzej niż w styczniu tzn więcej obszarów płuc niepowietrznych .
- wetowi nie podobała się sierść Broszki bo oprócz tego że kiepsko zarasta po goleniu do operacji (a minęły 2 miesiące) to sierść jest trochę matowa i nie taka w dotyku, poza tym wylizuje do łysa futro na dole brzucha między tylnymi nogami.
- ponieważ Broszka była odwodniona została nawodniona podskórnie.
- mimo płukanek i smarowania pysia dziąsła się nie poprawiły i nadal są nadżerki.
- wyniki krwi potwierdziły badanie usg: za wysokie parametry wątrobowe, stan zapalny i odwodnienie...
Musimy leczyć wątrobę i pęcherz i bezwzględnie wrócić do diety i na razie wyłącznie mokre - suche będę mogła wprowadzić dopiero kiedy Broszka przestanie wymiotować i się odwadniać..
Koniecznie muszę jak najszybciej złapać mocz do badania z posiewem.
No i kontynuacja odrobaczania...
Niestety, w takim stanie Broszka nie kwalifikuje się do szczepień ani na razie nie mogę planować sterylizacji
Rachunek za Broszkę wyniósł 255,- (po zniżkach)
Znacie jakieś tańsze mokre karmy wątrobowe?
na razie wzięłam od weta tylko kilka saszetek bo wyłącznie mokra dieta na miesiąc wyniesie ok 270,-
