Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aha. Nie spotkałam sie jeszcze z nimi. Na razie malutek wtrząchnął animondę, którą i tak kupiłam dla Rollka - nawet udało mi się w niej przemycić ciut marchiewki.Majorka pisze:Są takie saszetki "Winston" - co prawda nie jest napisane, że dla juniorów. A Mi-Norka od surowego mięsa miała obstrukcje - kupała raz na tydzień.
No tak coś czułam że coś na odwrót dajęMajorka pisze:Myszko, ale marchewska "zatwardza", podobnie ryż.
Dzieki, i tak sporo mi sie w łebie przejasnialoMajorka pisze:Nie wiem... Muszę juś iść. Myślę o małym Czekoladku-Milacku.
No kazała mu wetka kluseczki dawać przez to mięsko, bo cośtam (mysza = alzhaimer) i tak se pomyslalam, ze moze zamiast nudnych kluseczek, które mu równo bokiem między zębami uciekająBonkreta pisze:Kaszkę dać możesz, jednakowoż - czy ona nie działa też lekko zatwardzająco ? Ja nie daję żadnych kaszek, więc pewna nie jestem.
Ale zaparzyć czy takie ziarenka do mięska dodać?Siemię jest dobre, robi taki śluzik. Pomaga i przy biegunce i przy zatwardzeniu
Tego jeszcze nie testowałamMop - na drzwiach ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka i 33 gości