Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 23, 2011 7:42 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Mnie kiedyś sąsiedzi takich zadzwonili,że kot siedzi godzinami na dworze,drze ryja a jak pójdą do właścicieli z nim to zaraz jest na powrót na zewnątrz.Zaznaczę,ze ruchliwa ulica,sklepy i takie tam...Nie chcieli go wpuszczać a jak oni poszli z pretensjami,że kot głodny i płacze dlaczego go nie wpuszczają mimo,że są w domu,to usłyszeli co usłyszeli.Moze kot zdechnąć.Jak sobie nie radzi to ego sprawa i takie tam. Kot grzeje tyłek na swoim kochany i zadbany. Og łoszeń nie było, wet poinformowany o całości nie zgłosił poszukiwań kota....
Ja mam swoje zdanie i mam wrażenie,ze one mają kota bo mają taki kaprys.A że rudy to dodatkowa atrakcja.
Szkoda kota.Ciągle mam przed oczami zamarzniętego kota karmicielki. Umarł 30 m od domu,przy pełnej misce suchego w zadaszonej kotłowni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lut 23, 2011 7:54 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

ASK@ pisze:Mnie kiedyś sąsiedzi takich zadzwonili,że kot siedzi godzinami na dworze,drze ryja a jak pójdą do właścicieli z nim to zaraz jest na powrót na zewnątrz.Zaznaczę,ze ruchliwa ulica,sklepy i takie tam...Nie chcieli go wpuszczać a jak oni poszli z pretensjami,że kot głodny i płacze dlaczego go nie wpuszczają mimo,że są w domu,to usłyszeli co usłyszeli.Moze kot zdechnąć.Jak sobie nie radzi to ego sprawa i takie tam. Kot grzeje tyłek na swoim kochany i zadbany. Og łoszeń nie było, wet poinformowany o całości nie zgłosił poszukiwań kota....
Ja mam swoje zdanie i mam wrażenie,ze one mają kota bo mają taki kaprys.A że rudy to dodatkowa atrakcja.
Szkoda kota.Ciągle mam przed oczami zamarzniętego kota karmicielki. Umarł 30 m od domu,przy pełnej misce suchego w zadaszonej kotłowni.

Nie popieram zabierania cudzej własności, ale jak czytam opisy tego, co się może stać z kotem , to chyba jestem za zabraniem go. Ale ostateczną decyzję zostawiam Agatce, oferta mojego DT dla rudego, oczywiście jest ciągle aktualna 8)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 23, 2011 8:52 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Beasia pisze:Nie popieram zabierania cudzej własności, ale jak czytam opisy tego, co się może stać z kotem , to chyba jestem za zabraniem go. Ale ostateczną decyzję zostawiam Agatce, oferta mojego DT dla rudego, oczywiście jest ciągle aktualna 8)

Też nie popieram zabierania cudzego ... ale w takim przypadku może chodzić o uratowanie mu życia ..... JA bym go zwinęła ... :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 23, 2011 8:53 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Zastanawiam się nad tym wszystkim. Za każdym razem jak się przebudzałam w nocy to myślałam co zrobić z Rudym.
Teraz, jak są duże mrozy to mniej go widać i można by pomyśleć, że dbają o niego. Ale przypominam sobie tę nieszczęsną sobotę kiedy tkwił od rana do południa na lodowatym parapecie. Na dodatek głodny był. Obserwowałam go całe rano, jest bardzo porządny, bo w pewnym momencie zeskoczył z balkonu, poszedł 2 balkony dalej, wykopał dołek i się załatwił. Wszystko elegancko zakopał. Potem wrócił "kiblować" na parapecie.
Był też chyba jeden weekend kiedy widziałam go prawie całą sobotę i niedzielę na zewnątrz. Laski się pozasłaniały ciemnymi roletami a on siedział smutny, prawie bez ruchu. Widać po nim, że nawet jak zaczyna się kręcić to zupełnie bez celu jakby nie wiedział co ze sobą zrobić. Wiele razy widziałam też jak zagląda w okna, skrobie łapą. Nie wiem czemu sądziłam, że to nie ich kot. Myślałam, że może go nakarmiły parę razy a on to zapamiętał i dlatego u nich przesiaduje. A prawda jest inna.

Raczej go zwinę, będę jeszcze go obserwowała w najbliższych dniach i myślę, że jak się ściemni a on będzie na zewnątrz to go wezmę po prostu. Problemem jest tylko to, że parter jest niski a one z okien mogą wszystko widzieć.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 9:00 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

agatka84 pisze:a one z okien mogą wszystko widzieć.

Ależ jakby Cię zobaczyły, to zawsze możesz się wytłumaczyć, że myślałaś, że kot jest niczyj, bo ciągle na dworze głodny siedzi ... Jak chcesz go zwinąć, to nie czekaj ... są duże mrozy... lada moment kot będzie chory ...i nie wiadomo, czy pseudowłaścicielki raczą go leczyć....
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 23, 2011 9:01 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

katarzyna1207 pisze:
agatka84 pisze:a one z okien mogą wszystko widzieć.

Ależ jakby Cię zobaczyły, to zawsze możesz się wytłumaczyć, że myślałaś, że kot jest niczyj, bo ciągle na dworze głodny siedzi ... Jak chcesz go zwinąć, to nie czekaj ... są duże mrozy... lada moment kot będzie chory ...i nie wiadomo, czy pseudowłaścicielki raczą go leczyć....


Tak tylko napisałam, bo ogólnie mam to gdzieś. One mnie chyba widziały już w sobotę jak go karmiłam.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 9:10 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Wczoraj jak się tak kręciłam po osiedlu to poszłam też pod blok tych lasek od strony klatki schodowej. Widziałam z daleka jak ktoś wchodził do środka. Potem poszłam od strony balkonów. Patrzę, światło w ich mieszkaniu jest włączone ( do wieczora było zupełnie ciemno ) i chwilę później kot został wywalony na balkon. Tak to wyglądało, nie chciał wyjść, oglądał się za siebie, nigdzie nie poszedł tylko od razu przykucnął na parapecie. Moje koty jak je wypuszczam na balkon to lecą jak szalone, nie patrzą za siebie. I nie pchają się na balkon jak wracam skądś wieczorem w takie zimno. Tylko latem mam takie sytuacje, że wybierają balkon zamiast moich pieszczot i jedzenia.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 9:11 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Agatko, dobra decyzja, popieram i trzymam mocno zaciśnięte kciuki za powodzenie "akcji" :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 23, 2011 9:18 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Jak tylko nadaży się okazja, to go zabierz i poczekamy na rozwój sytuacji. Może one wcale nie będą się zamartwiały zaginięceim kota i nawet będzie im to na rękę. Po ich reakcji zobaczymy czy im zależy na kocie.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 23, 2011 9:38 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Kota koczującego na zewnatrz (bez obrozy, adresówki) można uznać za bezdomnego. Nikt nie ma prawa się przyczepić, nawet jak zobaczy, że go bierzesz.
Ale jasne, że lepiej zgarnąć go bez świadków i do niczego się nie przyznawać. Może choć będą miały wyrzuty sumienia. Chociaż wątpię, bo człowiek z sumieniem nie puszcza kociaka na minus 20.

Sama kiedyś ukradłam kota trzem durnym studentkom, którym kot kilka razy wypadał z 3 piętra. Przy ostatnim upadku zabrałam go połamanego. Dziewuchy wcale go nie szukały.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 23, 2011 9:40 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Beasia pisze:Jak tylko nadaży się okazja, to go zabierz i poczekamy na rozwój sytuacji. Może one wcale nie będą się zamartwiały zaginięceim kota i nawet będzie im to na rękę. Po ich reakcji zobaczymy czy im zależy na kocie.

niestety jestem pewna,ze nie będa sie zamartwiać.
Wezmą se drugiego :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lut 23, 2011 10:01 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Jak to jakieś studentki są właścicielkami to jeszcze zabawa i swawola im w głowie, nie martwią się o jakiegoś tam kota, tylko imprezują a potem rano chcą spać, a kot im przeszkadza, więc sru z nim i na balkon. Trzeba to sprawdzić, dobrze obserwuj Agata kto tam mieszka, bo może rodzice wyjechali w podróż dookoła świata a dziewczyny szaleją :lol:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 10:12 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

Agata szkoda, że mieszkasz daleko - jak kot będzie na zewnątrz ja czy kto inny by go zwinął, Ty byś czekała poza parkingiem w samochodzie szybki przewóz do TDT i tyle by kota widziały :kotek:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro lut 23, 2011 10:25 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

PearlRain pisze:Agata szkoda, że mieszkasz daleko - jak kot będzie na zewnątrz ja czy kto inny by go zwinął, Ty byś czekała poza parkingiem w samochodzie szybki przewóz do TDT i tyle by kota widziały :kotek:


Jak zajdzie potrzeba to Cię przywiozę do siebie :twisted:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 10:28 Re: Toruń. Piękny RUDY kot zamarza na dworze. Jest DT i TDT.

spoko pomogę :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson, puszatek i 150 gości