Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:Mnie kiedyś sąsiedzi takich zadzwonili,że kot siedzi godzinami na dworze,drze ryja a jak pójdą do właścicieli z nim to zaraz jest na powrót na zewnątrz.Zaznaczę,ze ruchliwa ulica,sklepy i takie tam...Nie chcieli go wpuszczać a jak oni poszli z pretensjami,że kot głodny i płacze dlaczego go nie wpuszczają mimo,że są w domu,to usłyszeli co usłyszeli.Moze kot zdechnąć.Jak sobie nie radzi to ego sprawa i takie tam. Kot grzeje tyłek na swoim kochany i zadbany. Og łoszeń nie było, wet poinformowany o całości nie zgłosił poszukiwań kota....
Ja mam swoje zdanie i mam wrażenie,ze one mają kota bo mają taki kaprys.A że rudy to dodatkowa atrakcja.
Szkoda kota.Ciągle mam przed oczami zamarzniętego kota karmicielki. Umarł 30 m od domu,przy pełnej misce suchego w zadaszonej kotłowni.
Beasia pisze:Nie popieram zabierania cudzej własności, ale jak czytam opisy tego, co się może stać z kotem , to chyba jestem za zabraniem go. Ale ostateczną decyzję zostawiam Agatce, oferta mojego DT dla rudego, oczywiście jest ciągle aktualna
agatka84 pisze:a one z okien mogą wszystko widzieć.
katarzyna1207 pisze:agatka84 pisze:a one z okien mogą wszystko widzieć.
Ależ jakby Cię zobaczyły, to zawsze możesz się wytłumaczyć, że myślałaś, że kot jest niczyj, bo ciągle na dworze głodny siedzi ... Jak chcesz go zwinąć, to nie czekaj ... są duże mrozy... lada moment kot będzie chory ...i nie wiadomo, czy pseudowłaścicielki raczą go leczyć....
Beasia pisze:Jak tylko nadaży się okazja, to go zabierz i poczekamy na rozwój sytuacji. Może one wcale nie będą się zamartwiały zaginięceim kota i nawet będzie im to na rękę. Po ich reakcji zobaczymy czy im zależy na kocie.
PearlRain pisze:Agata szkoda, że mieszkasz daleko - jak kot będzie na zewnątrz ja czy kto inny by go zwinął, Ty byś czekała poza parkingiem w samochodzie szybki przewóz do TDT i tyle by kota widziały
Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson, puszatek i 156 gości