Mrusielda i Józefina :) IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 22, 2011 8:38 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

sliver_87 pisze:
AYO pisze:Może nie być grzane ale z wkładka 50 wódki w kieliszku to w rzeczy samej U-bot :mrgreen:

Chyba powinnam napisać - U-boot bo to o łódź podwodną chodzi :roll:

ja jednak nie reflektuje na takie wkładki jak U-boot właśnie, jak to tak ładnie napisałąs :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mama zawsze mówiła, tylko nie mieszać i będę sie tego trzymac:D

Z czystą wódką ja nie reflektuję, ale z wiśniówką dobre jest :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lut 22, 2011 8:39 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

alanisart pisze:Kochane przepraszam, ze tutaj , ale wątek jest aktywny a potrzebuje pomocy. Mój spokojny kot ma od wczoraj ataki szału. Nie wiem co robić :( :( Pomocy!!!

???
A ile ma lat? Choruje na coś? To kot wykastrowany? Jak szaleje - co to znaczy?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:41 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

jak szaleje - to pokazuje, żeby mu pomóc :? i to szybko
do weterynarza :roll:
no chyba, że nie jest wykastrowany, a teraz już koty zaczynają spiewać - to może być objaw, że trzeba go wykastrować
czyli - też do weterynarza 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29198
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:42 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Roczny, wykastrowany, nie wychodzący kocur. Niewidomy. Nie chorował. Dzisiaj wbiegł po scianie na górne meble pod sufitem . Do tej pory jako niewidomy chodzil spokojnie wypróbowanymi swoimi drogami.
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Wto lut 22, 2011 8:43 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Masz rację, tak czy siak do weta
Aha, może coś go wystraszyło? Ale najlepiej do weta, przynajmniej zadzwoń na razie
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:45 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Wczoraj rano tak biegał uderzając głową o wszystko.Popołudniu był spokojny. Teraz wystartował z łóżka w ktorym ze mna spał i poleciał po scianach.
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Wto lut 22, 2011 8:46 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

sliver_87 pisze:
shalom pisze:A ja nie lubię piwa :roll:

a ja ubotów nie lubię, bo :
nie lubię piwa- po prostu mi nie smakuje
nie lubię wódki- też mi nie smakuje- nie lubię wina, choćby 100letniego- tez mi nie smakuje
rumu z tego samego powodu też nie lubię :)

a lubie wino, ale grzane z przyprawami co zabija smak samego wina:)
lubie malibu, w różnorakiej postaci
lubię drinki kolorowe- ale słodkie- moga być z wódką. w tej postaci akceptowalna.
i naleweczki swojej roboty. to uwielbiam.

to było prawie jak spowiedź ;)

O to w zasadzie podobnie jak ja :) Piwo nie jest jakimiś moim ulubionym napojem, ale czasami jak mam smaka to się napiję, ale wtedy najlepiej coś do przekąszenia, jakieś chipsy czy coś, ewentualnie grzane ale takie porządne, z jajkiem! :)
Amatorką win też nie jestem, aczkolwiek takie półsłodkie czy półwytrawne do obiadu czasami może być :)
A z wódki najbardziej mi odpowiadają właśnie różne drinki, i najlepiej, żeby tej wódki nie było czuć :)
Rum to ewentualnie tylko jako dodatek smakowy do deserów, np. lody malaga uwielbiam :) albo rodzynki moczone w rumie, a potem tymi rodzynkami nadziać jabłka, upiec i polać sosem karmelowym...pyyychaaaaaaaaa...aż zaśliniłam klawiature :P

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lut 22, 2011 8:47 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

alanisart pisze:Wczoraj rano tak biegał uderzając głową o wszystko.Popołudniu był spokojny. Teraz wystartował z łóżka w ktorym ze mna spał i poleciał po scianach.

Od wczoraj? Mógł główką uderzyć, serio, najlepiej jedź do lekarza, my tutaj nie za wiele możemy pomóc kitulkowi :-( I daj znać koniecznie po wizycie. On mógł się uderzyć, może to coś neurologicznego, tfu, tfu - najlepiej sprawdzić
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:48 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

sunshine pisze:No mnie nie podwiewa, bo z jednej strony HSB trzyma kołdrę a z drugiej koty przyciskają kołdrę i wtulają się do mnie. Ale wtedy naprawdę spanikowałam. Nie po raz pierwszy zauważyłam, że panikuję gdy nie mam możliwości ruchu, jestem wciśnięta między- między.

Tak samo reaguję.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lut 22, 2011 8:49 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

koniecznie do weta 8) i napisz jak było :ok:
myślę, że go coś boli albo niepokoi 8) coś jest nie tak :?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29198
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:49 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

elu pisze:
sunshine pisze:No mnie nie podwiewa, bo z jednej strony HSB trzyma kołdrę a z drugiej koty przyciskają kołdrę i wtulają się do mnie. Ale wtedy naprawdę spanikowałam. Nie po raz pierwszy zauważyłam, że panikuję gdy nie mam możliwości ruchu, jestem wciśnięta między- między.

Tak samo reaguję.

No, nie mam tego problemu, całe łóżko dla nas chociaż Mru śpi ostatnio przytulona boczkiem to nie czuę się ściśnięta :mrgreen:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:50 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Patmol pisze:koniecznie do weta 8) i napisz jak było :ok:
myślę, że go coś boli albo niepokoi 8) coś jest nie tak :?

Tak, tak popieram przedpiszczynię w 100%, my tutaj niewiele możemy pomóc niestety
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 22, 2011 8:51 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

jozefina1970 pisze:
alanisart pisze:Wczoraj rano tak biegał uderzając głową o wszystko.Popołudniu był spokojny. Teraz wystartował z łóżka w ktorym ze mna spał i poleciał po scianach.

Od wczoraj? Mógł główką uderzyć, serio, najlepiej jedź do lekarza, my tutaj nie za wiele możemy pomóc kitulkowi :-( I daj znać koniecznie po wizycie. On mógł się uderzyć, może to coś neurologicznego, tfu, tfu - najlepiej sprawdzić

Ja na Twoim miejscu już dawno byłabym po rozmowie z wetką. Jeśli do tej pory był spokojny a teraz nagle szaleje to może faktycznie coś go boli. Biegnij do weta!

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lut 22, 2011 8:51 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

elu pisze:
sunshine pisze:No mnie nie podwiewa, bo z jednej strony HSB trzyma kołdrę a z drugiej koty przyciskają kołdrę i wtulają się do mnie. Ale wtedy naprawdę spanikowałam. Nie po raz pierwszy zauważyłam, że panikuję gdy nie mam możliwości ruchu, jestem wciśnięta między- między.

Tak samo reaguję.


Elu, czyli jestem normalna? :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 22, 2011 8:52 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Ja po tylu przeprawach ze zdrowiem swoich kiciów też bym nie ryzykowała. Co najmniej bym dzwoniła do weta. A potem szybciutko do lecznicy. Ale ja zawsze myślałam, że jestem panikarą.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 18 gości