Weihaiwej pisze:kalair pisze:Ja akurat też nie jestem za tak wczesną kastracją..Mój wet z kolei owszem, wykastruje przed rują. Safcia nie miała rui, ale kotek musi osiągnąć pewną wagę.
A ja jestem za jakąkolwiek kastracją, byle przed wydaniem kota do adopcji czy w przypadku hodowli - do nowego domu. Ze względu na konieczność ograniczenia kociej bezdomności, nadliczebności i cierpienia, które ta sytuacja ze sobą niesie dla kotów. Ludziom jednak generalnie nie można w tej kwestii ufać, co widać wszędzie dookoła...
No ja to rozumiem, tylko że tu chodzi o Bobiczka głownie.

Antonetka chce go raczej wykastrować.

No też słyszałam że hodowcy kastrują wcześnie, ale chyba nie wszyscy. jedynie stosowne zapisy w umowie są.