Grzebyk ma kleszcza na prawej łopatce!! nie podjęłyśmy się z Moniką wyjmowania, bo żadna z nas tego nie robiła nigdy, ale chyba trzeba coś z tym zrobić... poza tym odpadają mu strupki jak po kociej walce, wraz z sierścią na tych strupkach, wygląda to koszmarnie. ma łupież i bardzo szorstką sierść.
Gipsy robi wielkie ucieczki, znaczy wyłazi z klatki i spacerowym krokiem zwiedza kociarnię
Tofik jest boski, i patrzy na cały świat przerażony jego istnieniem... poza tym wymiotuje chyba wszystko, co je, sądząc po ilości - mam nadzieję, że to jednostkowy incydent

ma brzydką, śluzową s*aczkę.
Madama głęboko niezadowolona ze swojego wygnania do klatki

Stalka potwornie smutna

czy z nią jest wszystko ok? alienuje się zarówno od ludzi, jak i kotów, nawet od Rysika...
Rysik i Katia piorą się aż miło

Oluś trochę się socjalizuje, wychodzi z budki i zwiedza kociarnię - nadal syczy, ale jakoś tak z mniejszym przekonaniem.
Rysik baaaaaaardzo nie chce być brany na ręce, takoż Stalka i Katka.
fotki porobione, niestety z racji niewielkich możliwości mojego aparatu w takim świetle nie będą to takie cuda, jak robi BarbAnn - jak przerobię dzisiaj w nocy, to wrzucę na sieć i dam linka, ale buk-wie-czego nie oczekiwać. nie jestem z nich zbyt zadowolona
