Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 19, 2011 14:50 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Lunszpik pisze:Kociaro, tylko że wtedy takiemu pijaczkowi też by się mogło w głowie poprzewracać i już nie byłoby tak fajnie :(
Ludzie lubią pieniądze i to normalne, że chcą ich mieć jak najwięcej

Moja Mama zawsze mówi: najgorsze, jak się z dziada zrobi pan.
wtedy naprawdę się takiemu w dupie przewraca, zapomina o wszystkim, co kiedyś, czuje się lepszy i w ogóle traci wszystkie ludzkie odruchy.

hmmm... sprobuj wyczaic miejsce gdzie sie czesto pojawiaja np.pod tym sklepem czy gdzies... i tam mozesz zanosic im jedzenie, albo chociaz wode :)

dzisiaj zaglądałam kilka razy bo ten sklep to jest naprzeciwko, ale ich nie widzialam.
myśle że ludzie im raczej nic nie zrobią, są obojętni albo tylko najwyżej powiedzą "a kysz", gorzej że tam się dużo psów wałęsa i samochody jeżdzą. i sobie na dodatek zamieszkały pod naszym mostkiem przy bramie.

a co myślicie o noszeniu kotów za wszarz?

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Sob lut 19, 2011 15:02 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

AaaaKotkiDwa pisze:a co myślicie o noszeniu kotów za wszarz?

Dżizas, Aaa :lol: , a co ty znaczy? Za futro?
Jeśli "za futro", to w ten sposób trzyma się kota w okolicy szyi i grzbietu, żeby go unieruchomić do np. jakiegoś nieprzyjemnego dla niego zabiegu. Raczej nie noszę zwykle kota za wszarz :wink:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Sob lut 19, 2011 15:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

noszenie odpada :evil: absolutnie, co innego podniesc kota chwytajac za skore na karku, zeby wziav go na rece czy przeniesc gdzies... choc ja np nie potrafie tak, probowalam, ale jest we mnie jakis taki dziwny strach, ze w ten sposob kotu krzywde zrobie... :oops: Wiem, to glupie moze, ale niestety jeszcze nie potrafie sie tego strachu pozbyc... :oops:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 19, 2011 15:11 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

AaaaKotkiDwa pisze:Moja Mama zawsze mówi: najgorsze, jak się z dziada zrobi pan.
wtedy naprawdę się takiemu w dupie przewraca, zapomina o wszystkim, co kiedyś, czuje się lepszy i w ogóle traci wszystkie ludzkie odruchy.

no niestety tak tez bywa, choc nie zawsze.

ja np mam takich sasiadow, on powazny biznesmen, pan prezes (ale mieszkamy w bloku), natomiast kultury mu nie brak, dzieciom tez nie, choc dorosle, ale zawsze od malenkosci i on i dzieci mowily wszystkim sasiadom "dzien dobry". Ot, zwykly ludzki kulturalny gest. Natomiast jego zona... :roll: kiedys jak jej powiedzialam pierwsza "dzien dobry" to tylko krzywo na mnie spojrzala jakbym sie jej narazila porzadnie :roll: Na klatce jak mija sasiadow to sie cofa, jakbysmy tredowaci byli. Zwykle "dzien dobry" to dla niej zbyt upokarzajace chyba, bo nigdy nie odpowiada jak ktos pierwszy sie przywita, bo co? Bo ona ma bogatego meza, prezesa, a sasiedzi tacy bogaci nie sa, to juz sa ble?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 19, 2011 17:55 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

a dlaczego kotom nie wolno dawać świńskiego mięsa? tylko ze względu na choróbska które mogą tam być? czy może coś w nim jest, czego koty nie trawią?

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Sob lut 19, 2011 18:02 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

moze zbyt ciezkostrawne jest dla nich. Musialabys poszukac w necie na temat zywienia kotow zwlaszcza miesem.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 19, 2011 18:08 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob lut 19, 2011 18:21 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

no tosz jak mi nieoceniona myszka.xx (taki to był nick?) powiedziała o serduchach drobiowych , to poszłam po nie do sklepu i nie wiem co mi się na mózg rzuciło, że nie zauważyłam, że baba mi dała wieprzowe. Tak oto moje koty to jedzą, wczesniej przemrożone. bardzo im smakuje.

a skoro chodzi tylko o potencjalną chorobę to nie będę panikować. tak jakbym nigdy nie jadła jajek, bo salmonella. phi.

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Sob lut 19, 2011 18:24 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

a no, jeszcze. oddałam 2 kotki z tego samego miotu jednemu gościowi, a on ma jakieś zwierzęta. i zawsze jak zarzyna świnie czy kozę, to jakieś tam resztki odpala kociakom. jeszcze ustawia taką dużą miskę i nalewa koziego mleka i przez cały dzień koty sobie piją, ile zechcą.

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Sob lut 19, 2011 19:07 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kotkidwa choroba Auszkyego jest dla kotów jak wścieklizna dla psów - po co ryzykować.
Serca wieprzowe trudno pomylić z kurzęcymi - niemożliwe żebyś nie zauważyła.

Wszarza moje koty nie mają, ale kiedy byly mlode zdarzało mi się je chwytać za skórę na karku - mama kocica też tak nosi.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lut 19, 2011 19:11 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nongie pisze:Kotkidwa choroba Auszkyego jest dla kotów jak wścieklizna dla psów - po co ryzykować.
Serca wieprzowe trudno pomylić z kurzęcymi - niemożliwe żebyś nie zauważyła.

Wszarza moje koty nie mają, ale kiedy byly mlode zdarzało mi się je chwytać za skórę na karku - mama kocica też tak nosi.

Przepraszam, co to znaczy "wszarz"? Pierwszy raz spotykam się z takim wyrazem, a w słowniku nie ma...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob lut 19, 2011 19:26 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Jeśli sie nie mylę, to jest slangowe określenie skóry na glowie - takiej zawszonej.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lut 19, 2011 20:08 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Serca wieprzowe trudno pomylić z kurzęcymi - niemożliwe żebyś nie zauważyła.

...z kurzymi, znaczy się? ;)
bo się wtedy zagapiłam a potem wzięłam już w woreczku, a rozpakowałam już w domu.
się wnerwiłam, bo mam obie rączki lewe i nie lubię dotykać surowego mięsa, a co dopiero serca. normalnie myślałam, że jeszcze bije. ale pokroiłam na kawałeczki i do zamrażarki.

Przepraszam, co to znaczy "wszarz"? Pierwszy raz spotykam się z takim wyrazem, a w słowniku nie ma...

yyy wyraziłam się zbyt potocznie, nie przyszło mi do głowy, że ktoś może nie wiedzieć ;) tak się jakoś mówi w moich pięknych południowych rejonach.
brać kogoś za wszarz --> za kaptur lub kołnierz. a w przypadku kota za skórę na karku.

chociaż faktycznie, teraz mi się coś rozjaśnia. jak się mówi "ty mały wszarzu", to znaczy "ty zawszony"...

a właśnie, małe kotki chyba wcale nie czują bólu przy takim chwytaniu, nie? bo są jeszcze lekkie. dopiero później koty są ciężkie to już skóra ma problem żeby go utrzymać.

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Sob lut 19, 2011 20:36 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Ja lubie mówić "kurzęce".
A do kotów mówię: "kotowie" ;)

Co do podnoszenia - IMHO strzal w dziesiatkę.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lut 19, 2011 21:36 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

to powie mi ktoś, dlaczego ludzkie imiona kotom? :(

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sebans i 51 gości