Słodka krówka Julcia.Za TM.

Julcia dostała dzisiaj ostatnią porcję tabletek na robaki i myślę,że już się tego świństwa pozbyliśmy.To jest urocza kotka, najbardziej chyba nie kłopotliwa ze wszystkich moich tymczasów.Bawi się ślicznie, nie budzi mnie rano, pięknie kuwetkuje, ma apetyt.Julcia nie przychodzi sama na kolana, jak Czaruś na przykład,ale wzięta na ręce zdaje się to lubić.Nie zaczepia innych kotów, one tez dają jej spokój.Fajna jest, słowo.

Gdybym miała wybierać spośród moich tymczasów, nie wiem, czy nie byłaby to Julcia.To taki kot-samograj, nic w sumie jej nie dolega, nie ma wymagań, jest czyściutka, grzeczna , potrafi zająć się sobą i fantastycznie dogaduje się z innymi kotami.Nigdy niczego nie zniszczyła, jest świetnym kotkiem.

bardzo ładna kicia :1luvu:

Prawda? A jej braciszek już dawno bryka w forumowym domku i Duzi są w nim zakochani.To kochana kotka, na pewno byłaby cudownym nabytkiem.Świetna na dokocenie, to gwarantuję.

śliczna kicia z Niej
:ok:

za domeczek dla Niej

ewar pisze:Gdybym miała wybierać spośród moich tymczasów, nie wiem, czy nie byłaby to Julcia.To taki kot-samograj, nic w sumie jej nie dolega, nie ma wymagań, jest czyściutka, grzeczna , potrafi zająć się sobą i fantastycznie dogaduje się z innymi kotami.Nigdy niczego nie zniszczyła, jest świetnym kotkiem.

To chyba rodzinne, Winylek jest taki sam

Zajmie się sobą, jak Dejot nie chce się z nim bawić, posłucha jak usłyszy "nie", nie niszczy, przytula się, rośnie zdrowo, no cudo :1luvu:

Ah, no i zaczęły mu rosnąć ząbki! W końcu dorówna DeJotowi!

Oby Julcia znalazła niedługo domek :ok:

O, widzę,że mnie rozumiesz. :ryk:

Myślę,że ważne,że te kotki -Julcia i Winyl były cały czas z matką, z innymi kotami, nie chorowały, były przyzwyczajone do obecności ludzi i jakoś sobie zakodowały,że człowiek to takie coś, co da jeść, pogłaszcze i pobawi się z kotkiem, krzywdy nie zrobi.
Cieszę się,że Winyl ma taki fajny domek, że nie sprawia kłopotu.Ja też lubię Julcię, kochany z niej kociak.

witamy Julcie

wszystkiego najlepszego dla Niej z okazji Dnia Kota

Dziękujemy za odwiedziny u Julci. :1luvu:

Kotka coraz bardziej mi się podoba, bardzo lubi być przytulana, dopiero niedawno zaczęła przy tym mruczeć.Wciąż jest taka drobniutka, ale to żywe sreberko.Z całą odpowiedzialnością stwierdzam,że to najmniej kłopotliwy ze wszystkich kotów, pomimo,że mam naprawdę cudowne koty.Ona sama się bawi,najchętniej papierkiem po batoniku :lol:

ale jest szczęśliwa,kiedy wyciągam wędkę,albo inną zabawkę.Fantastycznie dogaduje się z innymi kotami.One ją też lubią, przytulają, wylizują.No nie da się nie kochać tej krówci.W dodatku taka jest czyściutka, grzeczna.

Julcia

Przed chwilą zauważyłam,że Julci paprze się prawe oczko.Po południu nic jeszcze nie było.Jakiś cholerny wirus u mnie się zagnieździł, czy co? Szczepiona, wydawała się taka zdrowiutka.Ale w stadzie tak to bywa.Załamać się można.Już ją leczę.

Oczko brzydkie.Przemywam, dostaje kropelki i l`lizynę przeciwwirusowo i na wzmocnienie odporności.Malutka jest taka cierpliwa, nie protestuje, wszystko z nią można zrobić.Tak mi jej szkoda, bo to takie malutkie i milutkie, było zdrowe, a tu raptem choróbsko się przyplątało. Poprosimy o kciuki za zdrówko :ok:

Są

Widać na zdjęciach,że oczko chore.

Słodka krówka Julcia.Za TM.

Kto przegląda forum