Przygarnę kotka- Lunka już w moim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 18, 2011 21:05 Re: Przygarnę kotka

Szalony Kot pisze:Żaden kociak nie jest przylepny - na tym właśnie polega socjalizacja. Że to my ich tego uczymy.

Ale kotki mają różne charaktery i różnie zapowiadające się osobowości. :kotek:
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Pt lut 18, 2011 21:08 Re: Przygarnę kotka

I sugerujesz, że u takiego dwumiesięcznego ujrzysz to przyszłe przylepctwo?

Bo ja Ci powiem, że je dobrze widać tak duuuużo później.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 21:13 Re: Przygarnę kotka

sprezyna pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=118964&p=7077134&hilit=g%C5%82og%C3%B3w#p7077134
Zapraszam do Nas.


Ale czy jakieś małe kotki też czekają? Album na fb aktualizowany był dość dawno
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Pt lut 18, 2011 21:38 Re: Przygarnę kotka

POPRAWIAM LINK!

W łódzkiej lecznicy czekają kocięta, różne:
adopcje/index.php?p=8294
Ostatnio edytowano Sob lut 19, 2011 0:17 przez Justinek Warszawa, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)


Post » Pt lut 18, 2011 22:03 Re: Przygarnę kotka

Szalony Kot pisze:I sugerujesz, że u takiego dwumiesięcznego ujrzysz to przyszłe przylepctwo?

Bo ja Ci powiem, że je dobrze widać tak duuuużo później.


Czasami... Dwumiesięcznego jeszcze bardziej można wychować, 4 miesięczny ma już bardziej wyrobione nawyki i chodzi mi bardziej o to, że jak starszy kotek nie wykazuje takiego potencjału, to istnieje możliwość, że po prostu już go nie wykaże. Widziałam w swoim życiu koty około półroczne, które po prostu miały gdzieś sowich "właścicieli", świetnie bawiły się same ze sobą i tak im zostało. Czułabym pewien niedosyt, gdybym na takiego trafiła. A jak kotek od początku wykazuje inicjatywę wspólnych harców, to w odwrotnym kierunku raczej się nie rozwinie - w przeciwieństwie do kotków "samowystarczalnych", bo tutaj oczywiście na dwoje babka wróżyła. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Pt lut 18, 2011 22:10 Re: Przygarnę kotka

Justinek Warszawa pisze:W łódzkiej lecznicy czekają kocięta, różne:

viewtopic.php?f=1&t=124232


link chyba jednak do innego wątku
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Pt lut 18, 2011 22:19 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:
Czasami... Dwumiesięcznego jeszcze bardziej można wychować, 4 miesięczny ma już bardziej wyrobione nawyki i chodzi mi bardziej o to, że jak starszy kotek nie wykazuje takiego potencjału, to istnieje możliwość, że po prostu już go nie wykaże. Widziałam w swoim życiu koty około półroczne, które po prostu miały gdzieś sowich "właścicieli", świetnie bawiły się same ze sobą i tak im zostało. Czułabym pewien niedosyt, gdybym na takiego trafiła. A jak kotek od początku wykazuje inicjatywę wspólnych harców, to w odwrotnym kierunku raczej się nie rozwinie - w przeciwieństwie do kotków "samowystarczalnych", bo tutaj oczywiście na dwoje babka wróżyła. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.


Dziewczyno, poczytaj wątki ogólne dotyczące kotów, bo naprawdę masz malutkie doświadczenie z kotami. Dwu miesięcznego kota nie wychowasz,za to będzie to kot zlękniony i kiepsko zsocjalizowany, może związany z człowiekiem ale nie z kotami. Minimum 3 miesiące a nawet dużo starszy jeżeli ma być jedynakiem. czteromiesięczny kot nie ma wyrobionych nawyków, roczny kot ich nie ma i się dostosuje, starsze koty też, może nie będzie już harców bo wiek nie ten, ale też się będą bawić. I jedna uwaga, jeżeli chcesz wychowywać kota, to sobie odpuść, kota się nie wychowuje, kota się akceptuje, możesz próbować, ale jesteś skazana na porażkę.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 22:27 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:
Szalony Kot pisze:I sugerujesz, że u takiego dwumiesięcznego ujrzysz to przyszłe przylepctwo?

Bo ja Ci powiem, że je dobrze widać tak duuuużo później.


Czasami... Dwumiesięcznego jeszcze bardziej można wychować, 4 miesięczny ma już bardziej wyrobione nawyki i chodzi mi bardziej o to, że jak starszy kotek nie wykazuje takiego potencjału, to istnieje możliwość, że po prostu już go nie wykaże. Widziałam w swoim życiu koty około półroczne, które po prostu miały gdzieś sowich "właścicieli", świetnie bawiły się same ze sobą i tak im zostało. Czułabym pewien niedosyt, gdybym na takiego trafiła. A jak kotek od początku wykazuje inicjatywę wspólnych harców, to w odwrotnym kierunku raczej się nie rozwinie - w przeciwieństwie do kotków "samowystarczalnych", bo tutaj oczywiście na dwoje babka wróżyła. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.



Rozumiem, że ktoś może chcieć małego kociaka, choć z doświadczenia (skromnego ;) ) wiem, że im wcześniej tym gorzej, tym więcej jest problemów np. behawioralnych bądź odpornościowych z kotem w przyszłości, ale z tym wychowaniem to palnełaś jak łysy grzywką o kant stołu. Kota wychować? A zdradzisz mi tajemnicę jak to zrobić? Bo ja swojego kota mam od drugiego dnia życia . Gryzie jak opentany, zrzuca szklanki ze stołu, zrywa firanki, rzuca się na małe dzieci (takie ledwo chodzące), przytula się tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, jak nie ma to gryzie, syczy i robi dużo, dużo innych 'ciekawych' rzeczy, a kot którego wziełam ze schroniska jak miał ponad rok jest chodzącym przytulastym aniołkiem.

tak moje kociątko wyglądało po 3 tygodniach od znalezienia:
Obrazek

Obecnie waży 10 kg i jest potffforem!
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt lut 18, 2011 22:36 Re: Przygarnę kotka

A to też fakt, że największe przytulaki jakie znam, to koty ze schronów.
Natomiast prawie wszystkie potfffory jakie znam, to koty które ktoś ma od maluszka 8O
I dopiero teraz to sobie uświadomiłam...


Powtórzę moje motto - mam nadzieję, że nigdy w moim tymczasowaniu nie trafię na kociaka. Never ever.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 22:41 Re: Przygarnę kotka

Ja brałam moje - bardzo miziaste i prawie nie schodzące z kolan rodzeństwo - gdy miało blisko 9 miesięcy.
Dwa wykastrowane kocury z ukształtowanym cuudownym charakterem :1luvu:
Przywiązały się do nas bardzo szybko.

Na forum jest wiele postów od osób, które były drapane lub podgryzane przez koty zbyt wcześnie odstawione od matki i rodzeństwa.
Właśnie na braciach i siostrach koty uczą się, że gryzienie i drapanie trzeba hamować.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lut 18, 2011 23:00 Re: Przygarnę kotka

Spokojnie, nie wiem skąd ta agresja. Wcale nie powiedziałam, że chcę mieć 2-miesięcznego kotka, mówię tylko, że jeżeli byłby taki do adopcji, to go chętnie wezmę, nie mam zamiaru zabierać na siłę dziecka od matki, wydawało mi się, że jasno to opisałam. Po prostu nie jest dla mnie problemem i mam czas z przyjemnością podjąć wyzwanie, jeżeli zajdzie taka potrzeba. I wezmę takiego kotka chętniej niż półrocznego, czy to przestępstwo? Po prostu uwielbiam małe kotki, lubię się nimi zajmować, nie przeszkadzają mi podrapane ręce, chyba mam chyba do tego prawo. Słowo "wychowanie" zostało użyte jako pewien skrót myślowy, sądziłam, że na tym forum nie muszę tłumaczyć co może ono oznaczać w odniesieniu do kotów. Dziwi mnie też, że mam sobie odpuścić od kogoś komu, jak by się wydawało, zależy na znajdywaniu domu dla porzuconych, bezdomnych zwierząt. Nie założyłam tego wątku, żeby się kłócić, po prostu chcę przygarnąć kotka :)
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Pt lut 18, 2011 23:27 Re: Przygarnę kotka

Tu nie ma agresji, tylko staramy sięwytłumaczyć, żebyś odpuściła sobie takiego malucha i poszukała czegoś starszego, widać że nie masz doświadczenia z takimi gnojcami a możesz uwierzyć że miło nie jest i to nie jest wyzwanie tylko często walka o życie kota, który ma niewykształcony układ immunologiczny, pomijam fakt socjalizacji, ale masz niemal 100% pewności że maluch ci zachoruje na skutek stresu, dwu miesięczy jest najczęściej jeszcze nieszczepiony. Czy będziesz w stanie zareagować odpowiednio, czy masz sprawdzonego weta, czy miałaś styczność z kocimi gnojcami i wiesz że mieszkanie będzie zdemolowane, czy masz mieszkanie przygotowane na takiego malca itp.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 23:31 Re: Przygarnę kotka

Nie, ty chcesz przygarnąc sobie zabawkę :evil: ale ta zabawka szybko wyrasta i może okazać się,że jest "wredną małpą" i wcale nie chce sie przytulać.my nie jesteśmy agresywni tylko ty nie sluchasz co do ciebie mówimy.My mamy doswiadczenie i wiedze a ty naoglądałaś sie pewnie reklam w telewizji i malutkich ,puszystych,przytulaśnych kuleczkach.Przez mój dom przwinelo sie całe "morze" kociaków,kotków podrostków i starszej mlodzieży.Teraz mam na stanie 25 szt w tym dwa ok.3miesięczne koteczki i wierz mi wcale nie są przytulakami a raczej "drapieżcami"

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt lut 18, 2011 23:42 Re: Przygarnę kotka

J.D. ja ma 4 miesięczną kotkę i 6 miesięcznego z urazem kręgosłupa + 11 miesięczny rezydent i całe mieszkanie lata w powietrzu :D A jak dołączą się pozostałe już starsze włącznie z tymi które mają ok. 7 lat to ja zastanawiam się czy nie wyjść :mrgreen:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości